Mieli farta jak nasz GB...
Moderator: Moderatorzy
Mieli farta jak nasz GB...
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
20 miesięcy temu 200 m od leśniczówki poległo moje auto i jego wrak zaparkował ze mną nieprzytomnym w środku na stolikach ogródka piwnego restauracji...dużo bym dał żeby taka kamerka mi pokazała jak się to działo naprawdę... pamięć niestety to wyłączyła, a to że żyję to też wielki cud.Hej!
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33905
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
To ciekawe jak organizm reaguje w takich przypadkach. Ja pamiętam każdy szczegół od momentu jak powiedziałem do siedzącego obok Rafała "...zaraz coś będzie!". A powiedziałem tak, bo w lusterku zobaczyłem dwa autka obok siebie, co wydało mi się dziwne, ale nie kojarzyłem tego w żadnym wypadku ze swoim udziałem w owym "czymś". A tu nagle cios od tyłu, karuzela i jadące nas nas bezwzględnie i nieodwołalnie drzewo. No, ale ja przecież nie straciłem przytomności, czyli pewnie stąd ten film.niziołek pisze:pamięć niestety to wyłączyła,
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
To tak jak moje "zaparkowanie" dżipka na ścianie domu. Pamiętam jak jadę sto metrów wcześniej i zastanawiam się czy nie stanąć obok domu mamy, żeby pokazać jej nowy nabytek, a następna rzecz, to że siedzę z wystrzeloną poduchą na kolanach a przód autka na ścianie domu. Co się działo na tych stu metrach - czarna dziura...niziołek pisze:pamięć niestety to wyłączyła
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak w ogóle to śmierć nie boli. Ból jest przed nią I to nieprawda, że człowiek boi się umrzeć, chce żyć itd. Gdy miałem zawał to chciałem żeby mnie przestało boleć! Wszystko jedno jak, żeby tylko się skończyło. A teraz, gdy mam ten "bliski kontakt" za sobą, to już zupełnie inaczej patrzę na życie, śmierć i tę cieniutką granicę...niziołek pisze:Cyli śmiem twierdzić teraz, że nagła śmierć w ogóle nie boli...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja po tym wypadku też się zmieniłem...dwa dni wcześniej wróciłem z południa Włoch od mojej siostry świeżutki, wypoczęty a ty ułamek sekundy i czysta tablica, odlot tuż pod domem...życie to naprawdę cieniutka linia.Hej!Piotrek pisze:Tak w ogóle to śmierć nie boli. Ból jest przed nią I to nieprawda, że człowiek boi się umrzeć, chce żyć itd. Gdy miałem zawał to chciałem żeby mnie przestało boleć! Wszystko jedno jak, żeby tylko się skończyło. A teraz, gdy mam ten "bliski kontakt" za sobą, to już zupełnie inaczej patrzę na życie, śmierć i tę cieniutką granicę...niziołek pisze:Cyli śmiem twierdzić teraz, że nagła śmierć w ogóle nie boli...
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Nikomu tego nie życzę...ale najgorsze jest to że mimo bujnej wyobraźni w życiu bym nie podejrzewał,że aż tak można się zachowywać na drodze jak ten dzieciak... przeznaczenie jest niezbadane.Hej!Atlas pisze:Niespieszno mi do takich doświadczeń, ale Twe słowa zmuszają do refleksji.
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Niestety, to co pamiętasz jest czasem bardzo nieprzyjemne a wyłączyć się nie da... Po tym grudniowym wypadku, gdy w plecy mego Seicento wjechała Tatra, długo budziłem się każdej nocy bo ciągle widziałem te światła w lusterku wstecznym i nic nie mogłem zrobić... W marcu dopiero to przestało mi się śnić.maverick pisze:pamięć wyłącza to czego mózg nie "akceptuje"
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zgadza się.Piotrek pisze:Niestety, to co pamiętasz jest czasem bardzo nieprzyjemne a wyłączyć się nie da... Po tym grudniowym wypadku, gdy w plecy mego Seicento wjechała Tatra, długo budziłem się każdej nocy bo ciągle widziałem te światła w lusterku wstecznym i nic nie mogłem zrobić... W marcu dopiero to przestało mi się śnić.
Ja przez parę dni nie mogłem spać, bo wciąż widziałem pijanego rowerzystę jak ściągam na masce.