Kujawsko-Pomorskie: rusza odbudowa populacji kuropatw

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77851
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Kujawsko-Pomorskie: rusza odbudowa populacji kuropatw

Post autor: drwalnik »

... onet.pl: "Ponad trzy tysiące młodych kuropatw zostanie wypuszczonych na wolność w województwie kujawsko-pomorskim przez koła łowieckie i ośrodki hodowli zwierzyny. Samorząd wspiera odbudowę populacji tych ptaków, która od lat systematycznie maleje. Z danych zebranych od leśników i kół łowieckich wynika, że liczebność kuropatw w województwie kujawsko-pomorskim to około 2-3 pary na 100 ha terenu. Od 1975 roku populacja tych ptaków zmalała na terenie całego województwa o około 80-90 procent..." ... całość ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Zimorodek
początkujący
początkujący
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2007, 08:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Zimorodek »

Żeby jeszcze do tych zasiedleń dołączyć takie działania jak zagospodarowanie łowiska tj.remizy czy wręcz konieczność utrzymywania miedzy z zakrzaczeniami to efekt by jakiś był.

A tak to ktoś ma za dużo pieniędzy skoro pozwala by w ten sposób marnotrawić, bo jest to zwykłe wywalanie kasy w błoto.... Karmienie lisów i innych futrzasto-pierzastych drapieżników.

Bez sensu.
w życiu dobrze jest zawsze tam gdzie nas nie ma
aka
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2023
Rejestracja: niedziela 21 mar 2010, 12:29
Lokalizacja: z daleka

Post autor: aka »

Kuropatwa ginie w trojkacie bermudzkim, ktorego boki tworza zmiany klimatu,
zmiany biotopu i drapiezniki. Byc moze jeszcze pare innych czynnikow.

Jak ktos napisal - proby odbudowy populacji kuropatwy maja czesto charakter pogoni
za pociagiem, ktory dawno juz z peronu odjechal. Niestety.

Tam, gdzie to sie jakos udaje, nie ogranicza sie tylko do jednego czynnika -
np. wysiedlania. Oprocz krzakow, gdzie ptaszki moga sie schronic przed drapieznikami
- sama redukcja tychze, ponadto odlogi etc. gdzie ptaszki moga se pojesc - problemem
sa herbicydy i pestycydy. Mlode sa zdane na pokarm zwierzecy - jesli prowadzone
sa opryski takich kartofli, czy burakow np. to szlag trafia przy okazji nie tylko stonke ale i reszte robactwa. Zboze ? - ta sama historia - nie uswiadczysz dzis tam takiego
modraku o innym zielsku nie mowiac....Itd. itd....

We wschodnich Niemczech zabrali sie Zieloni do "ochrony" kuropaty. Ta sama historia
tylko w kratki. Wysiedlen sie nie przeprowadza zeby nie zniszczyc potencjalu genetycznego danych populacji. Masa kasy idzie za to w wieloletnie odlogi.
Te maja to do siebie, ze co prawda ladnie i kolorowo wygladaja jak wszystko
kwitnie ale sa za to w stosunkowo krotkim okresie czasu "zamyszone" - Gryzonie
lubia takie powierzchnie. A gdzie myszy, tam lis, myszolow i cala gama innych
drapieznikow tez. Z wiadomymi skutkami. Dla nawiedzonoch jest to "naturalna"
selekcja i w paly nie chce wlezc fakt, ze przy kazdej takiej powierzchni powinni
na swoj koszt postawic ze dwie ambony ( coby to funkcjonowalo).
Generalnie brak wyobrazni ze jedna dwu - trzyhektarowa oaza wsrod intensywnie
eksploatowanego krajobrazu jest w guncie rzeczy pulapka ekologiczna.....
Ta sama powierzchnia w 10 ciu - 20 - 30 arowych kawalkach funkcjonowala by
duzo lepiej i z mniejszymi stratami legowymi.....

