Kradziez drzew...

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
pawlo86
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2009, 18:53
Lokalizacja: Podkarpacie

Kradziez drzew...

Post autor: pawlo86 »

Witam
Jestem tu nowy, postanowiłem się zarejestrować i napisać o moim problemie.
Od paru lat w okolicach niezamieszkanego domu ktoś notorycznie ścina i rozkrada drzewa. Dzisiaj odwiedziłem to niezamieszkane miejsce (posesja mojej babci) i zauważyłem kolejne drzewo powalone na ziemi już z obciętymi gałęziami. Chce to drzewo pociąć samodzielnie zanim ktoś znowu je ukradnie. Powiedzcie mi czy mogę ścinać swoje drzewa jak mi się podoba czy trzeba gdzieś o tym poinformować i czy długo to trwa? Zostały 3 duże drzewa rosnące koło stawiku chce je ściąć i sprzedać na tartaku, tylko na plecy ich nie wezmę... czy oni się już tym zajmą? Są to topole, jakich kosztów się spodziewać? Czy sprzedaż w całości jest lepszym rozwiązaniem czy lepiej na kawałki? Wole się tych drzew pozbyć niż żeby ktoś miał je rozkradać i zarabiać.

I głupie pytanie... nigdy nie używałem piły mechanicznej czy to urządzenie jest trudne? hehe
magda22
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: niedziela 05 kwie 2009, 19:02
Lokalizacja: jesteśmy?

Post autor: magda22 »

to zależy czym są te drzewa czy to jest las czy zadrzewienie.....to co napisałeś wskazuje na zadrzewienie a z wycinką tego jest trochę problemu. na wycinkę tych drzew trzeba miec pozwolenie albo z urzędu gminy albo z powiatu. dopiero z tym dokumentem masz prawo wycinać. ze studiów pamiętam, ze samowolne wycięcie starej jabłonki przy domu (na to też trzeba zezwolenia) to kara 2500zł. pilarze nie wiem skąd jesteś. u mnie chłopacy dorabiający przy wycince zadrzewień przy drogach brali 40-50 zł od sztuki. mając papier legalnie odbiórkę może zrobić ci leśniczy (ale też możesz się zorientowac ile warte jest to drewno wg cen lp) i on na pewno da namiar na przewoźnika (stawka zależy od ilości kilometrów i drewna) albo tartak też to sam załatwi, zależy jak się dogadasz. jeśli są to grube drzewa to daj sobie spokój z samodzielną ścinką, bo 1) mogą byc pruchniate w środku i wtedy nawet doświadczony pilarz ma problemy 2) możesz zniszczyć sobie materiał a to będzie ci rzutowało na efekt finansowy....
pawlo86
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2009, 18:53
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: pawlo86 »

Bardzo dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedz. Wiec drzewa to zadrzewienie, co do tych zezwoleń to pokradli już pełno tych drzew i nikt się nie czepiał (oczywiście nie było nic zgłaszane bo to tylko problem a nic nie zmieni). Wiec jeżeli bym je sam uciął czy ktoś tam by je ściął za moją wiedzą a ktoś by pytał potem o te drzewa to też jak by co to ukradli. Nie przejdzie takie coś? Tyle nakradli i tak nagle by się teraz zainteresowali? Nie wiem jakie drzewo to grube drzewo, ale powiedzmy że to co leży ścięte przez złodziejaszka ma przekątną pół metra (tak na oko) i nie wygląda na spróchniałe a ładne zdrowe (uwaga nie znam się). Mam nadzieje że jeszcze jutro będzie tam leżało. Już nawet bym tego nie sprzedał tylko chce zrobić wszystko żeby jakiś **** nie zarobił na kogoś krzywdzie.

