Czy sosnę można zasilać nawozem?

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Krzysiek88
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50

Czy sosnę można zasilać nawozem?

Post autor: Krzysiek88 »

Witam,

Rok temu zasadziłem las, w tym wiele sztuk sosny. To wszystko jest na byłym polu uprawnym. Nie mogę narzekać, póki co wszytko ładnie rośnie, jednak z powodu nie wiedzy, rok temu zasadziłem sosnę jednoroczną, jak się można domyślić była Ona malutka, w tej chwili jest ciut większa. Jako, ze zasilam tuje koło domu specjalnym nawozem do iglaków, przez co pięknie rosną, zastanawiam się czy można by te już w zasadzie dwu letnie sosny zasilić podobnym srodkiem? Pytam dlatego, ponieważ są one nie duże, i jest bardzo dużo roboty przy nich, mam wykaszarkę i gdzie indziej nią śmignę np. przy brzozach i dąbkach, ale przy nich trzeba motyką ciupać, tego jak pamiętam z 600set sztuk sadziłem, więc jest troche.
W sklepie mi kiedyś oferowali granulat do tuj, za około 10zł, nie pamiętam ile dokładnie, ale bardzo dużo litrów z tego można zrobić takiego nawozu, chciał bym spróbować, o ile właśnie wolno takie sosny nawozić.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Krzysiek88 pisze:ponieważ są one nie duże, i jest bardzo dużo roboty przy nich, mam wykaszarkę i gdzie indziej nią śmignę np. przy brzozach i dąbkach, ale przy nich trzeba motyką ciupać, tego jak pamiętam z 600set sztuk sadziłem, więc jest troche.
600 sztuk mówisz? Dużo pracy? Swego czasu 'motyczyłem' uprawę pochodną. 4ha. Na hektarze +/- 10000szt. Także masz już odpowiedź, ale zagłębmy się w temat.
Możesz je nawozić, ale czy jest to warte? Nie wiem, dla mnie nie. Ile być potrzebował tego granulatu za 10zł dla tych 600 sosem? 100, 200 paczek po 10zł? Nie lepiej przemęczyć się ze dwa lata i wykosić chwastów? Nie musisz motyczyć do gleby przecież.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77779
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... nie martw się, sosna niedługo przyspieszy ze wzrostem ... dbaj, by trawa na nią się nie położyła i tyle ... motyczenie i wykaszanie najlepsze i najbezpieczniejsze ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Krzysiek88
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50

Post autor: Krzysiek88 »

Dziekuje za serdeczna odpowiedz :)

600-800 chyba, nie pamietam liczb z tamtego roku :) ale przy Twoich to bez znaczenia :)

Nie mogę precyzyjnie odpowiedziec na pytanie o ilosc granulatu, bo nie pamietam, tylko ze do tuj kupuje biopon za około +/- 9zł a tutaj za 12zł był substrat z którego można było zrobic o wiele więcej, az sie zdziwilem i od razu pomyslalem o tych sosnach, w dodatku obok rów z wodą jest to móglbym wode z niego nabierac, bo drzewa są z dala od domostw.

W tamtym roku byly ciupane całe rzędy, tzn. w koło sosenek i między sosnami co przerwa jest, nie pamiętam ile ale powiedzmy, że metr, w tym roku to juz raczej sie odpusci i będzie się ciupać tylko w około samych sosenek, a reszta wykaszarką. W tamtym roku było broną zrobione przed sadzeniem, więc chwast wziął się później, a teraz już od wisony samej jest mocny.

Pytalem czy mozna, zeby tylko nie zaszkodzic, wiadomo, efektow nie wiadomo jakich nie bedzie.

W tym roku np. kupilem sosny trzy letnie, są One cieniutkie, ale wyzsze od moich trzy razy, natomiast te moje co teraz maja dwa lata, sa male, ale strasznie grubą mają łodyge.

Te trzy latki z tego roku sadziłem na ugorze, narazie jakby przysychały, u góry jeszcze zielone, ale w dół to takie suchawe igiełki.

Jezeli mozna to jeszcze jedno pytanie, ten lasek mam w polach, miedzy zbożami kukuradzami itp, ogrodzony, bo saren polnych jest mnóstwo, czy sarny lubią brzoze? Bo mam takie kliny w tym lesie, ze moglbym je do maksimum uzupelnic brzozą, ale boje sie, ze jak owa brzoza bedzie 50cm od siatki to sarny beda w zimie pchaly leb w gorne - duze oczka siatki i psuły ją plus drzewko.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Krzysiek88 pisze:W tamtym roku byly ciupane całe rzędy, tzn. w koło sosenek i między sosnami co przerwa jest, nie pamiętam ile ale powiedzmy, że metr, w tym roku to juz raczej sie odpusci i będzie się ciupać tylko w około samych sosenek, a reszta wykaszarką.
A po co tracić czas na resztę? Istotne jest aby te sosenki miały dostęp do światła więc wystarczy je naokoło obkosić - motyczenie do gołej gleby raczej nie jest potrzebne.
Powierzchnie miedzy rzędami trzeba wykosić tylko wówczas gdy trawy i chwasty na niej są na tyle wysokie, że upadając pod śniegiem mogą przygnieść sadzonki.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Czy sosnę można zasilać nawozem?

Post autor: Glaca »

Krzysiek88 pisze:Rok temu zasadziłem las, w tym wiele sztuk sosny. To wszystko jest na byłym polu uprawnym
Azotu jest tam jak dla sosny za dużo - jest to szkodliwe w dłuższej perspektywie.
Skup się na tym, czego ważnego może im brakować, czyli światło jak pisał Piotrek.
Ja bym jako drugie w kolejności dodał brak grzybów mikoryzowych. Drzewek jest niedużo, więc szczepienie glebą leśną nie będzie pracochłonne.
Krzysiek88
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50

Post autor: Krzysiek88 »

W takim razie, nie będe podlewał tym nawozem, skupie się na pracy motyka, i ewentualnym wykaszaniu wiekszej trawy wykaszarka.

Chodzi Ci o to zeby jechac po glebe do lasu i po garsci rozsypac w kolo sosenek?
Nie pousychały, ale są grubsze, a nie wysokie.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Krzysiek88, jak pojedziesz po glebę do lasu to możesz z mandatem wrócić.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77779
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Śmietan pisze:jak pojedziesz po glebę do lasu to możesz z mandatem wrócić.
... i bez gleby :-) ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Krzysiek88
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50

Post autor: Krzysiek88 »

Bez przesady Panowie ... tak zle by raczej nie bylo :lol:
Za duzo roboty by z tym było ... Sosny rosną, może pomału, ale rosną, a nie usychają.
No nic, to zostanie tak jak jest, bez zasilania, ale bede tylko motyką w koło sosenek ciupał. Dziękuje za rady!
ODPOWIEDZ