"Szok! Kolejny łoś z doliny Biebrzy padł w środę ofiarą kłusowników. Na szczęście, policji udało się wczoraj zatrzymać trzy osoby, które dokonały tego czynu.
Wczoraj otrzymaliśmy od naszego Czytelnika informację, że w środę około godziny 13 słychać było strzały na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Ofiarą stał się łoś, który jednak zdołał uciec poza teren parku. W środę i czwartek trwały jego poszukiwania na terenie doliny. Jednocześnie prowadzono czynności zmierzające do ustalenia, kto mógł strzelać. Łosie są bowiem pod ścisłą ochroną, za ich kłusownictwo grozi do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.
Policjanci dotarli do trzech osób. Zatrzymano je, przyznały się do kłusowania.
Jednak, jak przyznają osoby związane z leśnictwem, niewykluczone, że łoś, którego szczątki znaleziono w domu jednego z kłusowników, nie jest tym, którego postrzelono w środę. W ostatnim czasie dochodziło, bowiem, do kilku prób nielegalnego pozyskania łosi..."
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /579757307
Zabili łosia. Będą ukarani. Policja szybko ich znalazła
Moderator: Moderatorzy
Tu chyba jest mały błąd, bo wedle rozporządzenia Ministra Środowiska z 16.03.2005 łoś jest gatunkiem łownym, objętym całoroczną ochroną. Takie kuriozum.Jarek pisze:Łosie są bowiem pod ścisłą ochroną
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Groźi...ale czy sądy wymierzają takie karyJarek pisze:za ich kłusownictwo grozi do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Kłusownicy zabili dwa łosie
"W Dolinie Biebrzy w pobliżu Biebrzańskiego Parku Narodowego znaleziono dwa łosie zabite przez kłusowników - poinformowała w piątek policja.
Zatrzymane zostały trzy osoby, które mogą mieć związek przynajmniej z jednym z tych zdarzeń. Sprawą zajęła się prokuratura.
Pierwszy łoś został postrzelony w środę. Do Biebrzańskiego Parku Narodowego i straży leśnej dotarła wtedy informacja, że ktoś strzelał do łosia - być może na terenie parku. Zaczęto szukać zwierzęcia i natrafiono na ślady krwi na śniegu.
Jak poinformowała administracja leśna z nadleśnictwa Knyszyn, poszukiwania zwierzęcia przerwano w środę wieczorem, gdy zrobiło się ciemno. W czwartek natrafiono w lesie na pozostałości łosia, które wskazywały na to, że zwierzę zostało poćwiartowane, a mięso zabrane.
Policja zatrzymała we wsi Boguszewo trzech mężczyzn, znaleziono rozdzielone mięso łosia, zabezpieczono sztucer.
Żaden z zatrzymanych nie ma pozwolenia na broń, żaden też do jej posiadania się nie przyznał. Sprawę przejęła prokuratura w Grajewie.
W piątek znaleziono drugiego zastrzelonego łosia, również poza terenem parku narodowego, ale w okolicy poprzedniego nielegalnego polowania. Policja na miejscu zabezpiecza ślady.
To tej zimy kolejne ujawnione przypadki zastrzelenia łosi przez kłusowników przez w Dolinie Biebrzy. W grudniu taki przypadek miał miejsce na terenie parku. Kłusownika udało się zatrzymać, dobrowolnie poddał się karze więzienia w zawieszeniu oraz musiał zapłacić 4 tys. zł grzywny oraz 14 tys. zł celem naprawienia szkody..." reszta na www.interia.pl
Zatrzymane zostały trzy osoby, które mogą mieć związek przynajmniej z jednym z tych zdarzeń. Sprawą zajęła się prokuratura.
Pierwszy łoś został postrzelony w środę. Do Biebrzańskiego Parku Narodowego i straży leśnej dotarła wtedy informacja, że ktoś strzelał do łosia - być może na terenie parku. Zaczęto szukać zwierzęcia i natrafiono na ślady krwi na śniegu.
Jak poinformowała administracja leśna z nadleśnictwa Knyszyn, poszukiwania zwierzęcia przerwano w środę wieczorem, gdy zrobiło się ciemno. W czwartek natrafiono w lesie na pozostałości łosia, które wskazywały na to, że zwierzę zostało poćwiartowane, a mięso zabrane.
Policja zatrzymała we wsi Boguszewo trzech mężczyzn, znaleziono rozdzielone mięso łosia, zabezpieczono sztucer.
Żaden z zatrzymanych nie ma pozwolenia na broń, żaden też do jej posiadania się nie przyznał. Sprawę przejęła prokuratura w Grajewie.
W piątek znaleziono drugiego zastrzelonego łosia, również poza terenem parku narodowego, ale w okolicy poprzedniego nielegalnego polowania. Policja na miejscu zabezpiecza ślady.
To tej zimy kolejne ujawnione przypadki zastrzelenia łosi przez kłusowników przez w Dolinie Biebrzy. W grudniu taki przypadek miał miejsce na terenie parku. Kłusownika udało się zatrzymać, dobrowolnie poddał się karze więzienia w zawieszeniu oraz musiał zapłacić 4 tys. zł grzywny oraz 14 tys. zł celem naprawienia szkody..." reszta na www.interia.pl
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz