Nadleśnicwo i informatyk
Moderator: Moderatorzy
- księgowy w LP
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3116
- Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
- Lokalizacja: xx
a przepraszam, że zapytam....która to ustawa obowiązująca w LP??stefan86 pisze:To jak rozumieć tę ustawę
po pierwsze nie ma takiej ustawystefan86 pisze:A nawet jeśli to nie informatyk to pytanie i tak dalej ważne - ile zarabia osoba wspomniana w powyższej ustawie
po drugie nie ma takiego stanowiska (przynajmniej na dziś)
po trzecie każdy z administratorów ma to na dokładkę do swojego zakresu czynności i w dużej części niektórzy z nich nie mają z tego w ogóle kasy
po czwarte to zależy ile będzie chciał dać Ci nadleśniczy, na dziś nie może dać Ci mniej na cały etat niż 1600zł brutto
http://www.wskazniki.gofin.pl/8,223,1,p ... iazen.html
Ehh, faktycznie to jest tylko wniosek...
No to powiem tak. Od osoby pracującej w Nadleśnictwie usłyszałem, że aktualny Informatyk przechodzi na emerytuję i w związku z tym będą szukali następcy. Mój "informator" twierdzi, że to jest Informatyk - tak nazywa się jego stanowisko. Zna tę osobę osobiście. Niestety - jak to w Polsce - zarobki to temat tabu i nie wie ile jego kolega z pracy zarabia. Jestem zainteresowany tym stanowiskiem. Jakich zarobków się spodziewać?
No to powiem tak. Od osoby pracującej w Nadleśnictwie usłyszałem, że aktualny Informatyk przechodzi na emerytuję i w związku z tym będą szukali następcy. Mój "informator" twierdzi, że to jest Informatyk - tak nazywa się jego stanowisko. Zna tę osobę osobiście. Niestety - jak to w Polsce - zarobki to temat tabu i nie wie ile jego kolega z pracy zarabia. Jestem zainteresowany tym stanowiskiem. Jakich zarobków się spodziewać?
Generalnie takiego stanowiska w ogólnym schemacie organizacyjnym nadleśnictwa nie ma. Jednak nic nigdy nie stało i nie stoi na przeszkodzie aby nadleśniczy (jeśli widzi taką potrzebę i ma na to środki) powołał do życia takie stanowisko, Mogą więc (teoretycznie) istnieć w Polsce nadleśnictwa, w których jest etat informatyka.stefan86 pisze:Mój "informator" twierdzi, że to jest Informatyk - tak nazywa się jego stanowisko.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zgłosiłem się sam i cholernie mi się ta zabawa podoba. Uwielbiam grzebać się w rejestrach, sterownikach, silpie i innych cudach.Driada pisze:Odczuwam to na własnej skórze...Piotrek pisze:Najlepszy dowód na to, że jedyni ludzie którzy chcieli się tym zajmować dobrowolnie, nie mieli pojęcia w co się pakująja się kiedyś zgłosiłem!!....później żałowałem
Sam tez zglosilem sie do LMN, bo chcę to umieć daje mi duzo frajdy;)
ale to czego ja chce chyba nie wiekszego znaczenia, bo do pozyskania, bhp i marketingu sie nie zglaszalem - a robić trzeba:)
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
Takiego stanowiska rzeczywiście nie ma, natomiast są już odpowiednie regulacje organizacyjne, które "wyszły" z DGLP a umożliwiają kierownikowi jednostki stworzenie stanowiska administratora narzędzi informatycznych.
Myślę że warto się nad tym pochylić ponieważ wiele rzeczy jest i będzie realizowanych własnie za pomocą systemów informatycznych. Wymagania co do stopnia wiedzy z dziedziny IT rosną a czasu przeciętnemu pracownikowi brak.
Myślę że warto się nad tym pochylić ponieważ wiele rzeczy jest i będzie realizowanych własnie za pomocą systemów informatycznych. Wymagania co do stopnia wiedzy z dziedziny IT rosną a czasu przeciętnemu pracownikowi brak.
Typowej roboty informatycznej w n-ctwach nie ma za duzo. Obecnie nawet coraz mniej ze wzgledu na centralizacje SILP itd. Tam gdzie pracuje informatyk zazwyczaj robi dodatkowo rozne ciekawe tematy daleko odlegle od informatyki. Zazwyczaj to codzienny helpdesk itd, drobne sprawy z kompami czy innym sprzetem komputeropodobnym.
trocse pisze:Typowej roboty informatycznej w n-ctwach nie ma za duzo.
No nie zgodzę się z kolegą. Kilkanaście kompów w biurze. Kilkanaście stanowisk leśniczego w terenie, plus rejestratory, plus pomoc leśniczym w nauce nowych aplikacji, itp.
Obecnie jest mniej pracy w biurze bo odpadło robienie kopii systemu, ale rejestratory i stanowiska leśniczego dają popalić.
