Halizna

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Halizna

Post autor: misio_es »

Mam taki problem(ik).
Jesteśmy w trakcie urządzania. Dostaliśmy wstępne uzgodnienia "wykryli" nam 6 ha halizn. Z tym, że to są role, pastwiska, łąki. Częściowo z samosiewami ale nie jest to lasem. Urządzeniowcy po uzgodnieniach stwierdzili w ewidencji, ze te powierzchnie widnieją jako las. Więc postanowili nam zakodować to jako halizny. Czy to tak może być. :?
MISIO
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

misio_es pisze:Czy to tak może być. :?
Oczywiście. Jezeli w ewidencji jest Ls, a na gruncie tym lasem nie jest, to powinno to zostać ujawnione jako halizna. Czyli de facto grunt leśny nie zalesiony, do odnowienia.
Natomiast jeżeli są to jakieś cenne przyrodniczo miejsca, to można się potargować o zapisanie jako gruntu "do objęcia szczególną ochroną" co jest kategorią gruntu również w grupie gruntów leśnych niezalesionych, jednak bez obowiązku odnawiania.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Łącze siada i następuje powtarzanie postów. Jak temu zaradzić? Gumka by się przydała.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

misio_es pisze:Czy to tak może być.
To tak być powinno. Jest jedno ale. To łąki, czy grunt przypominający łąki? Łąka powinna być sklasyfikowana jako użytek ekologiczny według mej wiedzy i nieodnawiana.
misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Post autor: misio_es »

Atlas pisze:To tak być powinno.
OK, ale dlaczego klasyfikator z powiatu zaklasyfikował tą rolę jako las :evil:
Z tego co mi wiadomo halizna powstaje na gruncie leśnym zalesionym z którego ten las został usunięty. A to była i jest rola
Atlas pisze:Łąka powinna być sklasyfikowana jako użytek ekologiczny według mej wiedzy i nieodnawiana.
A dlaczego od razu użytek ekologiczny :?:
MISIO
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

misio_es pisze:dlaczego klasyfikator z powiatu zaklasyfikował tą rolę jako las
Tu pytanie do tego klasyfikatora. Przyczyn może być kilka. Może wynika to ze zmian w MPZP lub z przekroczenia minimalnej liczby drzew/ha zezwalającej na takie przekwalifikowanie, może ten grunt był przekazany do zalesienia (ale o tym nie wspominasz, więc chyba nie).
misio_es pisze:A dlaczego od razu użytek ekologiczny
Cóż podstawy prawnej (zarządzenia, pisma tu nie przywołam), ale pamiętam, że łąki są siedliskami podlegającymi szczególnej ochronie i nie podlegają zalesieniu. Tu proszę o weryfikację mej wypowiedzi.
misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Post autor: misio_es »

Atlas pisze:Przyczyn może być kilka.
a może masz jakieś wytyczne czy może instrukcję dla klasyfikatorów.
I jeszcze jedno czy taką decyzję da się zmienić?
MISIO
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Co do instrukcji i wytycznych to nic nie mam. Gdzieś po głowie lata mi minimalna liczba drzew/ha to 50 szt
Więcej znajdziesz tu
Lasy prywatne » Odlesienie gruntu Potrzebuje informacji

Linkować jeszcze nie umiem.
Awatar użytkownika
dendryt
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1173
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 11:33
Lokalizacja: cesarstwo japonii

Post autor: dendryt »

misio_es pisze:Z tego co mi wiadomo halizna powstaje na gruncie leśnym zalesionym z którego ten las został usunięty.
No to wtedy każda powierzchnia po zrębie musiałaby się nazywać halizną :roll: Halizna to powierzchnia leśna po zrębie, która nie została odnowiona w ustawowym terminie, czyli o ile mi wiadomo, teraz - do 5 lat.
Atlas pisze:lub z przekroczenia minimalnej liczby drzew/ha zezwalającej na takie przekwalifikowanie
Jeśli taka byłaby ewentualna przyczyna, to powinno się raczej wtedy zakwalifikować jako płazowinę, a nie haliznę. Jeśli to są wstępne uzgodnienia, to chyba najlepiej spytać urządzeniowców dlaczego tak zdecydowali :)
"[...]"Obecnie jestem stosunkowo pogodnym osobnikiem lat średnich, który o żadnych „wyczynach” w wielkim stylu już nie marzy i pragnie jako tako skończyć życie, którego dotąd przynajmniej mimo klęsk i niepowodzeń nie żałuje."
Witkacy
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

