Problem z Lz-tami

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
ambrozy
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 12 maja 2010, 23:15
Lokalizacja: Solec Kujawski

Problem z Lz-tami

Post autor: ambrozy »

Jestem właścicielem działki 2309m2 (gdzie 910m2 to RVI a 1399m2 to Lz-RVI). Problem mam z tą większą częścią,gdyż po pierwsze jest to teren położony na lekkiej górce ok 2-2,5m, po drugie jest na nim 37 sosen (średnica od 50 do 140cm, 1szt. 200cm). Warunki zabudowy otrzymałem na RVI, bo niby na Lzty nie mam szans. Tak mówi gmina.

Chciałbym pobudować drugi dom na tej większej części, lecz musiałbym zniwelować nierówność i tutaj zaczynają się schody. By móc myśleć o niwelacji terenu trzeba byłoby wyciąć drzewa, jednak jak się wstępnie dowiedziałem w gminie, takie zgody nie dostanę bo "jest to piękny drzewostan". Zaproponowali mi, abym najpierw w starostwie przekształcił ten teren w rolę bez "Lz" i wtedy raczej będzie zgoda. W starostwie powiedzieli, że nie przekształcą dopóki na działce będą drzewa :)

Ma ktoś z Państwa jakiś pomysł jak ugryźć ten temat?
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Obawiam się, że opcji brak. Na Lz-tach pozwolenie na wycinkę zależy od widzimisię wójta i wyłącznie zmiana ustawy może ten stan zmienić. Na R bez Lz przekształcisz te miejsca gdzie istotnie drzew nie ma. Coś pomógł by pewnie zapis w PZP który przeznaczałby ten grunt pod budownictwo - natomiast przypuszczam, że tu PZP brak... Pozostaje czekać i monitować o taki zapis, a wtedy jako na działce z przeznaczeniem budowlanym nikt nie powinien robić jakichś zasadniczych problemów...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Lena
leśniczy
leśniczy
Posty: 574
Rejestracja: niedziela 28 lut 2010, 12:07
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: Lena »

A co oznacza "jak się wstępnie dowiedziałem"? Jakaś ustną rozmowę?
Jeśli nie było wniosku na wycinkę i negatywnej decyzji proponuję po prostu złożyć wniosek, to nic nie kosztuje.
Wstępne gadanie, że się zgody nie dostanie czasem a nieraz i często ma na celu pozbycie się "problemu".
;)
basiabasia
początkujący
początkujący
Posty: 172
Rejestracja: piątek 03 lip 2009, 18:30
Lokalizacja: warszawa

Post autor: basiabasia »

Plan zagospodarowania też nie całkiem rozwiązuje problem, bo i na działkach budowlanych trzeba mieć zgodę na wycinkę każdego drzewa nieowocowego i starszego niż 5 lat. I to tylko w takich sytuacjach, kiedy jest chore, zabiera światło dzienne, zagraża fundamentom litp. lub uniemożliwia lokalizację budynku. Dotyczy to pojedynczych drzew. Obawiam się, że ta wstępna informacja uzyskana w gminie jest prawdziwa. Pewnie miałbyś szansę, gdybyś wystąpił o wycinkę kilku, ale przy takiej ilości na pewno będzie problem. Może wcale nie musisz niwelować tej górki? Działka z górką i pięknymi drzewami - bajeczka!
Znam działkę rolno-budowlaną z przylegającym kawałkiem lasu, która była nieźle zarośnięta, ale wyjątkowo śliczna, więc wzbudzała zainteresowanie potencjalnych kupców. Właściciel postanowił ją pięknie"wyporządzić" żeby więcej zarobić, więc zrobił w części leśnej solidną przecinkę, na części budowlanej wszystko wyciął, wykarczował, wyrównał pod sznureczek...i kupcy zniknęli.
basia33
ambrozy
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 12 maja 2010, 23:15
Lokalizacja: Solec Kujawski

Post autor: ambrozy »

basiabasia: Pani geolog ze starostwa powiedziała, że ta górka to wydma i strach na niej dom stawiać. Poza tym gmina planuje poszerzać drogę i wejdą ze swoją inwestycją mi na działkę. Na pewno zabezpieczą "górkę" murem oporowym przed osuwaniem, ale tym samym utrudnią mi jej zagospodarowanie.

Złożyłem dwa wnioski, o warunki zabudowy oraz wycinkę drzew. Zobaczymy jaką otrzymam odpowiedź.
ambrozy
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 12 maja 2010, 23:15
Lokalizacja: Solec Kujawski

Post autor: ambrozy »

Otrzymałem negatywną decyzję na wycinkę drzew. Pełna treść pisma dostępna >tutaj <

Poszukuję osoby najlepiej z woj. kujawsko-pomorskiego, która podjęłaby się napisania odwołania ... [mod] ... od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Nie widzę możliwości wniesienia odwołania od tej decyzji. Od strony formalnej postępowanie wygląda na prawidłowe, a orzeczenie jest jakie jest i burmistrz ma do niego prawo...
Poza tym ktoś tu się chyba rozmija z prawdą, bo gmina pisze, że grunt nie jest przeznaczony pod budownictwo.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Tak jak Jaźwiec uważam, że brak jakichkolwiek podstaw prawnych do złożenia odwołania. Nawet gdybyś dostał zgodę na wycięcie tych sosen, to działka leżąc nadal w strefie systemu ekologicznego miasta, będzie nadal chroniona przed zabudową...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Odwołanie można wnieść zawsze choćby tylko dlatego, ze nie podoba się decyzja. KPA nie nakazuje uzasadniania odwołania, ale właściwe uzasadnienie odwołania oczywiście daje szansę na jego uwzględnienie przez SKO.
Brakuje mi w tym momencie treści Twojego wniosku. Nie wiemy np czy pisałeś, że po ewentualnym zakończeniu inwestycji planujesz zagospodarować działkę m. in. w taki sposób, że będą na niej posadzone różne inne drzewa i krzewy (w ramach jakby rekompensaty - wówczas mógłbyś być zwolniony z opłat za wycinkę).
Przede wszystkim jednak myślę, że wniosek o wycinkę był przedwczesny, bo nie wiadomo (dla gminy - nie dla nas :) ) w ogóle po co chciałeś wycinać. Mając warunki zabudowy jesteś "mocniejszy".