A potem to tak jak z tymi wysiedleniami.....guzik z tego wychodzi, a tyle dobrych
checi bylo.......

pozdr
Awatar użytkownika
lis22
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1764
Rejestracja: czwartek 11 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: lis22 »

aka pisze: Dla nawiedzonoch jest to "naturalna"
selekcja i w paly nie chce wlezc fakt, ze przy kazdej takiej powierzchni powinni
na swoj koszt postawic ze dwie ambony ( coby to funkcjonowalo).
aka, Przestań z tymi " nawiedzonymi " bo robisz się już po prostu nudny,jak min.Ivar - a kimże Ty jesteś?," nawiedzonym ' tylko że w drugą stronę: " nawiedzony pro myśliwski oszołom " ;)
skoro już mamy manifestować swoją inność oraz odmienne poglądy na temat ochrony przyrody,to na całego ;)
Wojciechus
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2451
Rejestracja: środa 24 mar 2010, 23:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Wojciechus »

The Return of the Grey Partridge:

Dla zainteresowanych :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105203
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

lis22 pisze:aka, Przestań z tymi " nawiedzonymi "
A czy mógłbyś się raczej odnieść merytorycznie do tego co przedstawił aka?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
lis22
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1764
Rejestracja: czwartek 11 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: lis22 »

Piotrek pisze:A czy mógłbyś się raczej odnieść merytorycznie do tego co przedstawił aka?
Odnoszę się do Jego sposobu wypowiedzi i do maniery komunikowania innym ze wszyscy ci,którzy maja odmienne zdanie to " nawiedzeni " i " oszołomy ",etc.

Merytorycznie? - nie wierzę w " dobre chęci " myśliwych w introdukcji kuropatwy,gdyż " dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane " ;)
Awatar użytkownika
3006hc
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1129
Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 03:25
Lokalizacja: z lasu

Post autor: 3006hc »

lis22 pisze:Merytorycznie? - nie wierzę w " dobre chęci " myśliwych w introdukcji kuropatwy,gdyż " dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane
Drogi lisie. Na głupote nie ma lekarstwa, ale pomysl sobie w czyim interesie leży zwiększenie ilości kuropatw..?? hmmm Chyba myśliwych to najbardziej obchodzi bo będą mieli na co polowac. Natomiast historia już wiele razy pokazała, że zielonym chodzi głównie o ochronę bierną, a jak nie wypali, to we wszystkich widzą winę tylko nie w sobie.
W przypadku kuropatw tylko wchodzi w grę ochrona czynna. A jak powinieneś wiedzie ochrona czynna to też łowiectwo :D
bez pozdrowień
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
biały jenot
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: sobota 19 gru 2009, 18:32
Lokalizacja: z lasu

Post autor: biały jenot »

Wychowałem się w małej wiosce w kuj-pom położonej przy kompleksie leśnyhm 500ha. Gleba tutaj słaba, 5-6 klasa, są miedze, jest sporo zadrzewień śródpolnych i łąk. Do momentu wejścia do UE sporo było tu odłogów, kuropatwy były. Idąc ugorem co chwilę coś podrywało się spod nóg, a to zając, a to kuropatwy. Od momentu wejścia do UE ci "mniej dbali gospodarze" oddali swe ugory pod uprawę większym gospodarzom w zamian za dopłaty, a pozostali postanowili zalesić swoje grunty. Od tego też momentu zmienił się krajobraz na mojej wiosce i pomimo, że zadrzewienia dalej są, miedze są, łąki ekstensywnie uprawiane są, kuropatw nie ma. Populacja zajęcy się poprawia.
Bardzo istotną rzeczą w tym wszystkim są psy, beznadziejny zwyczaj wypuszczania psów na noc "aby pilnowały". A one lecą po kumpli i dawaj urządzają sobie zbiorówkę, przecież polowanie mają we krwi. Przyczyn jest wiele, samo wypuszczenie nic nie da, jedynie pożywkę dla innych ogniw, tak jak już ktoś z góry wspomniał...
miko
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105203
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

A dziś jedna znana aktorka w TV się ucieszyła z poprawy warunków piesków bo jak mówi: "W mojej wiosce już się nie widuje piesków na łańcuchu". No super.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

biały jenot pisze:Do momentu wejścia do UE sporo było tu odłogów, kuropatwy były. Idąc ugorem co chwilę coś podrywało się spod nóg, a to zając, a to kuropatwy. Od momentu wejścia do UE ci "mniej dbali gospodarze" oddali swe ugory podś uprawę większym gospodarzom w zamian za dopłaty,
I jakoś nie słyszę aby wielkoobszarowe rolnictwo zgodne z zasadami UE wzbudzało tak silne protesty ekologów jak wobec gospodarowania przez leśników lasami...
Miedze, śródpolne kępy krzewów i bagna poszły już prawie do lamusa, a tam tętniła życiem prawdziwa bioróżnorodność...
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105203
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

RR, może dlatego, że dla przeciętnego "zielonego" pole to pole. Zawsze się coś tam orze, sieje, potem się zieleni... I tak przez cały rok. Rok po roku. Nic się nie dzieje. Nie to co w lasach! Oooo, tutaj tyle lat był las a dziś wycięli! No bo kasy potrzebowali. Obok rosną jakieś pokręcone krzakulce i cieniutkie drzewa to tych nie wzięli. Wybrali najładniejszy, najgrubszy fragment drzewostanu i zdewastowali! Dla kasy. Barbarzyńcy!!!

Niedawno (ze dwa lata temu) spotkałem takiego pana z aparatem fotograficznym w miejscu gdzie na początku roku zrobiono cięcie uprzątające. Piękne odnowienie naturalne buka. Gęsto, że przejść nie sposób. No a ów jegomość do mnie (nie wiedział ktom zacz): "Patrz pan co ci popieprzeni leśnicy narobili. Pamiętasz pan jakie tu drzewa ogromne rosły? No i co? Wycięli i tylko jakieś krzaki zostawili!". Nie tłumaczyłem. Nie widziałem możliwości porozumienia...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
lis22
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1764
Rejestracja: czwartek 11 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: lis22 »

3006hc pisze:
lis22 pisze:Merytorycznie? - nie wierzę w " dobre chęci " myśliwych w introdukcji kuropatwy,gdyż " dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane
Drogi lisie. Na głupote nie ma lekarstwa, ale pomysl sobie w czyim interesie leży zwiększenie ilości kuropatw..?? hmmm Chyba myśliwych to najbardziej obchodzi bo będą mieli na co polowac.
I właśnie o to mi chodziło - nic bezinteresownie,byleby tylko było do czego postrzelać
szacun za tak płytkie myślenie.
A jak powinieneś wiedzie ochrona czynna to też łowiectwo :D
Sorki ale łowiectwo nie jest ani czynną ani bierna forma ochrony przyrody - no,chyba ze w ich mniemaniu i opinii ;)
A dziś jedna znana aktorka w TV się ucieszyła z poprawy warunków piesków bo jak mówi: "W mojej wiosce już się nie widuje piesków na łańcuchu". No super.
Piotrek - przypnij się na jedną godzinę łańcuchem do budy i zastanów się,czy chciałbyś tak przeżyć całe swoje życie?.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105203
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

lis22 pisze:Piotrek - przypnij się na jedną godzinę łańcuchem do budy i zastanów się,czy chciałbyś tak przeżyć całe swoje życie?
Lisie, stań sobie w polu opadnięty przez sforę żądnych mordu kundli. Chciałbyś tak umrzeć?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Piotrek pisze:Lisie, stań sobie w polu opadnięty przez sforę żądnych mordu kundli. Chciałbyś tak umrzeć?
_________________
Jak same kundle dopadną to jeszcze można się bronić,tragicznie jest wtedy jak właściciele kundli zaczną szczuć i strzelać grubym śrutem.
Fred
Awatar użytkownika
gazda
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1276
Rejestracja: czwartek 15 lis 2007, 18:57
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: gazda »