PS. Zapomniałem się poprawić, pisząc wcześniej powalone drzewo chodziło mi o to ze już je ktoś uciął i tak sobie leży a nie że padło ze starości czy coś. A jestem z okolic hm... nie wiem czy mogę tak napisać bo w końcu naprawdę ktoś się tym zainteresuje w najmniej odpowiednim momencie i zamiast złapać złodzieja dadzą kare mi hehe;) Powiedzmy okolice mielca-tarnowa. A czy cięzko dostać takie pozwolenie? Za pewno starać się o nie musi właściciel terenu a właścicielem jest wujek zza oceanu...
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

pawlo86 pisze:Od paru lat w okolicach niezamieszkanego domu ktoś notorycznie ścina i rozkrada drzewa. Dzisiaj odwiedziłem to niezamieszkane miejsce (posesja mojej babci) i zauważyłem kolejne drzewo powalone na ziemi już z obciętymi gałęziami.
Po pierwsze złóż doniesienie do Policji. Aspekt materialny miej na drugim miejscu. O wycenę szkody nie musisz się martwić bo załatwią to policjanci we współpracy ze Strażą Leśną. Możesz też sam poprosić leśniczego/strażnika (na zasadzie prywatnej usługi) ale wówczas nie będziesz miał wyceny z oficjalną pieczęcią.
pawlo86 pisze:Chce to drzewo pociąć samodzielnie zanim ktoś znowu je ukradnie.
Dlatego wcześniej złóż doniesienie by nie być posądzonym o nielegalną wycinkę.
Następnie możesz spokojnie zabezpieczyć swoje mienie.
pawlo86 pisze:Powiedzcie mi czy mogę ścinać swoje drzewa jak mi się podoba czy trzeba gdzieś o tym poinformować i czy długo to trwa?
Powinieneś uzyskać zgodę właściwego organu administracji samorządowej - wydziału Ochrony Środowiska w formie decyzji administracyjnej. Wydawane raczej bez problemów i bezpłatnie (prawie :wink: ).
Ustawa o ochronie przyrody: art. 83.
Ust 1. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz nieruchomości nie jest właścicielem - do wniosku dołącza się zgodę jej właściciela.
I ust. 4. Wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać:
1) imię, nazwisko i adres albo nazwę i siedzibę posiadacza i właściciela nieruchomości;
2) tytuł prawny władania nieruchomością;
3) nazwę gatunku drzewa lub krzewu;
4) obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm;
5) przeznaczenia terenu, na którym rośnie drzewo lub krzew;
6) przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa lub krzewu;
7) wielkość powierzchni, z której zostaną usunięte krzewy.
Ważny jest ust. 6 Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do drzew lub krzewów:
1) w lasach;
2) owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody - na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową;
3) na plantacjach drzew i krzewów;
4) których wiek nie przekracza 5 lat;
5) usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych;
6)
7) usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wałów przeciwpowodziowych i terenów w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału;
8) które utrudniają widoczność sygnalizatorów i pociągów, a także utrudniają eksploatację urządzeń kolejowych albo powodują tworzenie na torowiskach zasp śnieżnych, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu;
9) stanowiących przeszkody lotnicze, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu.
Co do opłat.
Art. 86. 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew:
1) na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie;
2) na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej; 3) jeżeli usunięcie jest związane z odnową i pielęgnacją drzew rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków;
4) które zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub mienia w istniejących obiektach budowlanych;
5) które zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego oraz kolejowego albo bezpieczeństwu żeglugi;
6) w związku z przebudową dróg publicznych i linii kolejowych;
7) które posadzono lub wyrosły na nieruchomości po zakwalifikowaniu jej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na cele budowlane;
8) z terenów zieleni komunalnej, z parków gminnych, z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów;
9) które obumarły lub nie rokują szansy na przeżycie, z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości;
10) topoli o obwodzie pnia powyżej 100 cm, mierzonego na wysokości 130 cm, nienależących do gatunków rodzimych, jeżeli zostaną zastąpione w najbliższym sezonie wegetacyjnym drzewami innych gatunków;
11) jeżeli usunięcie wynika z potrzeb ochrony roślin, zwierząt i grzybów objętych ochroną gatunkową lub ochrony siedlisk przyrodniczych;
12) z grobli stawów rybnych;
13) jeżeli usunięcie było związane z regulacją i utrzymaniem koryt cieków naturalnych, wykonywaniem i utrzymaniem urządzeń wodnych służących kształtowaniu zasobów wodnych oraz ochronie przeciwpowodziowej w zakresie niezbędnym do wykonania i utrzymania tych urządzeń.
2. Przepisy ust. 1 pkt 1-9 i 11-13 stosuje się odpowiednio do usuwania krzewów.
pawlo86 pisze:Zostały 3 duże drzewa rosnące koło stawiku chce je ściąć i sprzedać na tartaku,
Porozmawiaj z właścicielem tartaku. Jeśli obejrzy i zechce kupić - sam może sobie wszystko załatwić - wie co i jak.
pawlo86 pisze:Są to topole, jakich kosztów się spodziewać?
Proporcjonalnych, a jeśli chodziło Ci o zysk - niewielkich.
pawlo86 pisze:nigdy nie używałem piły mechanicznej czy to urządzenie jest trudne?
Nie bierz się za to urządzenie jeśli nie miałeś z nim do czynienia. Jest BARDZO TRUDNE. I niebezpieczne jak cholera.
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

