Czas pracy w LP

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105237
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

szpila pisze:że chłopina tyra po godzinach.
Ale "w godzinach" nie był w pracy a to jest jeden z podstawowych obowiązków pracownika. Jak na razie nie ma w lasach prawa, że pracownik sam sobie reguluje czas pracy i sam sobie udziela wolnego za nadgodziny :wink:
j24 pisze:jak się zapytał nadleśniczego jak to się ma obowiązujących przepisów, czasu pracy itd to słyszał odpowiedź: "Jak się panu nie podoba to proszę się zwolnić. Na pana miejsce czeka 5 chętnych."
Argument "jak się nie podoba to fora ze dwora" jest co najmniej nie na miejscu jeśli nie bezprawny. Ale to my, kochani, pozwalamy sobą pomiatać. A donosik do PiP jest tak łatwo wystosować...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Archie
początkujący
początkujący
Posty: 122
Rejestracja: niedziela 07 mar 2010, 09:08
Lokalizacja: stamtąd

Post autor: Archie »

Hajdi z lasu pisze:Znam takie nadleśnictwo, w którym czas pracy jest (prawie) zadaniowy... Tzn. leśniczy pracuje wtedy kiedy musi odebrać/wywieźć itd... czy to 5 rano czy 18. Szef twierdzi, że gdy spotka leśniczego w południe w mieście na zakupach - nie będzie się czepiał. Praca ma być zrobiona. Jeśli są jakieś ewidentne nadgodziny (czy to patrole, czy podprowadzanie, czy jakieś inne atrakcje) - odbiera się wolne za nadgodziny. Na kasę nie ma co liczyć. ;) Ale to chyba w wielu jednostkach tak jest. Taka służba. leśna.
U nas było podobnie, a jak będzie, to się okaże. Nadleśniczy od 1 lutego na emeryturze...
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

Piotrek pisze:Zadaniowy czas pracy to nie akord.!
Wydawało mi się, że to jedno i to samo. A czym się różnią?
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
bernikle
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 20:14
Lokalizacja: lasss

Post autor: bernikle »

U nas pracujemy od 7-15. O wywóz poza godzinami pracy musimy dostać mieć zgode nadleśniczego. Pracuje już pare lat jako podleśniczy i nadgodzin złapałem niewiele a jak już były to z mojego własnego wyboru. Dużo zależy od organizacji pracy twojej i zula. W stosunku do przewoźników trzeba być człowiekiem ale nie można im usługiwać. Nam płacą za 8 godzin pracy i tyle. Mam rodzine i ona jest dla mnie najważniejsza na drugim miejscu jest praca:)
elka29
początkujący
początkujący
Posty: 27
Rejestracja: czwartek 28 sie 2008, 19:11
Lokalizacja: olsztynek

Post autor: elka29 »

Sten pisze:andrzey napisał/a:
od 15.00 do +∞ zadania do wykonania np. wywóz
i jak to jest rozliczane?
Spotkałam się z przypadkiem, że inspektor pracy na podstawie historii pracy rejestratora dał mandat szefowi 2000 zł za przekroczenia norm. Ehh takie życie
Awatar użytkownika
rutbekia
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 17317
Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rutbekia »

3006hc pisze:Wydawało mi się, że to jedno i to samo. A czym się różnią?
Akord jest wynagrodzeniem za efekt pracy który daje się pomierzyć - ha, m3, sztuki. Wysokość wynagrodzenia akordowego zależy od rezultatów pracy pracownika. Im efektywniej pracuje, tym jego wynagrodzenia jest wyższe.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105237
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