Myślę, że wraz z LMN i np. robieniem pomiarów w terenie do aktualizacji LMN, można spokojnie zrobić samodzielne stanowiska dla informatyka.
Niemniej obsługa tego wszystkiego wymaga bardzo podstawowej wiedzy informatycznej. Wgranie nietypowych sterowników, czy umięjętność uzywania google wystarcza na 99% problemów.lesowod pisze:trocse pisze:Typowej roboty informatycznej w n-ctwach nie ma za duzo.
No nie zgodzę się z kolegą. Kilkanaście kompów w biurze. Kilkanaście stanowisk leśniczego w terenie, plus rejestratory, plus pomoc leśniczym w nauce nowych aplikacji, itp.
Obecnie jest mniej pracy w biurze bo odpadło robienie kopii systemu, ale rejestratory i stanowiska leśniczego dają popalić.
Myślę, że wraz z LMN i np. robieniem pomiarów w terenie do aktualizacji LMN, można spokojnie zrobić samodzielne stanowiska dla informatyka.
Nie mamy najmniejszej możliwości ingerencji w SILP, KNX, czy oprogramowanie rejestratora.
na stanowisku administratora duzo bardziej przydaje mi się wiedza leśna (plynna komunikacja z resztą firmy), niż gdybym znał 4 jezyki programowania, czy kodowania.
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
W pełni się z Tobą zgadzam. Z tym, że bardzo przydatne jest (dla firmy!) aby "ten od komputerów" potrafił zdiagnozować i naprawić podstawowe usterki komputerów i sieci.Trackdisc pisze:na stanowisku administratora duzo bardziej przydaje mi się wiedza leśna (plynna komunikacja z resztą firmy), niż gdybym znał 4 jezyki programowania, czy kodowania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Chyba macie rację, że informatyk (zwłaszcza z wyższym wykształceniem) nie jest niezbędny. Wydaje mi się, że jednak potrzebne jest odrębne stanowisko by podołać zadaniom - może nie są to ogromne wyzwania, ale jednak praca przy sprzęcie komputerowym pochłania dużo czasu (kiedyś często po godzinach się siedziało).
Może bardziej przydatnym pracownikiem byłby taki elektronik-amator, który w razie awarii i rejestrator naprawi i windows podniesie.
Może bardziej przydatnym pracownikiem byłby taki elektronik-amator, który w razie awarii i rejestrator naprawi i windows podniesie.
Na to bym poza wyspecjalizowanym serwisem nie liczył. Dostępność podzespołów na wolnym rynku do takich specjalistycznych urządzeń jest prawie żadna. Ale PC powinien umieć zdiagnozować i naprawić.lesowod pisze:który w razie awarii i rejestrator naprawi
Tym bardziej, ze rejestratory kupowane są wraz z obsługa serwisową a PC tylko te z ostatnich zakupów mają jakąś tam gwarancje producenta/dostawcy. Starsze trzeba za pieniądze wozić do serwisu albo wzywać serwis do nich (na szczęście są już takie serwisy, które dojeżdżają do klienta).
Co do stanowiska informatyka to kiedyś obstawałem przy koncepcji stanowiska do spraw analiz i informatyki, wychodząc z założenia, że taki "guru" komputerowy znacznie szybciej i lepiej wyciągnie niezbędne dane z SILP. Ale to było w czasach gdy dane można było pobrać tylko przez MS Querry a InfoMaker dopiero "raczkował" w pojedynczych nadleśnictwach...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Jak juz koledzy zaznaczyli informatyk nie jest do tego niezbedny.lesowod pisze:trocse pisze:Typowej roboty informatycznej w n-ctwach nie ma za duzo.
No nie zgodzę się z kolegą. Kilkanaście kompów w biurze. Kilkanaście stanowisk leśniczego w terenie, plus rejestratory, plus pomoc leśniczym w nauce nowych aplikacji, itp.
Obecnie jest mniej pracy w biurze bo odpadło robienie kopii systemu, ale rejestratory i stanowiska leśniczego dają popalić.
Myślę, że wraz z LMN i np. robieniem pomiarów w terenie do aktualizacji LMN, można spokojnie zrobić samodzielne stanowiska dla informatyka.
