Auta nowe vs używane

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
borowiak

Post autor: borowiak »

Blues Brothers pisze:Jednak proszę zrobić symulacje dla zakupu najtańszego nowego samochodu dla leśnika
Nigdy nie kupię nowego auta do lasu...... Z drugiej strony za kilka dni uaktualnię zapis Kijanki, która od ostatniego wpisu pokonała ładnych parę kilometrów ;)
giepol
początkujący
początkujący
Posty: 248
Rejestracja: sobota 17 paź 2009, 22:29
Lokalizacja: z lasu

Post autor: giepol »

No to Seba czekam z niecierpliwością na ten test. Ja swoją po 6 latach użytkowania - las 80% asfalt 20% .- sprzedałem . Ale następnym samochodem do pracy i w " miasto" jest też " kijanka" ale już młodsza (2009), i nadal ,i w ciągu, jestem z " kijanek " bardzo zadowolony!!!. I nie zamienił bym na żadne Suzi, Tojki lub inne JDM. . Pozdrawiam Grzegorz
borowiak

Post autor: borowiak »

giepol pisze:czekam z niecierpliwością na ten test
Wersję z ubiegłego roku masz na pierwszej stronie tego wątku :)
RB26
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 09:35
Kontakt:

Post autor: RB26 »

Zajmuje się rolnictwem i mam straszne opory przed kupnem nowego ciągnika. Powinienem myśleć o czymś większym, ponieważ gospodarstwo powoli się rozwija i chyba skuszę się na Ursusa. Nie dość, że tańszy, łatwiej naprawić, to nie kosztuje 300 000 netto. Podobne odczucia mam co do nowych aut... W Audi A4 B5 czy Mazdzie 323f wszystko zrobię sam (nie licząc rozrządu). A w nowym aucie tylko serwis ;]
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

RB26 pisze:Podobne odczucia mam co do nowych aut... W Audi A4 B5 czy Mazdzie 323f wszystko zrobię sam (nie licząc rozrządu). A w nowym aucie tylko serwis ;]
Sprawa względna. Czasem lepiej zapłacić te kilkadziesiąt złotych. Podam Ci dwa przykłady. Miałem Corollę, rocznik 1999. Chciałem wymienić olej, po kilkugodzinnym kombinowaniu podjechałem do serwisu - 20 minut czekania, 20zł zapłacone i święty spokój.
Drugi przypadek jak chciałem zmienić klocki. Zmieniłem co prawda, ale na tyle kiepsko, że po roku musiałem wymienić nie dość, że klocki to zaciski i tłoczki. Także czasem lepiej nie oszczędzać, bo wychodzi się na tym jak Zabłocki na mydle.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77689
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... wiesz Śmietan, nie każdy ma do tego smykałkę ;-) ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

... wiesz Śmietan, nie każdy ma do tego smykałkę ;-) ...
Ba! Wiem, nie robiłem tego sam przecież. :)
pawełcio
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: piątek 06 cze 2014, 13:04
Kontakt:

Post autor: pawełcio »

Smykałki nie mam, ale na początku starałem się przy aucie wszystko robić sam. Nie ze wzgledu na oszczędności, raczej ze względu na to, że słyszałem, że niektórzy mechanicy kombinują przy zmianie oleju. Ńowy zostawiają dla siebie, a starego nawet nie tykają. Ale po kilku samodzielnych próbach wymiany, stwierdziłem, że nie ma co i dałem za wygraną :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

RB26 pisze:Zajmuje się rolnictwem i mam straszne opory przed kupnem nowego ciągnika.
I bardzo słusznie piszesz i bardzo dobrze że masz takie opory , nawet nie kupuj nowego ciągnika za 300 bo jak padnie to na polu będziesz 2 dni czekał na serwis , ( no chyba że robisz koło chałupy)
masz racje z nimi dokładnie jak z samochodami im nowsze tym gorsze. po za tym paliwo do takiego new hollanda czy deera drżysz co lejesz , a ursus czy zetor pójdzie na wszystkim. może moc nie ta na 12 m z opryskiwaczem nie pojedziesz ale większość rzeczy kowal naprawi.
Śmietan pisze:Drugi przypadek jak chciałem zmienić klocki. Zmieniłem co prawda, ale na tyle kiepsko, że po roku musiałem wymienić nie dość, że klocki to zaciski i tłoczki
tzn jak to zrobiłeś odwrotnie założyłeś czy jak?
obstawiam hukawy materiał na okładzinie a tłoczki i zaciski po prostu zapieczone. tego nie da sie zrobić źle a jeśli już to efekt jest od razu (np sam skręca jak którys trzyma i nie odbija)
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

tzn jak to zrobiłeś odwrotnie założyłeś czy jak?
Po prostu źle. :) Coś było nie tak, że szlag trafił hamulce.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77689
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Śmietan pisze:Coś było nie tak, że szlag trafił hamulce.
... może zbyt ostra jazda? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Auto miało 72 konie i 11 lat wówczas, da się takim sprzętem ostro jeździć? ;)
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

