Naukowcy z Uniwersytetu Karola w Pradze badający od ponad tygodnia zamieszkujące dolny odcinek rzeki Prosny (Wielkopolska) słowiki szare i rdzawe doszli do wniosku, że ptaki te bardzo często przywiązują się do swojego miejsca i potrafią naśladować śpiew innych przedstawicieli tego gatunku. Czy tak jest naprawdę, mają wykazać badania genetyczne, które zostaną przeprowadzone w Pradze – powiedział wiceprezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, Paweł Dolata.
Na razie naukowcy twierdzą, że ujęli kolejnego ptaka, którego podejrzewają, że jest mieszańcem. Ma o tym świadczyć jego „nieczysty” głos i mieszany wygląd. "W świecie badaczy słowików byłaby to w jakimś stopniu rewelacja" – mówi Dolata.
Naukowcy wybrali się w dolinę Prosny po raz trzeci. Zbierają tutaj dane siedliskowe i biometryczne słowików, analizują ich śpiew. Badania mają pomóc w stworzeniu właściwego systemu ochrony słowika.
Czesko-polska akcja „Słowiki/Slaviki” trwa już ponad 10 dni. Jeszcze w tym tygodniu badania zostaną przeniesione w rejony Polski północno-wschodniej, gdzie zamieszkują tylko słowiki szare, a zatem śpiewające czystym głosem.
Od 2006 r. naukowcy z Pragi badają populację słowika szarego i rdzawego w Czechach, Finlandii i Hiszpanii, a od ubiegłego roku – także w Polsce – poinformował Dolata.
Według niego, zaletą badań w Polsce jest występowanie na większości terytorium obu gatunków ptaków. W Czechach i Hiszpanii gniazduje tylko słowik rdzawy, a w Finlandii – tylko słowik szary. Badania obejmują m.in. ocenę wymagań siedliskowych oraz kondycję samców obu gatunków i jej wpływ na śpiew, a także wymiary osobników w poszczególnych krajach.
Łapane i obrączkowane są tylko samce słowika. Wykorzystuje się do tego sieci ornitologiczne. „Z magnetofonu odtwarzany jest śpiew słowika, na który samiec bardzo reaguje. Ptak rusza przepędzić rywala i wtedy zwykle wpada w naszą sieć” – wyjaśnił Dolata. W ten sposób naukowcom udało się złapać w tym roku kilkanaście ptaków.
Słowik podlega ścisłej ochronie. Objęty jest Dyrektywą Ptasią Unii Europejskiej, która nakłada obowiązek jego ochrony. „Podstawą tej ochrony są rzetelne badania naukowe” – powiedział Dolata.
Słowikowi zagraża w Polsce utrata siedlisk na osuszanych dolinach rzecznych i likwidowanych zaroślach oraz zadrzewieniach lęgowych w okolicach rzek. ZAK
PAP - Nauka w Polsce
Słowiki pod lupę
Moderator: Moderatorzy