Jaką umowę najmu zawarł z Tobą Nadleśniczy?
Moderator: Moderatorzy
Jaką umowę najmu zawarł z Tobą Nadleśniczy?
P. Dyr. Paszkiewicz ostatnio oświadczyła:
"generalną zasadą powinno być zawieranie z najemcami umów na czas nieokreślony, poza szczególnymi przypadkami".
Warto sprawdzić jak generalne zasady Generalnej są respektowane przez "zielonych baronów".
Chodzi mi o tych którzy utracili prawo do bezpłatnych mieszkań i zawarto z nimi nowe umowy.
"generalną zasadą powinno być zawieranie z najemcami umów na czas nieokreślony, poza szczególnymi przypadkami".
Warto sprawdzić jak generalne zasady Generalnej są respektowane przez "zielonych baronów".
Chodzi mi o tych którzy utracili prawo do bezpłatnych mieszkań i zawarto z nimi nowe umowy.
Re: Jaką umowę najmu zawarł z Tobą Nadleśniczy?
Czyli np. mnie ankieta nie dotyczydren pisze: (...)
Chodzi mi o tych którzy utracili prawo do bezpłatnych mieszkań i zawarto z nimi nowe umowy.
Za to mój podleśniczy dostał umowę "na czas określony, tzn. na czas pracy w LP". Miała ona być zmieniona na umowę "na czas nieokreślony", ale z powodu drobnych remontów robionych w osadzie w ostatnich latach nadleśnictwo jednak pozostało przy pierwotnej umowie.
Sytuacja zmienia się więc jak widać.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Mam na czas nieokreślony - ale to nie ma wielkiego znaczenia... Jeden z punktów umowy gwarantuje zarówno wynajmującemu jak i najemcy możliwość rozwiązania umowy za 3-miesięcznym wypowiedzeniem - bez konieczności podania przyczyn, tak po prostu - wolnorynkowo. A tych co wynajmują na czas określony np na czas zajmowania stanowiska to przynajmniej z osady nikt nie wyrzuci o ile wcześniej nie wylecą z pracy
Jak to nie ma znaczenia? Chciałbyś mieć umowę na czas nieokreślony bez możliwości wypowiedzenia? Przecież to byłoby niezgodne z przepisami i zasadami współżycia społecznego. 3 miesiące wypowiedzenia to ustawowy termin (jeśli strony nie umówią się inaczej). Czy aby na pewno wynajmujący nie musi dokonać wypowiedzenia na piśmie z podaniem przyczyny? Zajrzyj do umowy, jak brzmi dokładnie lub do jakich przepisów odsyła.kokos pisze:Mam na czas nieokreślony - ale to nie ma wielkiego znaczenia... Jeden z punktów umowy gwarantuje zarówno wynajmującemu jak i najemcy możliwość rozwiązania umowy za 3-miesięcznym wypowiedzeniem - bez konieczności podania przyczyn, tak po prostu - wolnorynkowo. A tych co wynajmują na czas określony np na czas zajmowania stanowiska to przynajmniej z osady nikt nie wyrzuci o ile wcześniej nie wylecą z pracy
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
I tak najbardziej kontrowersyjny jest akapit o tym, że "Najemca jest zobowiązany udostępnić Wynajmującemu lokal/osadę celem remontu oraz konserwacji"...
Sąsiad podleśniczy tak udostępnił "Wynajmującemu" lokal, że przez 3 lata mieszkał kątem u siostry, a po skończonym remoncie okazało się, że ktoś inny będzie tam mieszkał...
Sąsiad podleśniczy tak udostępnił "Wynajmującemu" lokal, że przez 3 lata mieszkał kątem u siostry, a po skończonym remoncie okazało się, że ktoś inny będzie tam mieszkał...
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Dodatek miał zrekompensować i jak piszesz nie czynsz a utracone prawo. Takie było założenie jego ustanowienia. Nigdzie nie było mówione, a tym bardziej pisane, iż całkowicie pokryje czynsz. To kolejny przykład "rozszerzającej interpretacji" jaki zainteresowani wykonują słysząc projekty lub nawet wersje ostateczne aktów. Po prostu jest rzeczą ludzką interpretowanie wypowiedzi czy pism na własną korzyść. A owa subiektywna interpretacja nie zawsze jest zgodna z intencjami prawodawcy.Ferguson pisze:rekompensata za utracony przywilej mieszkania bezpłatnego miała pokryć czynsz
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Prawo... powinno być równe dla wszystkich, jasne i w miarę proste. Polskie prawo opiera się na interpretacji. Oczywiście rację zawsze ma silniejszy, a nie mądrzejszy. W lasach ta zasada jest oczywista, dlatego panowie z wężykami na patkach nigdy czynszu nie płacili, nie będą płacić a mieszkania dawno kupili za grosze Nie mam nic przeciwko rynkowym zasadom najmu mieszkań, jest to logiczne, ekonomiczne i proste rozwiązanie, tylko niech dotyczy wszystkich pracowników LP, z generalnym na czele.
A tak na marginesie,
A tak na marginesie,
to nie jest interpretacja tylko obietnica generalnego Oczywiście niespełnionaPiotrek pisze:To kolejny przykład "rozszerzającej interpretacji" jaki zainteresowani wykonują słysząc projekty lub nawet wersje ostateczne aktów.
Czy mógłbyś zacytować dosłownie co powiedział? I wówczas rozstrzygniemy czy to obietnica czy tylko "pobożne życzenia, aby to była obietnica"...coolc1 pisze:to nie jest interpretacja tylko obietnica generalnego
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.