Problem i to duży, Nadleśnictwo w moim lesie - wycinka drz

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Golden Eagle
początkujący
początkujący
Posty: 94
Rejestracja: wtorek 08 wrz 2009, 07:16
Lokalizacja: Toruń / Tuchola

Post autor: Golden Eagle »

Jaźwiec pisze:Znaczy rosłeś i piękniałeś?
To pierwsze to napewno ale z tym drugim to raczej kiepsko.

Większość praktyk zasówaliśmy trzebieże. Np. "Jaki mamy temat zajęć praktyk wiosennych?? Melioracje. Aha, dobra chłopaki bierzcie siekierki."
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Czasami zazdroszczę tym po TLu praktyki. Ja tego nie miałem i teraz dość mocno mi tego brakuje - t.zn. tej pewności w mówieniu to drzewo a nie tamto. Całe szczęście na tych prywatnych skrawkach, które obsługuję dylematy są zwykle inne... T.zn. podejście musi być bardzo indywidualne do każdego niemal drzewa i do każdego (niemal) właściciela a ja sobie mogę na to pozwolić...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

Jaźwiec pisze:właściciela a ja sobie mogę na to pozwolić...
:D Też robiłem tą robotę do 93 roku...nawet miałem dużo satysfakcji, bo wtedy jeszcze rownież zawodowo byliśmy traktowani jak państwowi leśniczowie i miałem tytuł starszego leśniczego...pożniej niestety nagle zapanował straszny bałagan, zmieniły się przepisy w 92 roku i nagle cała dobra robota wzięła w łeb, bo nastąpiła smowolka. To był najgorszy okres w lasach prywatnych. Teraz jest trochę lepiej, świadomość wlaścicieli trochę wzrosła też, ale współczuję Tobie zawiłości problemów i dylematów typu: Panie przecież to jest moje, to dlaczego mi akurat tego drzewa nie chce Pan wycechować? Hej! 8) :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14101
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

Jaźwiec pisze: nigdy nie wiadomo co dla przyrody lepsze, regularnie cięta przez sarny i zające uprawa świerkowo-bukowa czy brzozowa gęstwina.
"I ty Brutusie przeciwko".......nadleśnemu?
Jaźwiec pisze:brakuje - t.zn. tej pewności w mówieniu to drzewo a nie tamto.
Naście hektarów CW i CP do wykonania czeka,zapraszam :wink:
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

SZCZEPAN pisze:Naście hektarów CW i CP do wykonania czeka,zapraszam
A ile, że tak zapytam, za tę praktyczną naukę zawodu, będę musiał szanownemu dopłacić?
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
dendryt
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1173
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 11:33
Lokalizacja: cesarstwo japonii

Post autor: dendryt »

Jaźwiec pisze:Ja tego nie miałem i teraz dość mocno mi tego brakuje - t.zn. tej pewności w mówieniu to drzewo a nie tamto.
Ja to miałem i do tego spory już kawał leśnej roboty, w naprawdę przeróżnych d-stanach, i do dziś zdarza się, że nie mam tej pewności :)
"[...]"Obecnie jestem stosunkowo pogodnym osobnikiem lat średnich, który o żadnych „wyczynach” w wielkim stylu już nie marzy i pragnie jako tako skończyć życie, którego dotąd przynajmniej mimo klęsk i niepowodzeń nie żałuje."
Witkacy
Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14101
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

A ile, że tak zapytam, za tę praktyczną naukę zawodu, będę musiał szanownemu dopłacić?
Liczy się ETOS i PATOS, "pieniądze to nie wszystko". :wink:
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

SZCZEPAN pisze:Liczy się ETOS i PATOS,
No, ale obecnie przecież rządzi brat RAMZESA...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:
Ja tego nie miałem i teraz dość mocno mi tego brakuje
dendryt pisze:Ja to miałem i do tego spory już kawał leśnej roboty, w naprawdę przeróżnych d-stanach, i do dziś zdarza się, że nie mam tej pewności
Z wyznaczaniem to trochę jak z cofaniem "cofaj, cofaj, a teraz choć zobacz co zrobiłeś..."

Najtrudniejsze jest pierwsze dwadzieścia lat, a potem to już idzie...
wiora
początkujący
początkujący
Posty: 52
Rejestracja: środa 16 lip 2008, 22:16
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: wiora »

dendryt pisze:
Jaźwiec pisze:Ja tego nie miałem i teraz dość mocno mi tego brakuje - t.zn. tej pewności w mówieniu to drzewo a nie tamto.
Ja to miałem i do tego spory już kawał leśnej roboty, w naprawdę przeróżnych d-stanach, i do dziś zdarza się, że nie mam tej pewności :)

pewności nie ma nigdy bo to las a nie apteka-jak mawiają starzy leśnicy:)a prawda jest taka,że jak w liściaku staniesz wobec drzewa tak go widzisz...w czyszczeniach nic nie widzisz ale przepisy trzymają krótko-wyznaczać panowie i panie wyznaczać choby farby brakło:)
raz się żyje!
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Atlas pisze:Najtrudniejsze jest pierwsze dwadzieścia lat, a potem
Wyznacza podleśniczy... :lol:
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Jaźwiec pisze:Wyznacza podleśniczy...
Jak się go ma...
Ale sporo w tym racji...
ODPOWIEDZ