Spełnia się sen polskich kierowców o terenówce za grosze. Z Lublina dostaniemy nowe auto, które konkurencję pokona niskimi kosztami. Szef firmy mówi o "naprawdę dobrej cenie". Czy to możliwe, by kosztowa tylko tyle?
Stało się! Firma Pol Mot Warfama SA, notowany na warszawskiej giełdzie dystrybutor maszyn rolniczych, zawarł z chińską spółką Hebei Zhongxing Automomobile umowę importersko-dystrybucyjną dotyczącą samochodu Grand Tiger. Dzięki temu spółka z Dobrego Miasta została wyłącznym importerem, monterem, dystrybutorem i serwisantem produkowanego wspólnie samochodu typu pickup na terenie Polski z prawem udzielania sublicencji. Strony ustaliły także, że umowa może zostać rozszerzona na pozostałe kraje Unii Europejskiej. Wartość tego kontraktu to 60 mln zł. Umowa została zawarta na trzy lata... http://auto.dziennik.pl/artykuly/312970 ... nowka.html
w lutym tego roku : "Liczymy, że pierwsza testowa partia 50 aut wyjedzie z naszego zakładu w Lublinie w najbliższych miesiącach."
...w sumie niewiele więcej można znaleźć .....
.... ale ładna bestia
Cena jest kusząca,to połowa sumy której zapłaciłem za Nissana, a co do Warfamy to bardzo solidna firma,u mnie w gospodarstwie pracuje kilka maszyn z Dobrego Miasta i są bardzo solidne,jeśli te auto będzie takie to może odnieść sukces
Właśnie !
Jeżdżę Samrai'em, póki co nie stać mnie na nic lepszego. Ale poza wszystkim, dziwię się,(od zawsze) że nikt nie wpadł na pomysł taniego, krótkiego auta terenowego. Na ramie.
Dlaczego? Bo duża firma kupi sobie jakieś L200, raty leasingowe i tak wliczy w koszty działalności firmy. Mały ZUL i tak będzie jeździł Golfem II bo 60 koła to i tak majątek, nam szaraczkom też samochód za tą kasę nie grozi. Dlatego moim zdaniem w naszym kraju, gdzie są tylko bogaci i biedni taki samochód nie jest potrzebny.
Popatrzyłem na ten, mój post. I muszę załączyć sprostowanie.
To, że mnie nie stać coś lepszego, nie oznacza mojej negacji do "suzi". Ot, z założenia auto terenowe, które mnie nigdy nie zawiodło. Małe, proste, korygujące kręgosłup. Ale w teren: takie ma być.
Ja jakoś nie widzę klienta docelowego dla takiego samochodu w naszym kraju. Może w Europie, gdzie ludzie zajmujący stanowiska takie jak my bądź równorzędne stanowią jakąś tam klasę średnią to i owszem, ale ani ja ani Ty przypuszczam nie wyłożymy takiej kasy na nowy samochód. Jeszcze długo długo będziemy jeździli w najlepszym wypadku kilkuletnimi a raczej kilkunastoletnimi terenówkami z wtórnego niemieckiego rynku.
Łolcik pisze:Ja jakoś nie widzę klienta docelowego dla takiego samochodu w naszym kraju. Może w Europie, gdzie ludzie zajmujący stanowiska takie jak my bądź równorzędne stanowią jakąś tam klasę średnią to i owszem, ale ani ja ani Ty przypuszczam nie wyłożymy takiej kasy na nowy samochód. Jeszcze długo długo będziemy jeździli w najlepszym wypadku kilkuletnimi a raczej kilkunastoletnimi terenówkami z wtórnego niemieckiego rynku.
Tiger z założenia jest terenówką dla rolnika a nie dla leśnika...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