Fred pisze:
Piotrek pisze:Lisie, stań sobie w polu opadnięty przez sforę żądnych mordu kundli. Chciałbyś tak umrzeć?
_________________
Jak same kundle dopadną to jeszcze można się bronić,tragicznie jest wtedy jak właściciele kundli zaczną szczuć i strzelać grubym śrutem.
No widze zem nie na bieżąco :lol: ...... czyżby wrociły polowania par force ?
Awatar użytkownika
lis22
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1764
Rejestracja: czwartek 11 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: lis22 »

Piotrek pisze:
lis22 pisze:Piotrek - przypnij się na jedną godzinę łańcuchem do budy i zastanów się,czy chciałbyś tak przeżyć całe swoje życie?
Lisie, stań sobie w polu opadnięty przez sforę żądnych mordu kundli. Chciałbyś tak umrzeć?
Chodzi raczej o to że nadal nie robi się nic konstruktywnego w celu zmiany takiej sytuacji - nie robi się nic aby powstała ogólnopolska baza psów z chipem
nie robi się nic z tym ze rolnik może posiadać wiele psów i jest jeszcze zwolniony z płacenia zań podatku
nie robi się nic aby surowiej karać za puszczanie psów luzem / i nie tylko za to /

za to,robi się nadal coś takiego:

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... 5/45045674
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105203
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

No jeżeli właściciel charta robi taki numer, że puszcza go luzem w terenie nie ogrodzonym... Pamiętajmy, że akurat charty są w polskim prawie objęte wyjątkowymi restrykcjami a polowanie z nimi całkowicie zabronione. Dlaczego? Bo są tak szybkie, że żadna zwierzyna nie ma w starciu z nimi szans. Taki pojedynek zawsze wygrywa chart.
Rozumiem, że pani Łucja posiadała stosowne zezwolenie na utrzymywanie charta (art. 10 ustawy z dnia 13 października 1995r. Prawo łowieckie (Dz.U. z 2000r. Nr 42, poz. 372 ze zmianami)) więc musiała posiadać wiedzę, że tego psa poza terenem ogrodzonym puszczać luzem nie wolno (Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 5 lipca 2010 r. w sprawie warunków i sposobu hodowania i utrzymywania chartów rasowych oraz ich mieszańców (Dz. U. z dnia 26 lipca 2010 r.))
§ 2. 1. Charty rasowe oraz ich mieszańce hoduje się i utrzymuje bez uwięzi:
1) w obszarze ogrodzonym;
2) w pomieszczeniach.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

aka
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2023
Rejestracja: niedziela 21 mar 2010, 12:29
Lokalizacja: z daleka

Post autor: aka »

Mialo byc o kuropatwach a zalisilo sie i jest o psach. Pewnie z tego powodu,
ze wtroncajacy swe uwagi guzik na temat kropatewek do powiedzenia ma...
Awatar użytkownika
lis22
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1764
Rejestracja: czwartek 11 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: lis22 »

Piotrek, To nadal nie jest powód żeby psa zastrzelić i zakopać na oczach właścicielki
czy myśliwy prosił o jakieś dokumenty,czy najpierw strzelił i zakopał? :?:
aka pisze:Pewnie z tego powodu,
ze wtroncajacy swe uwagi guzik na temat kropatewek do powiedzenia ma...
Na temat kuropatw wystarczy mi to:
3006hc pisze:pomysl sobie w czyim interesie leży zwiększenie ilości kuropatw..?? hmmm Chyba myśliwych to najbardziej obchodzi bo będą mieli na co polowac.
i tyle w temacie.
ODPOWIEDZ