Jak zniechęcić zwierzęta do obgryzania sadzonek

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

księgowy w LP pisze: co jest najlepszym..najbardziej racjonalnym i jednocześnie w miarę najtańszym sposobem zabezpieczeń sadzonek??
Sprawdza się podejście elastyczne.

W pewnych oddziałach szkody są śladowe, w części leśnictwa gospodarczo znośne, a w pewnych rejonach zawsze masakra.

Dlatego część upraw/młodników nie zabezpieczam wcale, niektóre tylko raz ( aby chronić i mieć także alibi, że czuwam :wink: ), a te położone w "ostojach zwierzyny" nawet 3 razy zdążę potraktować repelentami lub od razu planuję ogrodzenie z siatki leśnej.

Dużo zależy od pogody zimą - temperatur oraz grubości pokrywy śniegowej.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:jak się nie obrócisz d... zawsze z tyłu
No, wypraszam sobie...
:lol: :lol: :lol:
księgowy w LP pisze:to w takim razie co jest najlepszym..najbardziej racjonalnym i jednocześnie w miarę najtańszym sposobem zabezpieczeń sadzonek??
Zależy od kilku czynników - wielkość uprawy, więźba sadzenia, presja zwierzyny (która też zależy od kilku czynników), gatunki na uprawie.
Generalnie najlepsza metoda to jeden palik... z muszką i szczerbinką...
Glaca pisze: nawet 3 razy zdążę potraktować repelentami lub od razu planuję ogrodzenie z siatki leśnej
A może lepiej pierwsze zaplanować ogrodzenie a potem zakładać uprawę... :wink:
Atlas pisze:Najtańsze jest grodzenie.
Bo suma wieloletnich smarowań doje podobny koszt, jeśli nie większy, a ich efekt w porównaniu z ogrodzeniem opłakany.
Ok, ale przy odpowiednich warunkach konfiguracji terenu, rodzaju rębni i kształcie uprawy. Poza tym grodzenie ma jedną wadę. Po drugiej ocenie uprawy (w piątym roku) nie bardzo jest jak zapłacić za jego naprawę... Bo niestety, ale grodzenia też wymagają przeglądów i ewentualnych napraw. Nie ma gorszej metody ochronnej jak spieprzone grodzenie...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:No, wypraszam sobie...

:D
Zacząłem się mocno zastanawiać dlaczego?
I wreszcie dostrzegłem, że plagiat popełniłem :)
Jaźwiec pisze:Po drugiej ocenie uprawy (w piątym roku) nie bardzo jest jak zapłacić za jego naprawę...
Widać są jeszcze rzeczy, które mogą mnie w matriksie zdziwić...
Skoro spałowanie jest szkodą, a naprawa ogrodzenia kosztuje mniej niż ta szkoda to nie rozumiem, dlaczego nie naprawiać i płacić...
Ja mogę utrzymywać ogrodzenie tak długo jak długo chroni przed spałowaniem drzew dorodnych (pożyteczne tyczki nie mają tu znaczenia) i płacę bez problemu.
Jaźwiec pisze:Nie ma gorszej metody ochronnej jak spieprzone grodzenie...

Fakt.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:plagiat popełniłem
No ... prawie...
Atlas pisze:Widać są jeszcze rzeczy, które mogą mnie w matriksie zdziwić...
Jest jeszcze wiele rzeczy, o których nawet filozofom się nie śniło.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
fish
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 21:37
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: fish »

Podejrzewam że moim pytaniem wywołam ogólną wesołość. :)
Co myślicie o palikowaniu modrzewia trzema palikami wykonanymi z młodych drzewek wierzby iwy i osiki, oraz słupkach do mocowania siatki leśnej także z wierzby iwy (odpowiednio grubsze pieńki) ? Mam ich dużo po czyszczeniu terenu objętego sukcesją naturalną.
Znajomy leśnik twierdzi że to dobry pomysł pod warunkiem wyrwania palików z modrzewia po trzech latach od posadzenia.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:Po drugiej ocenie uprawy (w piątym roku) nie bardzo jest jak zapłacić za jego naprawę...
Nie bardzo rozumiem dlaczego. Ogrodzenie jest środkiem trwałym i jego naprawy oraz remonty nijak nie mają się do wieku uprawy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

szeliniak
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1538
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 13:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: szeliniak »

Czy ktoś pamięta jeszcze zabiegi ochronne sosny w postaci smarowania wierzchołków smołą pogazową?
Pozdrawiam,
SZELINIAK
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

fish pisze:Co myślicie o palikowaniu modrzewia trzema palikami wykonanymi z młodych drzewek wierzby iwy i osiki,
Jeśli miałyby rosnąć tak blisko jak stawia się paliki to istotnie pomysł jest poroniony, bo wprowadza poważną konkurencję dla sadzonek modrzewia. Jeżeli miało by to być w pewnej odległości - to trochę to będzie przypominać system sadzenia w rotach. Trzeba by tylko pilnować, żeby nie zagłuszyły modrzewia.
fish pisze:słupkach do mocowania siatki leśnej także z wierzby iwy (odpowiednio grubsze pieńki)
Niedawno spotkałem coś takiego w zagrodzie dla baranów. Koły z wierzby białej wbite w ziemię, na których powieszono siatkę normalnie się ukorzeniły i wypuściły pędy. Teraz są regularnie ogławiane. W lesie... cóż może metoda i dobra natomiast ustawa o lasach zabrania uszkadzania drzew... więc ... teoretycznie ...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
fish
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: środa 15 kwie 2009, 21:37
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: fish »

Pięknie dziękuję za odpowiedź ! :prosze:
Jak myślisz, w jakiej odległości wbić paliki żeby nie stanowiły poważnej konkurencji dla modrzewia a jednocześnie spełniały rolę ochronną ? Czy wbicie odwrotnym końcem do ziemi coś zmieni ? :roll: A może jest jeszcze jakiś inny sposób ?
Strasznie kombinuję, ale za 2400 palików (bo tyle potrzebuję) powiedziano mi 3500 zł. Trochę dużo. Dlatego raczej stawiam na wierzbę za darmo.
wsuch
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: środa 28 kwie 2010, 09:59
Lokalizacja: poznan

zabezpieczenie sadzonek

Post autor: wsuch »

Witam!

Proszę o pomoc. Chodzi mi o zabezpieczenie kilku sadzonek jarzębiny (100 cm) przed sarnami. Jak najlepiej to zrobić? Z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77791
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

wsuch pisze:Chodzi mi o zabezpieczenie kilku sadzonek jarzębiny (100 cm) przed sarnami.
... ogrodzić każdą siatką przymocowaną do palika ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
ODPOWIEDZ