dendryt pisze:Jeśli taka byłaby ewentualna przyczyna, to powinno się raczej wtedy zakwalifikować jako płazowinę, a nie haliznę.
Halizna gdy rosnące drzewa mają do 20 lat, a płazowina gdy te drzewa są starsze.
St. taksator
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: wtorek 09 wrz 2008, 21:04
Lokalizacja: Szczecinek

Post autor: St. taksator »

Wg Instrukcji urządzania lasu (2003 r.) – cz. I, str. 27:
Halizny – pozbawione drzewostanu dłużej niż 2 lata, a w razie klęsk żywiołowych dłużej niż 5 lat uprawy i młodniki I klasy wieku o zadrzewieniu niższym niż 0,5 (wg nowelizacji ustawy o lasach –dłużej niż 5 lat),
Płazowiny – porośnięte drzewami II klasy wieku o zadrzewieniu do 0,3 włącznie albo drzewami III i wyższych klas wieku o zadrzewieniu do 0,2 włącznie.
To tak gwoli wyjaśnienia różnicy między halizną a płazowiną. Nie chodzi tu bezpośrednio o liczbę drzew tylko o wiek i % zadrzewienia.
„Urządzeniowcy po uzgodnieniach stwierdzili w ewidencji, że te powierzchnie widnieją jako las. Więc postanowili nam zakodować to jako halizny.”
Jeżeli grunt figuruje w ewidencji jako Ls, to nie jest to wina urządzania, tylko ewentualnie klasyfikatora. Taksator wówczas ma wybór – jeżeli nie może opisać drzewostanu, to opisuje: haliznę, płazowinę, ewentualnie grunt do naturalnej sukcesji lub objęty szczególną ochroną.
Wg instrukcji u.l:
Przewidziane od naturalnej sukcesji – wieloletnie halizny na terenach szczególnie trudnych do odnowienia (np. na siedliskach bagiennych), jak również niewielkie odkryte powierzchnie o charakterze miejsc widokowych lub polan śródleśnych.
Objęte szczególną ochroną – (przy czym istotna jest tu faktyczna funkcja i rola w ekosystemie , a nie formalne objęcie ochroną prawną), do których mogą być zaliczone śródleśne „oczka wodne”, torfowiska, mszary, naturalne zbiorniki wodne, bagna, płaty roślinności chronionej (…), jak również takie fragmenty gruntów leśnych nie zalesionych , których odnowienie może wpłynąć bardzo niekorzystnie na warunki bytowania występujących tam zwierząt chronionych.
To tyle, jeżeli chodzi o możliwości, które miał do wyboru taksator. Jeżeli chcemy odnawiać te powierzchnie, to zapisujemy haliznę, natomiast wyłączamy z zalesienia wszelkiego rodzaju siedliska przyrodnicze związane z Naturą 2000 np. łąki ekstensywne, torfowiska. Wówczas opisujemy szczególną ochronę.

Jeżeli chodzi natomiast o użytki ekologiczne – jest to forma ochrony, którą powołuje Rada Gminy lub została wcześniej powołana przez wojewodę. Użytki ekologiczne są to grunty nieleśne – SILP nie przewiduje zakodowania w programie Taksator UE na pow. Ls. Użytki ekologiczne na podstawie aktu powołującego ten rodzaj ochrony klasyfikator ma obowiązek wprowadzić do ewidencji powszechnej gruntów. Także o tym, czy mamy do czynienia na gruncie z użytkiem ekologicznym nie decyduje taksator.
Stanisław
początkujący
początkujący
Posty: 37
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 18:18
Lokalizacja: z daleka

Post autor: Stanisław »

