Jestem tu nowy

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
jeebi
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 26 lip 2009, 15:13
Lokalizacja: łódzkie

Jestem tu nowy

Post autor: jeebi »

Witam,
jestem tu nowym forumowiczem i w dodatku laikiem w sprawach leśnych. Jestem natomiast posiadaczem 2ha lasu który ma 7lat i średnią wysokość sosny ok. 4m. Gdy to było możliwe(łatwe) usuwane były chwasty i samosiewki brzozy, bez interwencji we włściwą sosnę.
Teraz zastanawiam się czy nie rośnie ona za gęsto?
oraz czy narośl na gałęzi świerka to choroba? A jeśli tak to jak to zwalczyć?

Z góry dziękuję i pozdrawiam
Jeebi
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Witam !

Las super, w tym wieku gęstwina wskazana jak najbardziej :roll:

Te szkodnik to ochojnik świerkowy. Można opryskiwać drzewka Mospilanem20SP, Decisem lub Talstarem.


Cytat z poradnika:

Uszkodzone pąki przeobrażają się w wyrośla szyszkowate, tzw. galasy, wewnątrz których rozwijają się mszyce. Galasy występują zawsze na wierzchołkach tegorocznych pędów. Młode galasy są jasnozielone, w późniejszym czasie przybierają barwę brunatną. Galasy dojrzewają na przełomie czerwca i sierpnia. Po ich otwarciu, z ich wnętrza wychodzi kolejne stadium rozwojowe mszyc. Nimfy, przekształcając się w formy uskrzydlone, przelatujące na modrzewie. Opuszczone galasy przypominają wyglądem i brunatną barwą małe szyszki.

Podobne stadia rozwojowe przechodzi ochojnik świerkowy zielony. Jego galasy są jednak znacznie większe, przypominające niewielkie ananasy. Tworzą się one u podstawy pędu, nie na jego wierzchołku.

Zwalczanie

Zaleca się przeprowadzanie kilkukrotnych oprysków preparatami zawierającymi oleje parafinowe. Opryski wykonywane powinny być wczesną wiosną, przed pękaniem pąków oraz po pęknięciu łusek. Celem jest zwalczenie zimujących larw. W późniejszym okresie możemy stosować preparaty kontaktowe przeciwko larwom, bądź przeciwko osobnikom pokrytym woskowym nalotem.

Zwalczanie ochojników możemy wykonywać dostępnymi preparatami m.in. Confidor 200 SL, Promanal 60 EC (2%) lub Fastac 10 EC (0,15%).

Powstające na świerkach galasy wycinajmy i palmy, zanim uwolnią się z nich larwy. Najwłaściwsze będą miesiące letnie. Gdy nie mamy możliwości usunięcia wszystkich galasów, drzewo podlejmy dostępnymi preparatami. Roślina pobierze je wprost z gleby i dostarczy wraz z sokami roślinnymi do wnętrza galasów.

Musimy pamiętać, że bardzo często jednak nawet udane opryski nie zabezpieczą naszych drzew przez zakażeniami wtórnymi. Zastosujmy więc jedną z metod ograniczenia rozwoju ochojników. Profilaktycznie unikajmy sadzenia świerków w pobliżu modrzewiów. Ta najprostsza metoda bywa czasami najlepsza.
jeebi
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 26 lip 2009, 15:13
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: jeebi »

Glaca pisze:Te szkodnik to ochojnik świerkowy. Można opryskiwać drzewka Mospilanem20SP, Decisem lub Talstarem.
Można wykonać oprysk teraz latem?
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Glaca. Tu żadne opryski nic nie dadzą. Trzeba zlikwidować jednego z żywicieli (albo świerka albo modrzewia) albo się przyzwyczaić do galasów...
Oprysk dawałby coś pod warunkiem, że zastosowany zostanie każdorazowo podczas przelotu mszycy z modrzewia na świerka. Jeśli jesteś w stanie to wyprodnozować to ja Ci gratuluję! Niestety w ostatnich czasach strasznie mszyce się rozmnożyły i rozprzestrzeniły... klimat?
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Zakładałem, że ów świerczek z ochojnikiem to raczej pojedyncze drzewko przy domu, a nie spory młodnik :|

Ale to prawda, że lepiej skupić się na głównej przyczynie choroby, czyli sąsiedztwie żywiciela, a nie na testowaniu kolejnych środków chemicznych...
ODPOWIEDZ