Witam,
nie jestem pewna czy dobrze ulokowałam niniejszy temat gdyż w zasadzie dotyczy zarówno przepisów prawnych, ale w kwestii zmiany Ls na R. Przeczytałam chyba większość z przedstawionych tu postów dotyczących zmiany Ls. I naszły mnie pewne wątpliwości co do rozumienia i interpretacji niniejszych przepisów.
Z jednej strony mamy przepis Art.13 ustawy o lasach:
2. Zmiana lasu na użytek rolny jest dopuszczalna w przypadkach szczególnie uzasadnionych potrzeb właścicieli lasów.
Z drugiej strony jest wyrok NSA w Warszawie II SA 2437/99 stanowiący iż:
"... przeznaczenie gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne poza planem zagospodarowania przestrzennego jest niemożliwe..."
Czyli wynika z tego że aby skorzystać z art. 13 również musi być uchwalony mpzp. Czy tak jest w istocie? Czy starosta może wydać decyzje o zmianie przeznaczenia z Ls na R pomimo braku planu? Oraz jeśli plan jest, ale w planie jest zapis iż na określonym terenie obowiązuje funkcja Ls to czy najpierw trzeba plan zmienić? Z tego co się doczytałam, to starości rzadko zmieniają przeznaczenie z Ls na R i jeśli już to przykładowo gdy szczególnie uzasadnioną potrzebą właściciela lasu jest np powiększenie areału rolnego ze względu na ciężką sytuację finansową. A jak wiadomo uchwalenie bądź zmiana planu jest jednak dość czasochłonne i uzależnione od radnych... czyli przykładowo osoba która ze względu na ciężką sytuację chcę powiększyć swoje uprawy może na taką zmianę planu czekać np kilkanaście lat?
Choć w sumie z uwagi na prowadzone prace nad nowelizacją ustawy o lasach i planem usunięcia art. 13.2 z ustawy o lasach - mój problem sam się rozwiąże o ile ta nowelizacja faktycznie wejdzie w życie mimo wszystko chciałabym wiedzieć jak teraz interpretować te zapisy;)
art. 13.2 ustawy o lasach a mpzp
Moderator: Moderatorzy
Na nowelizację aż tak szybko bym nie liczył. A co do art. 13 starosta może, ale nie musi i tyle w tym temacie. Jest to autonomiczna decyzja starosty i jeśli ma wewnętrzne przekonanie, iż dana sytuacja jest szczególnie uzasadnioną potrzebą właściciela lasu to może to zrobić wbrew wszystkiemu i wszystkim. Natomiast wyrok sądu dotyczy przeznaczenia gruntu leśnego na cele nierolnicze i nieleśne. Zatem nie dotyczy to przeznaczenia na cele rolnicze. Problem polega w tym że dalsza zmiana przeznaczenia takiego gruntu na cele nierolnicze powinna (moim zdaniem) wiązać się z sankcjami jak za nielegalne wyłączenie lasu.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- początkujący
- Posty: 172
- Rejestracja: piątek 03 lip 2009, 18:30
- Lokalizacja: warszawa
Tyle, że to co przedstawiono w projekcie jest beznadziejne. Bo chyba nie o to chodzi, żeby likwidować sobie możliwości tylko o to, żeby pewne sprawy postawić jasno i czytelnie. Zmiana lasu na rolę jest koniecznością i taki przepis być musi. Kwestia jest tylko taka jak zabezpieczyć ten przepis przed jego nadużywaniem.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- początkujący
- Posty: 172
- Rejestracja: piątek 03 lip 2009, 18:30
- Lokalizacja: warszawa
Tak, tak, świat się kończy, ja też zgadzam się z Tobą całkowicie
Wyrzucenie tego artykułu pozbawia możliwości załatwienia wielu ludzkich, czasem dramatycznych, problemów. Niestety bilans strat i zysków zdecydowanie przeważył na stronę strat, nadużycia w tym zakresie były niewyobrażalne. W momencie, kiedy ten zapis wszedł w życie wszystkie grunty rolne podlegały ochronie, a możliwość ich zabudowy wiązała się ze zmianą przeznaczenia w planie miejscowym. Potem ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym dopuściła w pewnych przypadkach możliwość wydania decyzji o warunkach na gruntach rolnych, a w zeszłym roku nowelizacja ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych wyłączyła z ochrony grunty klasy od IV w dół, więc otworzyły się możliwości przeogromne dla inwestorów, którzy oczywiście z tego natychmiast zaczęli korzystać. Niestety znaczna część urzędników w ogóle nie wie, co to znaczy "szczególnie uzasadniona potrzeba", a tak naprawdę możliwość skontrolowania takiej decyzji ma tylko strona postępowania...
Wyrzucenie tego artykułu pozbawia możliwości załatwienia wielu ludzkich, czasem dramatycznych, problemów. Niestety bilans strat i zysków zdecydowanie przeważył na stronę strat, nadużycia w tym zakresie były niewyobrażalne. W momencie, kiedy ten zapis wszedł w życie wszystkie grunty rolne podlegały ochronie, a możliwość ich zabudowy wiązała się ze zmianą przeznaczenia w planie miejscowym. Potem ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym dopuściła w pewnych przypadkach możliwość wydania decyzji o warunkach na gruntach rolnych, a w zeszłym roku nowelizacja ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych wyłączyła z ochrony grunty klasy od IV w dół, więc otworzyły się możliwości przeogromne dla inwestorów, którzy oczywiście z tego natychmiast zaczęli korzystać. Niestety znaczna część urzędników w ogóle nie wie, co to znaczy "szczególnie uzasadniona potrzeba", a tak naprawdę możliwość skontrolowania takiej decyzji ma tylko strona postępowania...
basia33