St. taksatorze w zasadzie wyczerpałeś temat, nie zostawiłeś mi wiele do dodania. Może tylko tyle, że obecnie halizną jest grunt pozbawiony drzewostanu przez ponad 5 lat. (Za zmianą ustawy o lasach chyba nie poszła zmiana instrukcji urządzania)
A tak praktycznie, to w tym konkretnym przypadku trzeba poznać przyczyny przeklasyfikowania tych łąk na lasy, w ewidencji też zdarzają się pomyłki, może da się taką pomyłkę "odkręcić". Ale jeżeli był to kiedyś las a obecnie, bez wyłączenia jest użytkowany jako łąka... to patrz, co napisał St. taksator
misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Post autor: misio_es »

dendryt pisze:
misio_es pisze:Z tego co mi wiadomo halizna powstaje na gruncie leśnym zalesionym z którego ten las został usunięty.
No to wtedy każda powierzchnia po zrębie musiałaby się nazywać halizną :roll:
Kolega czepialski, chyba rozmawiamy o leśnych sprawach i podstawowe pojęcia są nam znane. :wink: A chodziło mi o to, żeby powstała halizna musiały być kiedyś na tej działce drzewa które można by usunąć i nie odnowić jej. A to była rola.

Z tego co się dowiedziałem to postępowanie Urządzania jest normalne. Po sprawdzeniu przez geodezję że ewidencja ma na tej działce las, a taksator nie znalazł tam lasu, z automatu dają haliznę. Oczywiście na tym etapie prac można to jeszcze uzgodnić z BUL.
Tylko jest jeden i to moim zdaniem duży problem - Ewidencja Powszechna. Oni nie muszą nas informować o zmianach na naszych (leśnych) działkach. I klasyfikatorzy robią nas w balona. I nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoją pracę.
I tu moje drugie pytanko: jak uzgadniacie stan posiadania by takie sytuacje nie występowały.

Ps. Podobno można ta działkę przeklasyfikować na rolę ale to kosztuje parę zł.i dlaczego ja mam płacić a nie ten klasyfikator
MISIO
St. taksator
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: wtorek 09 wrz 2008, 21:04
Lokalizacja: Szczecinek

Post autor: St. taksator »

[quote="Stanisław"]Może tylko tyle, że obecnie halizną jest grunt pozbawiony drzewostanu przez ponad 5 lat. (Za zmianą ustawy o lasach chyba nie poszła zmiana instrukcji urządzania)
Jak przeczytasz uważniej mój post, to zauważysz:
(wg nowelizacji ustawy o lasach –dłużej niż 5 lat)
To jest mój dopisek do cytatu z instrukcji u.l. Oczywiście tego jeszcze nie uwzględnia obowiązujaca instrukcja, ale już są bardzo zaawansowane prace nad nową, która juz niedługo powinna wejść w życie.
Odnośnie stanu posiadania:
To jest duży problem.
Przed pracami urządzeniowymi są prace geodezyjne. Należy wymagać od geodetów, którzy przygotowują operat geodezyjny dla prac urządzeniowych, że muszą (to jest ich obowiazek, często zapisany w specyfikacji zamówienia!!!) porównać ortofotomapy z granicami użytków ewidencyjnych, czyli zweryfikować kształt bagien, ról, pastwisk, łąk itp. Następnie granice użytków dostosować do rzeczywistości na podstawie ortofotomapy i lustracji terenowej, niekiedy połączonej z pomiarem geodezyjnym. Oczywiście wszelkie zmiany należy wprowadzić do ewidencji powszechnej - geodeta sporządza wykaz rozbieżności między gruntem a ewidencją, nadleśniczy podpisuje i zleca przeklasyfikować według stanu faktycznego. Niestety, nadleśniczy najczęściej tłumacząc się brakiem pieniędzy nie chce zlecić zmian ewidencyjnych klasyfikatorowi, a później ma problem, bo urządzanie opisuje halizny :shock:
Należy również pamiętać o porównaniu naniesienia linii podziału powierzchniowego - na podstawie ortofotomap można przesunąć granice oddziałów - to juz leży w gestii geodetów, ponieważ mamy do czynienia z tym samym rodzajem użytku - Ls, który nie wymaga udziału klasyfikatora. Przy odbiorze prac geodezyjnych należy o tym pamiętać i przejrzeć materiał od geodetów nanosząc granice obiektów podstawowych gruntów nadleśnictwa na warstwy granic działek ewidencyjnych i użytków klasyfikowanych.
Jeżeli w ten sposób podejdziemy do prac geodezyjnych, wówczas wiele problemów zostanie wyjaśnionych.
misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Post autor: misio_es »

