Witam.
Na wstępie przepraszam wszystkich jeżeli trafiłem w nieodpowiednie miejsce z moim pytaniem... a pytanie brzmi następująco:
Posiadam od niedawna działkę rolną jednak jest ona prawie w całości zalesiona (samosiewy) m.in. sosną w różnym wieku. Chcąc uprawiać pole przeszedłem przez całą procedurę choć nie było to łatwe i otrzymałem decyzje pozwalającą mi na wycinkę drzew (Decyzja Urzędu Gminy). Ja niestety nie wykorzystam takiej ilości drewna i tu moje pytanie w jaki sposób mogę legalnie i czy w ogóle mogę legalnie sprzedać pozyskane drewno? Jak bezpiecznie je przewieźć np. w razie kontroli policji czy wystarczy mi ww. decyzja pozwalająca na usunięcie drzew?
Z góry dziękuje za wskazówki i pozdrawiam.
jakie dokumenty...
Moderator: Moderatorzy
Choćby na podstawie owej decyzji.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
też tak myślałem
Dziękuje za szybkie zainteresowanie. Też tak myślałem że ta decyzja powinna być wystarczająca jednak próbowałem w Gminie dopytać i już tego pracownicy nie byli pewni.. tzn. w ogóle nie dostałem odpowiedzi jak legalnie mogę to drzewo sprzedać..
Może jakaś umowa sprzedaży... hmm to już takie moje rozmyślania ale to wiąże się z kolei z Urzędem Skarbowym.
Może jakaś umowa sprzedaży... hmm to już takie moje rozmyślania ale to wiąże się z kolei z Urzędem Skarbowym.
Z tego co wiem masz decyzję o usunięcie drzew. A legalizuje drewno z "lasów nadzorowanych" czyli prywatnych działek Nadleśnictwo na której jest działka. Musisz dostać wypis z ewidencji gruntów ze starostwa, że jesteś właścicielem działki. Kosztuje on bodajże 22 zł. Umawiasz się z najbliższym leśniczym ew. osobą od lasów nadzorowanych w Nadleśnictwie a ona mierzy drewno,nabija niebieską płytkę i wystawia świadectwo. Wtedy mogą ci "dmuchnąć" jak się jakiś "życzliwy" sąsiad znajdzie.
Poza 22 zł resztę masz za darmo.
Poza 22 zł resztę masz za darmo.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Nie wprowadzaj w błąd!maverick pisze:Z tego co wiem masz decyzję o usunięcie drzew. A legalizuje drewno z "lasów nadzorowanych" czyli prywatnych działek Nadleśnictwo na której jest działka. Musisz dostać wypis z ewidencji gruntów ze starostwa, że jesteś właścicielem działki. Kosztuje on bodajże 22 zł. Umawiasz się z najbliższym leśniczym ew. osobą od lasów nadzorowanych w Nadleśnictwie a ona mierzy drewno,nabija niebieską płytkę i wystawia świadectwo. Wtedy mogą ci "dmuchnąć" jak się jakiś "życzliwy" sąsiad znajdzie.
Poza 22 zł resztę masz za darmo.
Procedura o której wspominasz dotyczy pozyskania drewna z lasów (działek leśnych).
Tymczasem piter84 ma działkę rolną i na wycinkę drzew dostał decyzję u urzędu gminy.
Nic więcej nie potrzebuje jeśli chodzi o kwestie formalne.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)