pawlo86 pisze:pokradli już pełno tych drzew i nikt się nie czepiał (oczywiście nie było nic zgłaszane bo to tylko problem a nic nie zmieni).
Zgłoś to oficjalnie policji - masz mieć pisemne potwierdzenie :!:

Kary idą w dziesiątki tyś. zł za samowolną ścinkę.

Każdy normalny leśnik ( arystokrację pomijam :wink: ) pomoże Ci : oszacuje wartość drzew, podpowie co do tartaku, transportu i pilarza, który przygotuje fachowo i bezpiecznie drewno do sprzedaży.
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Zgłoś to oficjalnie policji - masz mieć pisemne potwierdzenie :!:
Bo jak zaczniesz szukać winnych, to powiedzą, że sam to wyciąłeś i będą problemy...... :cry:
Obrazek
Corvus_Corax
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: niedziela 05 kwie 2009, 18:05
Lokalizacja: ...bym nie był;o)

Post autor: Corvus_Corax »

callahan pisze:I ust. 4. Wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać:
1) imię, nazwisko i adres albo nazwę i siedzibę posiadacza i właściciela nieruchomości;
2) tytuł prawny władania nieruchomością;
To jest najwazniejsze z tego co callahan zacytował z ustawy. Jeśli nie jesteś prawnym właścicielem gruntu/nieruchomości to nie dadzą Ci urzędowego pozwolenia na usunięcie tych drzew. Wiem bo niedawno sam składałem podobny druk w urzedzie miasta, i musiał go wypelnić mój tata. A jesli jest kilku włascicieli nieruchomści to wszyscy oni muszą sie wpisać w ten dokument.
I jeszcze jedna sprawa...tłumaczenie powodu usunięcia drzew tym, że ktoś je ścina i kradnie nic nie da. Raczej nie uzyskasz pozwolenia na takie uzasadnienie wniosku. U mnie na ten przykład dwa drzewa które chciałem usunąć rosły pod linią energetyczną dochodzącą do domu. Po złożeniu dokumentu przyjechał jakiś urzędnik z wydziału ochrony środowikska urzędu miasta, sprawdził czy to co wpisano w podaniu się zgadza i wyraził zgodę.
Generalnie jeśli usuniesz na zasadzie samowolki to możesz się nabawić kłopotów jak ktoś życzliwy Cię poda do właściwych służb. A poniewaz jak piszesz rośnie to na prywatne posesji to raczej LP nic do tego nie mają i trzeba załatwić sprawę w urzędzie miasta lub gminy. A kradzież lepiej zgłoś...dla własnego spokoju.
ODPOWIEDZ