Dzięki wielki trochę mi się rozjaśniło. :)
St.taksator pisze:geodeta sporządza wykaz rozbieżności między gruntem a ewidencją, nadleśniczy podpisuje i zleca przeklasyfikować według stanu faktycznego. Niestety, nadleśniczy najczęściej tłumacząc się brakiem pieniędzy nie chce zlecić zmian ewidencyjnych klasyfikatorowi,
Ale nadal musimy my (LP) za to płacić. A często są to błędy klasyfikatora jak w moim przypadku. Ewidencja ma las a na gruncie jest pole. :evil:
Czy BUL nie może przeklasyfikować tych niezgodności w ramach prac urządzeniowych?
MISIO
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Czy sądzisz,że powszechna ewidencja gruntów to kompetencje BUL?
St. taksator
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: wtorek 09 wrz 2008, 21:04
Lokalizacja: Szczecinek

Post autor: St. taksator »

misio_es pisze:Czy BUL nie może przeklasyfikować tych niezgodności w ramach prac urządzeniowych?
Niestety, klasyfikacja gruntów nie wchodzi w zakres prac urządzeniowych. Jest jednak niewielka furtka, z której korzystają geodeci - urządzanie wskazuje im rozbieżności między ewidencją a gruntem, następnie geodeta to analizuje i spisuje protokół z nadleśniczym, zgadzając się na wprowadzenie zmian do powszechenej ewidencji gruntów na podstawie planu urządzania lasu. Tak między innymi wprowadza się zmiany wynikające z zalesienia gruntów - wg ewidencji np. rola, na gruncie taksator opisał już uprawę, po zatwierdzeniu planu u.l. geodeta wprowadza zmiany do ewidencji z Roli na Ls.
Ogólnie rzecz biorąc, najlepiej byłoby, aby urządzanie miało swojego klasyfikatora i wszelkie niezgodności nadleśniczy zlecał do wyprostowania przy pracach urządzeniowych - lecz niestety (albo na szczęście) to musi dodatkowo kosztować.
misio_es
początkujący
początkujący
Posty: 64
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 18:17
Lokalizacja: Radom

Post autor: misio_es »

Atlas pisze:Czy sądzisz,że powszechna ewidencja gruntów to kompetencje BUL?
Nie nie sądzę. Ja wiem, że Powszechna ewidencja to nie BUL. Moim zdaniem BUL jest bardziej kompetentny bo przynajmniej ogląda obiekty w terenie.
MISIO
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

misio_es pisze:
Atlas pisze:Czy sądzisz,że powszechna ewidencja gruntów to kompetencje BUL?
Nie nie sądzę. Ja wiem, że Powszechna ewidencja to nie BUL. Moim zdaniem BUL jest bardziej kompetentny bo przynajmniej ogląda obiekty w terenie.
Geodeta też powinien obejrzeć w terenie :evil:

A uzupełniając skąd klasyfikator "wziął" dla was ten użytek Ls na łące..... ano jak to ostatnio co raz częściej słyszę starostwa zmieniają klasyfikację gruntów na podstawie ..... zdjęć lotniczych czy satelitarnych :!: Wychodzi to niejako przy okazji weryfikacji płatności dla rolników. Taka nieformalna chyba współpraca ARiMR ze starostami.

Pewnie można by to zaskarżyć do nadzoru geodezyjnego, ale nie znam jeszcze szczegółów czy udało się (postępowanie o którym wiem jeszcze się nie skończyło).
grylu
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: czwartek 17 wrz 2009, 15:21
Lokalizacja: masz takie włosy

Post autor: grylu »

Dla pewności zobacz sobie operat z lat wcześniejszych i czy na pewno tam była rola czy łąka lub pastwisko... halizna wielki ból ale nie dla BULu lecz dla ciebie. Widzę tu tylko 2 drogi:
1 - przeklasyfikowanie gruntu,
2 - zalesić, a raczej odnowić bo to przecież las.
Jedno i drugie upierdliwe, ale to kolejny dowód, że bez BULów to było by nie ciekawie.
Z drugiej strony czyją winą jest to nie dopatrzenie???
"Palec wskazujący na księżyc nie jest księżycem"
ODPOWIEDZ