3006hc pisze:
Piotrek pisze:Zadaniowy czas pracy to nie akord.!
Wydawało mi się, że to jedno i to samo. A czym się różnią?
Posłużę się cytatami z różnych źródeł więc przepraszam za ewentualne powtórzenia:
Zadaniowy czas pracy jest szczególnym, elastycznym rodzajem czasu pracy. Stanowi doskonały przykład alternatywnego podejścia do wykonywania pracy. W systemie tym czas pracy pracownika określony jest wymiarem jego zadań. Występują w nim jednak elementy wymiaru i rozkładu czasu pracy. Zadania robocze powinny być ustalone tak, aby pracownik mógł je wykonać w ramach norm czasu pracy określonych w art. 129 k.p., czyli w ciągu 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy.
Wprowadzenie zadaniowego systemu czasu pracy stanowi korzystne rozwiązanie zarówno dla pracodawcy, jak i dla pracownika. Pracodawcy zwolnieni są wówczas z obowiązku sprawowania bezpośredniej kontroli nad właściwym wykorzystaniem przez pracownika czasu pracy, nie muszą prowadzić jego ewidencji czasu pracy, a przy prawidłowym ustaleniu zadań – nie wypłacają wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Pracownik, mając większą swobodę w realizacji powierzonych mu zadań, sam ustala swój rozkład czasu pracy.
Wprowadzenie zadaniowego czasu pracy jest szczególnie korzystne w sytuacji gdy efektywny czas przepracowany jest w znacznym stopniu uzależniony od organizacji pracy przez pracownika.
Jest jednak obwarowane kilkoma istotnymi warunkami, a mianowicie:
1) musi być to uzasadnione rodzajem pracy, jej organizacją lub miejscem wykonywania,
2) pracodawca powinien ustalić wspólnie z pracownikiem czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań,
3) stosowanie zadaniowego czasu pracy nie oznacza pominięcia ogólnej normy czasu pracy określonej w art. 129 kp (8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w tygodniu w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy).
System akordowy to nie system czasu pracy, a system wynagradzania pracownika. W związku z tym do pracowników pracujących "na akord" stosuje się wszystkie przepisy dotyczące czasu pracy z 8-godzinną normą dobową i 40-godzinną normą tygodniowa włącznie!
Fakt, że pracownik pracuje w systemie akordowym oznacza, że wysokość jego wynagrodzenia uzależniona jest od ilościowych wyników jego pracy (stopnia wyrobienia normy), np. od liczby wytworzonego obuwia. System akordowy to zatem sposób ustalania wynagrodzenia pracownika za dany miesiąc, nie zaś system czasu pracy.
Tak więc reasumując - zadaniowy czas pracy to system organizacji czasu pracy natomiast "akord" to system wynagradzania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

andrzey pisze:Napisze ci tak:
40 godzin tygodniowo nijak nie obowiązuje. dawno nie wróciłem o 15 do domu. Robota ma być zrobiona i koniec....
to niech Twój pryncypal dołozy etatów albo sam pracuje.jest tak jak Piotrek napisał z godzinami i szlus, mozna wydukać do 48h/tydz. wszystko ponad do odebrania lub nadgodziny tyle kodeks. jak się dogadacie to już insza inszość
W zadaniowym czasie pracy możesz pracować 8-12 i 15-19. podobnie jak z niezrozumieniem nienormowany czas pracy.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Leśmamcia
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 23 wrz 2010, 14:27
Lokalizacja: z ciemnego lasu

Czas pracy w LP

Post autor: Leśmamcia »

Polecam do przestudiowania PUZP . W paragrafie 10 pkt 8 jest napisane dla jakich stanowisk czas pracy jest określany wymiarem ich zadań. Jest to nic innego jak wprowadzenie zadaniowego czasu pracy na tych stanowiskach oczywiście z zastrzeżeniem, że wynosi przeciętnie 40 godzin tygodniowo.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105237
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Leśmamcia pisze:W paragrafie 10 pkt 8 jest napisane dla jakich stanowisk czas pracy jest określany wymiarem ich zadań. Jest to nic innego jak wprowadzenie zadaniowego czasu pracy na tych stanowiskach oczywiście z zastrzeżeniem, że wynosi przeciętnie 40 godzin tygodniowo.
Niestety jest to zapis martwy, ponieważ o ile wiem nikt w LP nie ustala rozmiaru owych zadań. A tak w ogóle, to wydaje mi się, że paragraf ten wprowadzono wyłącznie dlatego, by móc tłumaczyć się przed PIP z nieewidencjonowania czasu pracy pracowników na tych stanowiskach (art. 149 § 2 k.p.).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

bernikle pisze:O wywóz poza godzinami pracy musimy dostać mieć zgode nadleśniczego.
U nas w dobrym tonie jest wywozić popołudniami a nawet w soboty. Jak to się mówi- "kierowcom się nie odmawia" :wink:
Leśmamcia
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 23 wrz 2010, 14:27
Lokalizacja: z ciemnego lasu

Post autor: Leśmamcia »

