Zniszczenie lasu i kradzież drzewa

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
stanislaw94
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 13:53

Zniszczenie lasu i kradzież drzewa

Post autor: stanislaw94 »

Witam Forumowiczów
Ostatnio w moim lesie pojawił się problem. Właściciel sąsiedniego lasu sprzedał komuś drzewa i zlecił wycinkę drzew. W trakcie wycinki 2 drzewa zostały wpuszczone w mój las i spowodowały wiele zniszczeń, a w dodatku jedno drzewo zostało wycięte z mojego lasu (kubiczna jodła), gdy zacząłem się interesować sprawą okazało się że nie jesteśmy w stanie dojść do ugody, sprawa została zgłoszona na policję a tam powiedzieli że jak nie ma nowych słupków granicznych(są kamienie) to nic nie można nic zrobić i zostaje tylko sąd cywilny. I tu pojawia się następny problem ponieważ okazało się że las jest współwłasnością i teraz nie wiem nawet przeciw komu składać oskarżenie i drugie pytanie jakich się mogę domagać odszkodowań za poniesione straty i jak może wogule taka sprawa wyglądać.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105059
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

W sprawie szkód spowodowanych przez padające drzewa rzeczywiście tylko sprawa cywilna - tu policja nie ma nic do roboty. W sprawie wycięcia drzewa na nieswoim gruncie - jak najbardziej sprawa karna (kradzież). Nie znam dokładnie sprawy ale policjanci coś lekko podeszli do tematu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Zniszczenie lasu i kradzież drzewa

Post autor: Glaca »

stanislaw94 pisze: sprawa została zgłoszona na policję
Policja przyjęła zawiadomienie, masz pisemne potwierdzenie ??
stanislaw94 pisze:powiedzieli że jak nie ma nowych słupków granicznych(są kamienie) to nic nie można nic zrobić
Co to są " słupki graniczne" i "kamienie" ? Potocznie to synonimy :|

Policjanci dużo mówią, często się wykręcają ( statystyki...)
stanislaw94
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 13:53

Post autor: stanislaw94 »

Mam potwierdzenie złożenia zgłoszenia, mam tylko takie kamienie z "potoka" a nie takie z krzyżykami
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Piotrek pisze:Nie znam dokładnie sprawy ale policjanci coś lekko podeszli do tematu.
Czyli klasycznie.
Po pierwsze należy się dowiedzieć czy wycinka była prowadzona zgodnie z UPUL/decyzją z ISL/decyzją ustalającą zadania w trybie art. 79 ust. o lasach (niewłaściwe skreślić) - dowiesz się tego od starosty/nadleśniczego, który nadzoruje wasze lasy (a właściwie ich przedstawicieli). Jeżeli nie to sprawa na policję o nielegalną wycinkę która jest wykroczeniem z art. 158 K.W.
Po drugie dowiedzieć się czy drewno zostało zalegalizowane - ocechowane - i czy wśród ocechowanych drzew jest Twoje
Po trzecie odtworzyć geodezyjnie granice lasu i wtedy stwierdzić czy faktycznie nastoąpiło zdażenie podpadające pod art. 290 K.K. to znaczy wyrąb drzewa w lesie w celu przywłaszczenia - wtedy traktowane jest to jako kradzież - ścigane publicznie z doniesienia - po przekroczeniu pewnej wartości podpada pod KK do tej wartości (bodajże 75 zł - ale tu pewności nie mam) jest to tylko wykroczenie. Odbywa się tu sprawa przed sądem a na rzecz pokrzywdzonego sąd orzeka nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.
Co do szkód w lesie - każdy kto je powoduje jest zobowiązany do ich naprawienia - jeżeli nie - na drodze cywilnoprawnej wolno ci dochodzić swoich praw... Udokumentuj i opisz swoje szkody(zdjęcia, kosztorys odtworzenia itd...), potem oddaj sprawę do sądu o zwrot kosztów plus nawiązkę.
Co do odpowiedzialności to ponosi ją zlecający cięcie - jeżeli działał w porozumieniu ze wszystkimi współwłaścicielami to wszyscy są odpowiedzialni, ale takie dochodzenie, bynajmniej w sprawie kradzieży, prowadzi policja.
Niestety wskazanie granic własności należy do ciebie i dlatego jak chcesz się ciągać z kimś po sądach to musisz w trybie pilnym zrobić rozgraniczenie albo wznowienie granic (jeśli rozgraniczenie już było robione...).
Oczywiście w takich przypadkach najlepiej jest się dogadać ale jak się nie da, bo żądania którejś ze stron są zbyt wygórowane... no to trzeba mieć "twardą dupę".
Powodzenia i wiele rozsądku życzę.
P.S. Jak słyszę, że ktoś ściął kubiczną jodłę to mnie febra zaczyna cząść - ale tak to już jest jak się zyje na świerkowo - posuszowym zagłębiu...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ODPOWIEDZ