Działka nie jest chroniona przed zabudową Piotrek przez zapisy w studium. Studium nie jest aktem prawa miejscowego i jego ustalenia nie są wiążące. O tym czy na tej działce można by budować ambroży dowie się kiedy dostanie odpowiedź na wniosek o warunki zabudowy.

Moim zdaniem odwołać się może tak czy inaczej, ale i tak najbardziej wiążące będzie to jaki kształt będzie miała decyzja o warunkach zabudowy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Kegg pisze:Działka nie jest chroniona przed zabudową Piotrek przez zapisy w studium. Studium nie jest aktem prawa miejscowego i jego ustalenia nie są wiążące. O tym czy na tej działce można by budować ambroży dowie się kiedy dostanie odpowiedź na wniosek o warunki zabudowy.
Skoro odpowiedź na wniosek o wycięcie drzew uzasadniono tym argumentem to także wniosek o warunki zabudowy odrzucą na podstawie tego argumentu. Tym bardziej, iż już wiedzą o tym po co chce usunąć drzewa jako, że w uzasadnieniu swego wniosku napisał (cytuję za treścią decyzji|):
Właściciel działki we wniosku podał, że teren na którym rosną drzewa przeznaczony jest pod zabudowę jednorodzinną, a drzewa utrudniają zagospodarowanie terenu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ambrozy
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 12 maja 2010, 23:15
Lokalizacja: Solec Kujawski

Post autor: ambrozy »

Jak napisałem w pierwszym poście otrzymałem w styczniu tego roku warunki zabudowy na część tej działki (dokładnie 910m2 oznaczone jako RVI), lecz dodatkowo chcę umożliwić rodzicom budowę koło mnie dlatego walczę o drugie warunki zabudowy.
Zatem skoro już dostałem jedne warunki na działce w strefie ekologicznej to chyba z drugimi też nie powinno być problemu.

Drzewa chcę wyciąć, ponieważ znajdują się na górce (ponoć jest to wydma) którą trzeba wyrównać a bez tego się nie da.

Kegg: nie pisałem, iż w ramach rekompensaty posadzę inne drzewa, gdyż gmina ma własny wniosek w który nie ma miejsca na takie coś :(
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

ambrozy pisze:Zatem skoro już dostałem jedne warunki na działce w strefie ekologicznej to chyba z drugimi też nie powinno być problemu.
Dostałeś bo działka była w ewidencji zapisana jako rola. Ta druga działka to zadrzewienie więc żadnej analogii nie ma. Jedne warunki dostałeś, drugich nie. Takie jest stanowisko władz gminnych i przewiduję, że się nie zmieni...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Kegg pisze:będą na niej posadzone różne inne drzewa i krzewy (w ramach jakby rekompensaty - wówczas mógłbyś być zwolniony z opłat za wycinkę)
Zwolnienie z opłat w przypadku osoby fizycznej nie zależy od tego, czy wykona nasadzenie zastępcze tylko od celu usunięcia drzew. Jeżeli nie usuwa się drzew na cele gospodarcze to każda wycinka prowadzona przez osobę fizyczną jest bez opłat, zaś nakazywanie takim ludziom dokonania nasadzeń zastępczych jest zwykłym nadużywaniem prawa.
Piotrek pisze:Dostałeś bo działka była w ewidencji zapisana jako rola. Ta druga działka to zadrzewienie więc żadnej analogii nie ma.
I najprawdopodobniej w cytowanym studium obie znajdują się w różnych kategoriach gruntów.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:I najprawdopodobniej w cytowanym studium obie znajdują się w różnych kategoriach gruntów.
Ze zrozumieniem tego mam pewien problem.
ambrozy pisze:Jestem właścicielem działki 2309m2 (gdzie 910m2 to RVI a 1399m2 to Lz-RVI).
Nie jestem zbyt doświadczony w ewidencji gruntów ale dwa rodzaje użytku w jednej działce? Może mnie ktoś przybliżyć problem jak to się dzieje i czy jest możliwe?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Piotrek pisze:Jaźwiec napisał/a:
I najprawdopodobniej w cytowanym studium obie znajdują się w różnych kategoriach gruntów.

Ze zrozumieniem tego mam pewien problem.
Klasyczny problem ze skrótami myślowymi. Chodzi o to, że Lz może w studium być w zasięgu przeznaczenia pod korytarze ekologiczne (czy jak to się tam nazywało) zaś R może być przewidziane na przeznaczenie pod budownictwo, mimo, że są w obrębie tej samej działki.... prawdaż...
Piotrek pisze:dwa rodzaje użytku w jednej działce
Oczywiście, że możliwe. Po prostu granice użytków nie muszą być zgodne z granicami działek. Dlatego na jednej działce może być i kilka użytków.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:Oczywiście, że możliwe.
Dzięki! Tak oto stałem się mądrzejszy :D
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