Nie ewidencjonuje się tylko godzin pracy. Prowadzi się ewidencję urlopów, chorobowych, delegacji oraz innych absencji. PIP sprawdza tylko taką ewidencję. Natomiast z braku ewidencjonowania godzin pracy musimy się tłumaczyć przed własną Inspekcją, która każe nam zakładać terenowej SL listy obecności i w ten sposób poświadczać nieprawdę żeby zamknąć się w 40 godzinach tygodniowo.
Natomiast co do rozmiaru zadań to są one szczegółowo określone w planach, comiesięcznych zleceniach i oczywiście zakresach czynności......
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105237
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Leśmamcia pisze:Prowadzi się ewidencję urlopów, chorobowych, delegacji oraz innych absencji. PIP sprawdza tylko taką ewidencję.
Dzięki temu zapisowi właśnie do takiej jedynie ewidencji jesteśmy zobowiązani. I dzięki takiemu zapisowi PIP nie sprawdza nic więcej.
Leśmamcia pisze:z braku ewidencjonowania godzin pracy musimy się tłumaczyć przed własną Inspekcją
Która nie zna przepisów i stąd konieczność tłumaczenia się przed nią.
Leśmamcia pisze:Natomiast co do rozmiaru zadań to są one szczegółowo określone w planach, comiesięcznych zleceniach i oczywiście zakresach czynności.
Gdyby o takie określenie zadań chodziło to 100% pracowników PGL LP w ten sposób ma określone zadania :lol:
Niestety, art. 140. KP mówi:
W przypadkach uzasadnionych rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem wykonywania pracy może być stosowany system zadaniowego czasu pracy. Pracodawca, po porozumieniu z pracownikiem, ustala czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, uwzględniając wymiar czasu pracy wynikający z norm określonych w art. 129.
nie słyszałem o takim przypadku ustalenia zadań w PGL LP.

PS. No i koronny argument - jeśli leśniczy i podleśniczy pracują w systemie zadaniowym, to dlaczego zauważeni w godzinach 7 - 15 poza terenem leśnictwa muszą się tłumaczyć? Takich przypadków znam wiele z PGL LP :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Piotrek pisze: to dlaczego zauważeni w godzinach 7 - 15 poza terenem leśnictwa muszą się tłumaczyć?
A co regulaminem naszego zakładu pracy ?
Awatar użytkownika
izulka
początkujący
początkujący
Posty: 51
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 09:24
Lokalizacja: z lasu

Post autor: izulka »

ludvik pisze:
bernikle pisze:O wywóz poza godzinami pracy musimy dostać mieć zgode nadleśniczego.
U nas w dobrym tonie jest wywozić popołudniami a nawet w soboty. Jak to się mówi- "kierowcom się nie odmawia" :wink:
U nas między 7-ą a 15-stą musisz pracować a między 15-stą a 7-ą powinienieś :spoko:
szpila
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: czwartek 12 lut 2009, 05:42
Lokalizacja: z uroczyska

Post autor: szpila »

Naginanie prawa,brak szacunku dla ludzi pracujących więcej niż 40 godz. tyg. Te zadowolone z siebie gęby to jest rzeczywistość dnia dzisiejszego w LP ;/
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105237
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

szpila pisze:to jest rzeczywistość dnia dzisiejszego w LP
I jeszcze długo będzie. Niestety.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ZIELONYS

Post autor: ZIELONYS »

a co w przypadku wypadku przy wydawaniu drewna w sobotę lub po godzinach 8)
Awatar użytkownika
ludvik
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2477
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: szuflandia

Post autor: ludvik »

Myślę o tym przy każdym wywozie :?
MISIEK1983
początkujący
początkujący
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 27 cze 2011, 13:00
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: MISIEK1983 »

Leśniczy - zawód misja 24/h, czasu pracy brak, powołany do pracy, namaszczony palcem Bożym :lol: :lol: Podleśniczy koń pociągowy - wyznaczanie odbieranie wydawanie wyznaczanie odbieranie wydawanie ....... ale czas pracy 5x 8godzin w tygodniu :lol: :lol: To tak z przymrużeniem oka, a poważnie rzadko się zdarza, żeby podleśniczy został po 15 w pracy, bo wywóz jest. Przewoźników umawia się do " 13 30 " żeby popołudnia w lesie nie marnować ( Leśniczy postępuje tak to i podleśniczy nie może być inny :) ) Jeśli ktoś daje się wykorzystywać ( czytaj podleśniczy), bo Pan Leśniczy ma go i jego życie prywatne w du... szy, to tak będzie. Jeśli leśniczy szanuje swojego pracownika to nie załatwi mu na popołudnie wywozu. Leśnictwo jest dwuosobowe i wiadomo ktoś jest szefem a ktoś pracownikiem, ale szanować to trzeba się w dwie strony. Krew mnie zalewa jak słyszę, że niektórzy podleśniczowie prowadzą sami leśnictwa, bo leśniczy nie ma czasu :x :x
ODPOWIEDZ