Sam ciesze sie jak jest jakas ciekawa techniczna robotka, ale to od swieta. Zwykly dzien to przewracanie papierow opisywanie f-r itd itd. Kompy teraz mlodsze niz 5 lat, zazwyczaj gwarancja, pozostaly sprzet takze. Najczesciejjest tak ze jako helpdesk trzeba od reki rozwiazac problemy pracujacych na kompach bo jak cos w kompie nie wiedza to wiadomo ze wala do informatyka bo on musi wiedziec, czasem nawet z tym jak zalozyc folder
Inna sprawa ze informatycy to jak lekarze specjalizuja sie w pewnych tematach, i typowego spec informatyka np od sieci czy oprogramowania to do n-ctwa nie ma co ciagnac bo sie zapusci. Zazwyczaj ktos ogarniety ogolnie w zakresie IT i potrafiacy pomagac w zupelnosci wystarczy. Chyba ze jak lekarz pierwszego kontaktu tak informatyk pierwszego kontaktu
-
- leśniczy
- Posty: 794
- Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
- Lokalizacja: Puszcza Drawska
Na szkoleniu dla administratorów powiedziano, iż nadal trwają wzmożone prace nad stworzeniem osobnego stanowiska Administratora/Informatyka w nadleśnictwie, który to pracownik będzie podlegał bezpośrednio nadleśniczemu, a jego obowiązki "komputerowe" wypełniać mają 75% etatu - pozostałe 25% to inne tematy.
na tą chwilę większość "informatyków" to sooby z łapanki.
Ci, którzy dostali ten temat 2-3 lata temu, rzeczywiście mogli pogodzić dodatkowe obowiązki z pozostałymi. Obecnie jednak temat bardzo się rozrósł i zaczyna brakować czasu.
Pamiętać nalezy tez o tym - że każde nadleśnictwo jest osobnym przypadkiem i rozwiązania tego tematu są zupełnie inne.
Informatyk z zasady ma zajmować się sprzętem, SILPem, aktualizacjami, rejestratorami, stanowiskami leśniczych, oprogramowaniem. Mają być oni wysyłani na szkolenia tematyczne i konsekwentnie wdrażani w cały ten informatyczny galimatias.
Natomiast - co ważne - nie mają uczyć z modułów SILP - od tego są Instruktorzy SILP, powołani w ubiegłych latach.
Czyli zbliżają się wielkie zmiany.
Wg. programiku dla kadr ORGANIZATOR można względnie przybliżóny sposób obliczyć sobie wielkość etatu... Większości pracowników wyszedł 1,5 - 2 etaty na osobę
Jeśli na tym bazować...
Ale cóż, małymi kroczkami do przodu.
Informatyk na dobre uwije sobie przytulne gniazdko w lasach i jelsi jest to człowiek rzeczywiście lubiący temat - to będzie dla niego raj.
na tą chwilę większość "informatyków" to sooby z łapanki.
Ci, którzy dostali ten temat 2-3 lata temu, rzeczywiście mogli pogodzić dodatkowe obowiązki z pozostałymi. Obecnie jednak temat bardzo się rozrósł i zaczyna brakować czasu.
Pamiętać nalezy tez o tym - że każde nadleśnictwo jest osobnym przypadkiem i rozwiązania tego tematu są zupełnie inne.
Informatyk z zasady ma zajmować się sprzętem, SILPem, aktualizacjami, rejestratorami, stanowiskami leśniczych, oprogramowaniem. Mają być oni wysyłani na szkolenia tematyczne i konsekwentnie wdrażani w cały ten informatyczny galimatias.
Natomiast - co ważne - nie mają uczyć z modułów SILP - od tego są Instruktorzy SILP, powołani w ubiegłych latach.
Czyli zbliżają się wielkie zmiany.
Wg. programiku dla kadr ORGANIZATOR można względnie przybliżóny sposób obliczyć sobie wielkość etatu... Większości pracowników wyszedł 1,5 - 2 etaty na osobę
Jeśli na tym bazować...
Ale cóż, małymi kroczkami do przodu.
Informatyk na dobre uwije sobie przytulne gniazdko w lasach i jelsi jest to człowiek rzeczywiście lubiący temat - to będzie dla niego raj.
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Sorry, nie widzę tego. Taki człowiek siedziałby 75% czasu na grach online. Robię to co napisałas wyzej (a poza tym Pozyskanie, BHP, LMN) i spokojnie daje radę. Co wiecej wydaje mi sie, ze ogarniam tematy IT dość rozlegle.Driada pisze: Informatyk z zasady ma zajmować się sprzętem, SILPem, aktualizacjami, rejestratorami, stanowiskami leśniczych, oprogramowaniem. Mają być oni wysyłani na szkolenia tematyczne i konsekwentnie wdrażani w cały ten informatyczny galimatias.
Natomiast - co ważne - nie mają uczyć z modułów SILP - od tego są Instruktorzy SILP, powołani w ubiegłych latach.
Czyli zbliżają się wielkie zmiany.
Struktura informatyczna LP zwyczajnie nie daje jakichkolwiek możliwosci ani potrzeb dla kogoś o wiedzy informatycznej.
Informatyka zaczyna sie od stopnia RDLP.
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
-
- leśniczy
- Posty: 794
- Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
- Lokalizacja: Puszcza Drawska
Napisałam jedynie to - co nam opowiedziała informatyka z rdlp w czasie szkolenia.
To jest ich WIZJA.
Do nas będzie należało jej wypełnienie
To jest ich WIZJA.
Do nas będzie należało jej wypełnienie
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...