Śmietan pisze:Auto miało 72 konie i 11 lat wówczas, da się takim sprzętem ostro jeździć? ;)
Znam osobę która ma samochód o jeszcze mniejszej mocy a bardzo często wymienia klocki. :) Po prostu za często hamujesz.
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Po prostu za często hamujesz.
No masz. Mówię, że montaż był zły. I uwierz mi, że hamulca używam głównie do zatrzymania auta.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5555
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Śmietan, a słyszałeś o hamowaniu silnikiem :wink:
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Blues Brothers pisze:Śmietan, a słyszałeś o hamowaniu silnikiem :wink:
Nie wiem, mam traktować Twoją wypowiedź ironicznie, czy jako pouczenie? :|
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5555
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Śmietan, zwróć uwagę na emotikona :)
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Właśnie nieco mnie skonfundował.
borowiak

Post autor: borowiak »

borowiak pisze: Z drugiej strony za kilka dni uaktualnię zapis Kijanki, która od ostatniego wpisu pokonała ładnych parę kilometrów
Aktualizacja kosztów użytkowania Kijanki na dzień dzisiejszy:
przebieg czynność koszt
98200 zakup 12400
100000 wymiana rozrządu, filtrów, olejów itp. 650
111000 krzyżak przedniego wału 100
15000 oleje i filtry 200
120000 sprzęgiełka przedniego napędu 550
121000 dwie nowe opony letnie 400
123000 sprężyna tylnego zawieszenia, do wymiany zakwalifikowała się tuleja tylnego drążka poprzecznego 380
130000 oleje i filtry 200
142000 komplet zimowek i felgi aluminiowe („dobre” używki) 550
145000 oleje i filtry 200
158000 przednie klocki hamulcowe 80
160000 oleje i filtry 200
161000 regulacja LPG i wymian filtra LPG 100
162000 dwie nowe opony letnie 440
164000 tylny prawy wahacz 180
168000 cztery amortyzatory, łożyska przednich kół, końcowy tłumik, łożyska igiełkowe przedniej piasty i przednie stabilizatory 1500
170000 listwa/rozdzielacz LPG 270
175000 oleje i filtry 200
180000 tylna sprężyna, założyłem te, które zostały mi po Oplu 0
181000 przetarł sie przewód wspomagania - zaspawałem 0
183000 siadło ako, dostałem w prezencie nowego Jenoxa 0
185000 dwie opony letnie 420
190000 wymiana tylnych hamulców 400
190000 oleje i filtry 200
191000 tylne amorki, kupione nowe KYB 280
193000 przedni prawy górny wahacz i krzyżak przedniego wału 200
199000 dwa sprzęgi WARN z USA 600
200000 kompletny rozrząd, świece, uszczelka klawiatury, oleje i filtry 600
207000 ożyska igiełkowe, przegub, klocki hamulcowe, konserwacja, wahacz przód góra 400
209000 wał przedni 215
211000 geometria przód 70
215000 oleje i filtry 150
217000 4 opony z założeniem 940
222000 remont LPG 50
225000 oleje i filtry 140
Do tego:
przeglądy 1062
OC 1750
drobiazgi 200
pranie 200
paliwo 40632
Ogólnie:
koszt z paliwem 67109
Czyli 1km wyniósł 0,50 zł, zakładając, że dostałbym jakieś 4000 zł, koszt 1 km zmalałby do 47 gr.
Oby tak dalej ;)

Nissan King Cab na dystansie 25000 km wyglądał następująco:
167000 rejestracja 500
169000 przykrycie paki 500
170000 oleje i filtry 200
171000 opony 1000
172000 wentylator nawiewu 120
180000 oleje i filtry 200
182000 przednie amorki 260
187000 turbina, olej, filtry 700
192000 klocki ham przód z wymianą 200
płyny, pasty itp. 200
Czyli:
koszt zakupu 16200
koszt obsługi 3880
koszt OC 754
koszt paliwa 11700
Razem 32534
Sprzedaż - 12300
Po odjęciu sprzedaży wyszło 20234 zł na 25000 km. Dało to 0,81 zł/1 km. Ot i tyle ;)
Hyundaia rozliczę po jakimś roku, na razie zapowiada się w miarę dobrze ;)
borowiak

Post autor: borowiak »

Dlaczego używane lepsze? Bo:
Obrazek
ODPOWIEDZ