Problem z dojazdem do lasu ??, Przelształcenie itp.??
Moderator: Moderatorzy
Problem z dojazdem do lasu ??, Przelształcenie itp.??
Witam, mam pytanie absolutnie nie znam tematu na temat lasów itp.. , odziedziczyliśmy kawałek lasu po babci jest to 1h powierzchni , las ten znajduje się na samym wjeździe do mojej miejscowości graniczy z pierwszym placem budowlanym , problem z tym że niema wjazdu jest taki klin 10 metrów ( bez sensu) Państwowego przed naszym ten sąsiad co ma dom musiał zrobić wjazd przez kawałek tego klina chyba bez żadnych pozwoleń , czy można odkupić taki kawałek , pow.10mx10 m na owy wjazd tak to jest tragedia Kto robił te plany??, pozatym sąsiedzi zrobili sobie śmietnisko, drzewa same olchy bagno, myślałem że prawie przy samej drodze i zaczynają się domy może by dało się z tego zrobić budowlaną( czy wogóle można coś takiego przekształcić??) i coś postawić, czy są szanse co ot ym sądzicie
zbyszek35 napisał/a:
zbyszek35 napisał/a:
zbyszek35 napisał/a:
zbyszek35 napisał/a:
zbyszek35 napisał/a:
Znając życie to pewnie wjazd zrobił na dziko, bez planów - ot tak, aby dało sie dojechać.sąsiad co ma dom musiał zrobić wjazd przez kawałek tego klina chyba bez żadnych pozwoleń
zbyszek35 napisał/a:
Obecnie nadleśniczy nie ma prawa sprzedaży gruntów Skarbu Państwa (ograniczenia z uwagi na nierozstzygniętą reprywatyzację)czy można odkupić taki kawałek , pow.10mx10 m na owy wjazd
zbyszek35 napisał/a:
Pewnie są to jakieś zaszłości historyczne, dowiedz sie w gminie.to jest tragedia Kto robił te plany?
zbyszek35 napisał/a:
Zgłoś to w gminie.sąsiedzi zrobili sobie śmietnisko, drzewa same olchy bagno,
zbyszek35 napisał/a:
Wszystko zależy od tego, co przewiduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Stan drzewostanu nie ma tu znaczenia. Dowiedz się w gminie czy jest plan, co przewiduje, czy jest zamierzana zmiana planu i ewentualnie zgłoś wniosek o zmianę przeznaczenia Twojej działki (albo jej części) przy najbliższej nowelizacji planu.myślałem że prawie przy samej drodze i zaczynają się domy może by dało się z tego zrobić budowlaną i coś postawić, czy są szanse
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
zbyszek35 napisał/a:
A co do wycięcia olszy i stworzenia działki rekreacyjnej to zależy to od planu zagospodarowania przestrzennego. [Patrz jak wyżej w sprawie działki budowlanej].
Co do dogadania się z nadleśniczym w sprawie dojazdu to możesz spróbować. Jeśli jest tam już droga leśna to może udostepnić ją jako dojazd do Twojej działki. Wyciąć drzew i budować drogi raczej Ci nie pozwoli.czy można się dogadać z nadleśnictwem o zrobienie sobie dojazdu 5mx 5m i już by było po kłopocie i mam pytanie czy mógłbym wyciąć wszystkie te olchy i nic nie sadzić tylko to ogrodzić pod jakąś rekreacje
A co do wycięcia olszy i stworzenia działki rekreacyjnej to zależy to od planu zagospodarowania przestrzennego. [Patrz jak wyżej w sprawie działki budowlanej].
