Potrzebna informacja
Moderator: Moderatorzy
Potrzebna informacja
Witam wszystkich forumowiczy. Jestem tu nowy, ale mam nadzieje ze to nie bedzie przeszkoda w nawiazaniu znajomosci i zdobyciu informacji w tematach lasu. Dziadek zostawil mi w spadku spory kawalek ziemi, czesciowo zalesiony. Chcialbym kontynuowac jego prace, nie mam jednak o tym zielonego pojecia. Nie wiem nic o prowadzeniu lasu, a tym bardziej o sadzeniu. Bardzo bym chcial sadzic drzewa na gruncie ktory zostawil mi dziadek. Mam nadzieje ze jezeli nie bede mogl znalesc informacji w danym temacie, to moge liczyc na pomoc ze strony forumowiczy. Z gury dziekuje.
Mam pierwsze pytanie: Czy moge kupic sadzonki i samemu je wkopac? Czy tez musze sie najpierw udac do jakiegos urzedu po zgode? Jaka jest procedura w zalatwianiu formalnosci z tym zwizanych?
Mam pierwsze pytanie: Czy moge kupic sadzonki i samemu je wkopac? Czy tez musze sie najpierw udac do jakiegos urzedu po zgode? Jaka jest procedura w zalatwianiu formalnosci z tym zwizanych?
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Witaj !
Ustal najpierw co jest formalnie lasem, a co rolą ( decyduje zapis w ewidencji gruntów)
Na roli raczej legalnie nie możesz sadzić - to będzie dzikie zalesianie...
A co do lasu, to poszukaj przez Nadleśnictwo kontaktu z leśnikiem nadzorującym okoliczne lasy prywatne ( może to być także pracownik ze Starostwa Powiatowego) - on będzie miał dużo cennych informacji
Ustal najpierw co jest formalnie lasem, a co rolą ( decyduje zapis w ewidencji gruntów)
Na roli raczej legalnie nie możesz sadzić - to będzie dzikie zalesianie...
A co do lasu, to poszukaj przez Nadleśnictwo kontaktu z leśnikiem nadzorującym okoliczne lasy prywatne ( może to być także pracownik ze Starostwa Powiatowego) - on będzie miał dużo cennych informacji
i ja znow swoje 3 groszeGlaca pisze: Na roli raczej legalnie nie możesz sadzić - to będzie dzikie zalesianie...
co to znaczy dzikie zalesianie?
jesli jest to grunt rolny, nie jest to las... to z tego co caly czas mi swita w glowie na tym gruncie kazdy moze sobie hodowac rosliny, krzewy, drzewa (procz tych zabronionych prawem)
czyli, jesli ktos chce stworzyc sobie "plantacje" drzew, to tworzy?
Aleksander (Olek)
Zalesienia można dokonać tylko w zgodzie z MPZP (jeżeli tego nie wyklucza). Jeżeli zrobisz to "na dziko" mogą Cię poprosić o przywrócenie gruntu do stanu pierwotnego co naprzykład może oznaczać odbudowę urządzeń melioracyjnych. Koncepcja zagospodarowania przestrzeni należy do samorządu gminnego (z małymi wyjątkami) i tam wypada się upewnić, czy zalesienie nie będzie w sprzeczności z tą koncepcją. Zalesiając z PROW na przykład jest wymóg, żeby zalesienie było zgodne z MPZP lub nie było niezgodne ze studium uwarunkowań (jeśli MPZP nie ma).
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
MPZP dokładnie określa co można robić na danym terenie... budować, uprawiać, wprowadzać i pielęgnować zadrzewienia itd... to wszystko zależy od konkretnego zapisu. W ramach uprawy rolne możesz mieć dopuszczone uprawę użytków zielonych albo roślin okopowych, albo jeszcze jakieś inne zapisy w których plantacja się nie zmieści. Bez zacytowania konkretnie co w danej jednostce można nie da się powiedzieć nic konkretnego...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Chodzi o zapis w ewidencji gruntów dotyczący jego klasyfikacji. Jeżeli w ewidencji jest zapis Ls to jest to las i podpada pod ustawę o lasach, jeżeli jest coś innego (np. Lz, R, Ł, Ps, B) to podpada to pod ustawę o ochronie przyrody. Natomiast uprawa to jest nazwa czysto gospodarcza i tu zasadniczo nie ma znaczenia na jakiej kategorii gruntu ona jest ale też nie wyjaśnia to stanu prawnego (patrz wyżej). Co do plantacji to jest to uprawa na gruncie nieleśnym (podpada pod ustawę o ochronie przyrody), ale na wycinanie z niej nie trzeba uzyskiwać pozwolenia. Jest jednak problem z jednoznacznym ustaleniem co jest plantacją a co nie, bo prawo nie przewiduje definicji plantacji i właściciel w razie czego musi udowadniać, że nie jest wielbłądem... Niedawno w jednym z tematów defender opublikował co mu napisalem w tej sprawie na priva - poszukaj zapoznaj się - może coś ci się rozjaśni...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Wielkie dzieki. Wyczytalem tez ze nasadzenie do pieciu lat jest uprawa, a po piatym roku staje sie lasem. Wiec jezeli w pzp. grunt widnieje jako las, chyba nie jest wazne czy ten las ma rok czy dwa czy pięć. A wyczytałem ze po pięciu latach należy gdzieś to zgłosić aby przekwalifikować na ls. Lub też może to odbyć się z urzędu. Dziwne przepisy panują w tym kraju.
Kolejne pomieszanie pojęć. Przeczytaj jeszcze raz powoli to co napisałem w poprzednim poście. Granica 5 lat to granica ostatniej oceny udatności uprawy według zasad hodowli lasu. Nie ma to wielkiego związku z przejściem z fazy uprawy do fazy młodnika (kolejne fazy rozwojowe drzewostanu). Prawnie ten termin nie jest w żaden sposób wiążący.maksik pisze:Wyczytalem tez ze nasadzenie do pieciu lat jest uprawa, a po piatym roku staje sie lasem.
Ależ pzp nie jest tu wiążący prawnie, tylko ewidencja gruntów.maksik pisze:Wiec jezeli w pzp. grunt widnieje jako las, chyba nie jest wazne czy ten las ma rok czy dwa czy pięć.
Do klasyfikatora. Zapłacisz za to ok 1000 zł...maksik pisze:A wyczytałem ze po pięciu latach należy gdzieś to zgłosić aby przekwalifikować na ls.
Tak ponieważ za okresową aktualizację ewidencji gruntów odpowiada starosta.maksik pisze:Lub też może to odbyć się z urzędu.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Słuszna wielce decyzja Jarku. Jaźwiec jest niezastąpiony w swej wiedzy.Jarek pisze:Dla niego utworzyłbym osobny dział na portalu
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Glaca pisze:Prawda, że Jaźwiec zamiast tracić czas na forum powinien "poradnik lasach prywatnych" sklecić i po 50 zeta rozprowadzać
Sam bym kupił
Jarek pisze:Dla niego utworzyłbym osobny dział na portalu
Chłopaki, kurde, "bo się zamknę w sobie"...Sten pisze:Słuszna wielce decyzja Jarku. Jaźwiec jest niezastąpiony w swej wiedzy.Jarek pisze:Dla niego utworzyłbym osobny dział na portalu
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...