Droga przez mękę Urzędów , Las w Spadku, ??

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
zdzichu
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: środa 10 cze 2009, 13:12
Lokalizacja: polska

Droga przez mękę Urzędów , Las w Spadku, ??

Post autor: zdzichu »

Witam, na początku od razu powiem że jestem Zielony w kwesti lasów, i mam teraz taki problem, a mianowicie mam teraz sprawę spadkową i wyciągałem wypis z rejestru gruntów a tu niespodzianka..mam taką adnotację " współposiadacz samiostny" i są 3 osoby do tej nieruchomości chodzi o 1h lasu, moje zdziwienie jest takie że nigdy o tym nie wiedzieliśmy że jeszcze kogoś to dotyczy, ale w urzędzie są tylko nasze dane z adresem, a tych 2 następnych,tylko nazwiska brak imion i adresów, Pani w urzędzie robi oczy bo niema żadnych danych kogo to może dotyczyć, i powiedziała mi żebym złożył wniosek do sądu o zasiedzenie tego lasu, a cena takiej operacji 2000 zł, jestem w szoku nie wiem co robić gdzie szukać, w urzędzie gminy kazali mi złożyć podani na jakiej podstawie dokonano zmian i kiedy te osoby zostały dopisane, czarna magia, wszędzie opłaty, niewiem czy to warte zachidu czy się zrzec tego lasu ... tylo komu?? :(
zdzichu
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Jak przestaniesz płacić podatki to gmina sama zabierze i będzie po kłopocie. A tak naprawdę to z tymi KW to też niezły jest bajzel. Ja miałem wpisaną powierzchnię 7,5 ha zamiast 0,0750 ha i też było... a jak trzeba było to się wyprostowało. To pewnie też się da zrobić i wydaje mi się że przy okazji sprawy o nabycie spadku. Nie wydaje mi się też żeby założenie sprawy o zasiedzenie kosztowało aż tyle. Może 200 a nie 2000 zł?
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Gumiś
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: czwartek 18 wrz 2008, 21:37
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gumiś »

Proponuję wziąć wszystkie kwity i iść na rozmowę do notariusza, jak jest dobry notariusz to poradzi co można z tym zrobić i co się opłaca. Za poradę u notariusza się nie płaci :)
A sprawa o zasiedzenie kosztuje, obawiam się że to może być nawet te 2000 zł, tylko jeszcze trzeba się wykazać, że się użytkowało tą ziemię jakoś tak długo 20-30 lat, o ile się nie mylę, no i niestety to trwa....
ODPOWIEDZ