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Nadleśniczy mógłby sprzedać gdyby wystąpił z wnioskiem i uzyskał zgodę Dyrektora Generalnego pod warunkiem, że jest to grunt rolny, budowlany lub droga w ewidencji gruntów. Ale piszesz, że to las więc faktycznie nie sprzedaje się lasów.zbyszek35 napisał/a:Obecnie nadleśniczy nie ma prawa sprzedaży gruntów Skarbu Państwa (ograniczenia z uwagi na nierozstzygniętą reprywatyzację)czy można odkupić taki kawałek , pow.10mx10 m na owy wjazd
To potwierdzam w całości - jeśli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego praktycznie nic nie wolno zrobić z gruntami leśnymi.zbyszek35 napisał/a:Wszystko zależy od tego, co przewiduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Stan drzewostanu nie ma tu znaczenia. Dowiedz się w gminie czy jest plan, co przewiduje, czy jest zamierzana zmiana planu i ewentualnie zgłoś wniosek o zmianę przeznaczenia Twojej działki (albo jej części) przy najbliższej nowelizacji planu.myślałem że prawie przy samej drodze i zaczynają się domy może by dało się z tego zrobić budowlaną i coś postawić, czy są szanse
Istnieje coś takiego jak droga konieczna jeżeli nie ma dostępu do Twojej działki z drogi publicznej z innej strony- więc jest szansa. Jeżeli nadleśniczy nie chciałby się dogadać to wówczas możesz wystąpić o taką służebność/drogę konieczną do sądu - wówczas sąd ustali odpłatność za służebność gruntową.zbyszek35 napisał/a:
Cytat:
czy można się dogadać z nadleśnictwem o zrobienie sobie dojazdu 5mx 5m i już by było po kłopocie i mam pytanie czy mógłbym wyciąć wszystkie te olchy i nic nie sadzić tylko to ogrodzić pod jakąś rekreacje
Co do dogadania się z nadleśniczym w sprawie dojazdu to możesz spróbować. Jeśli jest tam już droga leśna to może udostepnić ją jako dojazd do Twojej działki.
Na kompach podłączonych nie poprzez LP zdjęcie też się nie wyświetla a fotosik odpowiada "404 - strony nie znaleziono - Fotosik.pl. Wybrana przez ciebie strona nie istnieje" także to nie jest wynik blokowania ale jakiegoś błędu w linku lub usunięcia zdjęcia...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Przepraszam , daję dobre zdjęcie, bez teściowej..
A tak to wygląda w rzeczywistości , jak widać ten klin psuje wszystko, sąsiedzi też korzystają z tego kawałka, przy drodze , zabudowaniach, gaz, prąd, żeby zdobyć 10m x 10 m i po kłopocie...
,
i czy faktycznie dało by radę odlesić, tam są same samosiejki olchy, i przekształcić w rolną, czy waszym zdaniem to nie ma szans chciałbym dodać że przed i obok to już lasy państwowe,.
A tak to wygląda w rzeczywistości , jak widać ten klin psuje wszystko, sąsiedzi też korzystają z tego kawałka, przy drodze , zabudowaniach, gaz, prąd, żeby zdobyć 10m x 10 m i po kłopocie...
,
i czy faktycznie dało by radę odlesić, tam są same samosiejki olchy, i przekształcić w rolną, czy waszym zdaniem to nie ma szans chciałbym dodać że przed i obok to już lasy państwowe,.
Jak widać też na samym początku, koło zabudowań, tyle sobie wycieli sąsiedzi też bez naszaj zgody... nie mówiąc o tym że zrobili sobie w tym miejscu prywatny śmietnik., Tak wogóle to 100/200metrów dalej są bloki mieszkalne Duże osiedle,brakuje garaży ,fajnie może by było gdyby się tam dało postawić np.garaże??
i w zamian za ten klin Państwowego dać coś innego jakiś inny kawałek lasu, Fantazjuje trochę bo ten temat to narazie dla mnie czarna magia., czy wogóle dasię coś z tym zrobić czy też nie...
i w zamian za ten klin Państwowego dać coś innego jakiś inny kawałek lasu, Fantazjuje trochę bo ten temat to narazie dla mnie czarna magia., czy wogóle dasię coś z tym zrobić czy też nie...
Uzasadnij proszę.zdzichu pisze:Witam do administratora tego forum, proszę zakończyć ten temat Pozdrawiam
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny