Czyli trwa postępowanie prawne wiec nie można zmieniać istniejącego stanu rzeczy do wydania ostatecznego postanowienia w tej sprawie...303andy pisze:dlatego idą z ZE na udry bo w nowych umowach zapisują takie obowiązki odszkodowań
Ciąć czy nie???
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
To nie głupota ale tzw. pat.303andy pisze:ZE woli więc nie podpisywać nic nowego i zostawić starą linię napowietrzną. Lasy więc dalej nie maja z tego ani grosza i zamiast 3 m maja 20 m przecinki Czysta głupota
Stawką są grube milony za wyłączenie gruntu z produkcji leśnej, podatków i czynszu za korzystanie z tego grunty przez ZE.
starościc pisze:Właściciel gruntu rolnego na którym rosną drzewka może je wycinac bez żadnego zezwolenia z gminy. Wysokośc czy srednica pnia nie mają znaczenia.To nie dzialka zakwalifikowana jako leśna. Gmina wydaje tylko zezwolenia na scinkę drzew z zadrzewień. Na działce leśnej też można ś cinać bez zezwolenia. Jeśli jednak ściąłeś niezgodnie z zasadami hodowli lasu to najwyzej leśniczy ci tego nie odbierze i nie będziesz miał świadectwa legalności drewna.
Gdzieś dzwonili, ale w którym kościele?
Podstawę prawną poproszę.starościc pisze:Właściciel gruntu rolnego na którym rosną drzewka może je wycinac bez żadnego zezwolenia z gminy.
Znaczy tylko z Lz?Gmina wydaje tylko zezwolenia na scinkę drzew z zadrzewień.
A jak nie będziesz miał świadectwa legalności to ci nie przyjmą drewna na tartak, nie będziesz mógł go przewieźć i wogóle jedyne co z nim będziesz mógł zrobić to spalić na miejscu albo pozostawić do zgnicia. Pozatym pozyskanie drewna z własnego lasu niezgodnie z UPUL jest wykroczeniem zagrożonym grzywną i przepadkiem drewna.starościc pisze:Na działce leśnej też można ś cinać bez zezwolenia. Jeśli jednak ściąłeś niezgodnie z zasadami hodowli lasu to najwyzej leśniczy ci tego nie odbierze i nie będziesz miał świadectwa legalności drewna.
Że tak się u Ciebie praktykuje to nie znaczy jeszcze, że tak jest wszędzie...
303andy, historia kontaktów biznesowych na styku PGL LP i PSE (obecnie i wcześniejsze odpowiedniki) jest nader dziwna i zagmatwana. Zwykle starych zaszłości się nierusza, natomiast nowe wymagają zastosowania aktualnego prawa. I kochani nie ma się o co spierać, bo sam znam przypadki linii energetycznych 150 kV postawionych w latach 70tych których do dziś nie ma nawet na mapach nie mówiąc już o jakiś dzierżawach gruntów czy wyłączeniach czy odszkodowaniach. Spadek po czasach kiedy wszystko było nasze...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Podłączam się pod temat, bo znajomy ma podobny problem: kupił działkę rolna i okazało się, że na części rośnie lasek ok. 30 lat (w ewidencji rola). Planuje go przeciac w ramach powiedzmy trzebieży i nawet już zaczął to robic. Czy na taki zabieg musi miec jakieś pozwolenie? Jaka podstawa prawna? Ile to ewentualnie kosztuje?
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Reguluje to art. 83 ustawy o ochronie przyrody (z 16 kwietnia 2004 z póżniejszymi zmianami).
Należy zwrócić sie z pisemnym wnioskiem do właściwego urzędu gminy/miasta.
We wniosku trzeba podać: imię i nazwisko, tytuł prawny do władania nieruchomością (np. właściciel, dzierżawca itp.), nazwę gatunku drzewa lub krzewu, obwód (albo obwody - gdy wnioskuje się o większą liczbę drzew) na wysokości 1,30 m od ziemi, przeznaczenie terenu na którym rośnie drzewo, termin planowanego usunięcia drzewa, przyczynę usunięcia.
U nas w sytuacjach samosiewów na roli najczęściej podaje sie powód: "doprowadzenie użytków rolnych do właściwego stanu (dobrej kultury rolnej)" i to przechodzi. Warto podać oprócz imienia i nazwiska telefon kontaktowy. Pozwoli to urzędnikowi z gminy szybciej umówić się na wizję lokalną. Po wizji w razie pozytywnego rozpatrzenia sprawy urząd (właściwie to wójt/burmistrz/prezydent) wydaje decyzję zezwalającą na usunięcie drzewa/drzew. Od osób fizycznych za w/w decyzję nie pobiera się opłat.
Należy zwrócić sie z pisemnym wnioskiem do właściwego urzędu gminy/miasta.
We wniosku trzeba podać: imię i nazwisko, tytuł prawny do władania nieruchomością (np. właściciel, dzierżawca itp.), nazwę gatunku drzewa lub krzewu, obwód (albo obwody - gdy wnioskuje się o większą liczbę drzew) na wysokości 1,30 m od ziemi, przeznaczenie terenu na którym rośnie drzewo, termin planowanego usunięcia drzewa, przyczynę usunięcia.
U nas w sytuacjach samosiewów na roli najczęściej podaje sie powód: "doprowadzenie użytków rolnych do właściwego stanu (dobrej kultury rolnej)" i to przechodzi. Warto podać oprócz imienia i nazwiska telefon kontaktowy. Pozwoli to urzędnikowi z gminy szybciej umówić się na wizję lokalną. Po wizji w razie pozytywnego rozpatrzenia sprawy urząd (właściwie to wójt/burmistrz/prezydent) wydaje decyzję zezwalającą na usunięcie drzewa/drzew. Od osób fizycznych za w/w decyzję nie pobiera się opłat.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Na takie podanie o wycinkę w celu doprowadzenia urzytków rolnych do dobrej kultury rolnej i oczyszczenie rowu melioracyjnego (bo wycinałem olchy 10-20cm wzdłuż rowu na moje działce rolnej ) urząd gminy Chrząstowice dał zgodę pod warunkiem , że nasadzę tyle nowych w innym miejscu ile wytnę. Zrobiłem awanturę , postraszyłęm aferą i sądami i na szczęście odpuścili ten warunek. Teraz na wszelki wypadek wycinam wszystko jak tylko zaczyna mnie przerastać ! Kto wie co czeka nas jutro , nasze pOsły co i raz wymyślają nowe ustawy bo każdy chce jakąś nowelizacją przejść do historii !
Ekolodzy też szaleją i w każdej też chwili jakiś nawiedzony może mi sie przypiąć do krzaka w proteście przed barbarzyńskim jego wycięciem !
Drzewo to podstępny pasożyt na moich nieruchomościach nasiewa się i potem z nim są kłopoty , aż sam nie mogę w to uwierzyć że jestem wrogiem przyrody !
A jednak, takie są skutki dyktatury urzedników a właściwie jak mawiał Kisiel dyktatury ciemniaków ! Pod taką dyktaturą wszystkim nam sie z czasem i po trochę ściemnia i zatracamy zdolność trzeżwej oceny rzeczywistości !
Ekolodzy też szaleją i w każdej też chwili jakiś nawiedzony może mi sie przypiąć do krzaka w proteście przed barbarzyńskim jego wycięciem !
Drzewo to podstępny pasożyt na moich nieruchomościach nasiewa się i potem z nim są kłopoty , aż sam nie mogę w to uwierzyć że jestem wrogiem przyrody !
A jednak, takie są skutki dyktatury urzedników a właściwie jak mawiał Kisiel dyktatury ciemniaków ! Pod taką dyktaturą wszystkim nam sie z czasem i po trochę ściemnia i zatracamy zdolność trzeżwej oceny rzeczywistości !
precz z leśną biurokracją !
Moim zdaniem jak grunt jest rolą, łąką, pastwiskiem czy terenem budowlanym to powinien być utrzymany we właściwym stanie. Jeśli właściciel nie ma czasu lub "mocy przerobowych" i nie użytkuje gruntu to programem minimum winno być wykoszenie go od czasu do czasu (max. co 5 lat). To powinno "załatwić temat". W przeciwnym razie podpada się pod jurysdykcję biurokracji (gminnej, ale nie leśnej.)
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
J24 ojoj to już są niebezpieczne zakusy na dyktaturę urzędników lub Kisielowych ciemniaków ! Dopuki moje działania i moja własność nie czyni innym szkody to nikt i nic nie powinno mi jej ograniczać i to jest podstawowa zasada wolnego i demokratytcznego społeczeństwa . Regulowac mozna tylko te obszary w ktorych jednostka narusza obszary innych jednostek. Tylko mądrość wypływająca z wypadkowej z wszystkich wolnych decyzji popdejmowanych przez jenostki społęczeństwa jest jedynym gwarantem właściwego i optymalnego rozwoju.
Jaką J24 da obywatelom gwarancję , ze jego pomysł jest dobry i przyniesie wiecej korzyści niz strat ? Czy taką samą jak przywódcy komunistyczni lub inni dyktatorzy zawsze wiedzący co dla jednostki i jego włąsności jest lepsze ? Chcesz być zdalnie sterowany , chcesz by tenn sam urzędnik w skarjnych przypadkach decydował co masz ubrać jak masz mieszkać lub z kim i ile dzieci możesz mieć ?
J24 chyba tracisz orientację bo zbyt długo obcujeszn z dyktaturą ciemniaków !
Jaką J24 da obywatelom gwarancję , ze jego pomysł jest dobry i przyniesie wiecej korzyści niz strat ? Czy taką samą jak przywódcy komunistyczni lub inni dyktatorzy zawsze wiedzący co dla jednostki i jego włąsności jest lepsze ? Chcesz być zdalnie sterowany , chcesz by tenn sam urzędnik w skarjnych przypadkach decydował co masz ubrać jak masz mieszkać lub z kim i ile dzieci możesz mieć ?
J24 chyba tracisz orientację bo zbyt długo obcujeszn z dyktaturą ciemniaków !
precz z leśną biurokracją !
303andy - chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Nie pochwalam obecnych przepisów, ale piszę jak się w nich jak najbardziej "bezboleśnie" znaleźć. Teraz jest tak, że to od widzimisię konkretnego urzędnika (czasem olewusa, a czasem nawiedzonego pseudoekologa) zależy czy możesz wyciąć drzewo na swojej działce czy też nie. Na razie ani Ty ani ja tego nie zmienimy. Tu trzeba zmiany mentalności, innego podejścia do prawa, do własności, do swobód obywatelskich.
W tej sytuacji ja swoim rozmówcom radzę: "wykoś teren raz na 5 lat i nie będziesz miał problemów". To rozwiązanie prostsze i mniej stresujące niż pisanie i chodzenie do urzędów.
W tej sytuacji ja swoim rozmówcom radzę: "wykoś teren raz na 5 lat i nie będziesz miał problemów". To rozwiązanie prostsze i mniej stresujące niż pisanie i chodzenie do urzędów.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Cóś pięknego. Tyle tylko, że w żadnym państwie na świecie nie ma tak jak ty napisałeś. Ciekawe dlaczego?303andy pisze:Regulowac mozna tylko te obszary w ktorych jednostka narusza obszary innych jednostek. Tylko mądrość wypływająca z wypadkowej z wszystkich wolnych decyzji popdejmowanych przez jenostki społęczeństwa jest jedynym gwarantem właściwego i optymalnego rozwoju.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrk oczywiście , że nie ma na świecie idealnie wolnego państwa , ale tak się jakoś składa , że Polska od lat spada w rankingu wolności gospodarczej W roku 2007 na 161 państw znaleźliśmy się na miejscu 87, w strefie państw "w zasadzie niewolnych". Wyprzedzają nas m.in. Mołdawia, Kirgizja i Senegal, a bezpośrednio za Polską znalazły się takie państwa jak Pakistan, Ghana, Tadżykistan i Kambodża, w dalszej kolejności Azerbejdżan, Rosja, czy Rwanda. Trzeba przyznać, że towarzystwo jest doborowe i to daje do myślenia. W strefie tej nie znalazł się bowiem żaden nasz najbliższy sąsiad, ani państwo aspirujące do bycia wiarygodnym partnerem gospodarczym w naszej szerokości geograficznej. Czemu tak się dziej , no między innymi dlatego że na początku lat 90 tych mozna było włąścicielowi ciąć swoje drzewa i swój las bez ograniczeń a teraz obrosło to biurokracją . Takich kamyków nawrzucaliśmy sobie sporo do ogródka i ciągle wrzucamy i ciągle spadamy w rankingu !
Mam doświadczenia co znaczy wolność w USA być może dlatego dostrzegam to czego większość obywateli a w szczególności urzedników nie dostrzega ! Nie uwierzyłbyś jak proste mechanizmy przyczynuiają się do bogactwa. Zachęcam do wyjścia z zaścianka i zainteresowania sie jak to robia Ci którym zazdrościmy prosperity i bogactwa !
Proste prawda ?
I jeszcze jedno panowie urzednicy leśni nie musiscie drobiazgowo przestrzegać tej idiotycznej biurokracji nie wspominając o powszechnej wśród urzedników nadgorliowści i nadinterpretacji oczywiście prawie zawsze na szkodę petenta !
Mam doświadczenia co znaczy wolność w USA być może dlatego dostrzegam to czego większość obywateli a w szczególności urzedników nie dostrzega ! Nie uwierzyłbyś jak proste mechanizmy przyczynuiają się do bogactwa. Zachęcam do wyjścia z zaścianka i zainteresowania sie jak to robia Ci którym zazdrościmy prosperity i bogactwa !
Proste prawda ?
I jeszcze jedno panowie urzednicy leśni nie musiscie drobiazgowo przestrzegać tej idiotycznej biurokracji nie wspominając o powszechnej wśród urzedników nadgorliowści i nadinterpretacji oczywiście prawie zawsze na szkodę petenta !
precz z leśną biurokracją !
JAŻWIEC być może tak mnie oceniasz bo nie rozumiesz o czym piszę ?
Przecież ja właśnie usiłuję zmienić Polske na lepszą , właśnie tym co piszę na formum .
Niektórym ludziom zwłaszcza tym ugrzęzłym od lat za biurkiem państwowej instytucji brakuje świadomości co to jest i jakie znaczenia ma wolność i wolny rynek . Zwyczajnie mają z tymi wartościami dość ograniczony ktakt. Często wręcz z racji pracy w państwowym monopolu i regulatorze za swoją misję poczytują sobie jak największą kontrolę i ograniczanie prywatnych podmiotów !
W demokracji nie ma innej drogi do zmian jak uświadomienie i przekonanie wyborców aby za zmianami głosowali. Świadomość naszego postkomunistycznego a teraz socunijnoeuropejskiego społeczeństwa jest w zakresie wolności gopsodarczej , gopodarki i ekonomii cieniutka bo wydaje im się że urzędnicy państwowi zadbają o wszystko .
Tymczasem mamy cały czas do czynienia z negatywną selekcją na odpowiedzialne stanowiska państwowe , ktore defakto sa stanowiskami partyjnymi . W wyboracjh głosujesz na liste partyjną ustawioną przez lidera a nie na niezależnych kandydatów jak to mam miejsce w systemoie Jednomandatwoych Okręgó Wyborczych. W parti wiadomo im głębiej liżesz posladki liderowi tym większa szansa na awans na liście wyborczej i na stołek w urzędnie. Więc Ci co nie potrafią sobie poradzić na wolnym rynku i nie maja obrzydzenia do czapkowaniam i lizania posladków troszczą sie o Twoją przyszłość wymyslając coraz to więcej utrudnień tym którym nie dorośli do pięt i których za to nienawidzą a ktorzy to włąśnie tworzą bogactwo tego kraju !
Wygląda na to , że jesteś takim niuświadomionym przypadkiem i trochę Cie to co piszę w oczy kole , szkoda tylko, że brakuje Ci argumentów do merytorycznej dyskusji i sięgasz po epitety !
Przecież ja właśnie usiłuję zmienić Polske na lepszą , właśnie tym co piszę na formum .
Niektórym ludziom zwłaszcza tym ugrzęzłym od lat za biurkiem państwowej instytucji brakuje świadomości co to jest i jakie znaczenia ma wolność i wolny rynek . Zwyczajnie mają z tymi wartościami dość ograniczony ktakt. Często wręcz z racji pracy w państwowym monopolu i regulatorze za swoją misję poczytują sobie jak największą kontrolę i ograniczanie prywatnych podmiotów !
W demokracji nie ma innej drogi do zmian jak uświadomienie i przekonanie wyborców aby za zmianami głosowali. Świadomość naszego postkomunistycznego a teraz socunijnoeuropejskiego społeczeństwa jest w zakresie wolności gopsodarczej , gopodarki i ekonomii cieniutka bo wydaje im się że urzędnicy państwowi zadbają o wszystko .
Tymczasem mamy cały czas do czynienia z negatywną selekcją na odpowiedzialne stanowiska państwowe , ktore defakto sa stanowiskami partyjnymi . W wyboracjh głosujesz na liste partyjną ustawioną przez lidera a nie na niezależnych kandydatów jak to mam miejsce w systemoie Jednomandatwoych Okręgó Wyborczych. W parti wiadomo im głębiej liżesz posladki liderowi tym większa szansa na awans na liście wyborczej i na stołek w urzędnie. Więc Ci co nie potrafią sobie poradzić na wolnym rynku i nie maja obrzydzenia do czapkowaniam i lizania posladków troszczą sie o Twoją przyszłość wymyslając coraz to więcej utrudnień tym którym nie dorośli do pięt i których za to nienawidzą a ktorzy to włąśnie tworzą bogactwo tego kraju !
Wygląda na to , że jesteś takim niuświadomionym przypadkiem i trochę Cie to co piszę w oczy kole , szkoda tylko, że brakuje Ci argumentów do merytorycznej dyskusji i sięgasz po epitety !
precz z leśną biurokracją !
Andy, urzędnik państwowy MUSI poruszać się w ramach państwowego prawa. Jego chęć do wyjścia i rozejrzenia się jak to robią inni nie ma tu nic do rzeczy. On ma stosować prawo takie jak mu dano - sam nie może go zmienić a także nie posiada stosownego narzędzia zmiany prawa jakim jest inicjatywa ustawodawcza. Taką inicjatywę posiada natomiast w Polsce np. grupa obywateli. Zbierz odpowiednią liczbę podpisów pod swoimi projektami zmian prawa i złóż w Sejmie obywatelski projekt ustawy bądź ustaw, które zadowoliły by twoje ukrzywdzone wolności obywatelskie. Pisanie nawet codziennie po trzy strony na forum nic nie zmieni.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie mój drogi. Ja Cię nie oceniam. Nawt nie wiesz jak daleki jestem od oceniania ludzi. Ja tylko się wypowiedziałem na temat Twoich postów. To Ty mnie oceniłeś.303andy pisze:JAŻWIEC być może tak mnie oceniasz bo nie rozumiesz o czym piszę ?
I nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo się mylisz.303andy pisze:jesteś takim niuświadomionym przypadkiem i trochę Cie to co piszę w oczy kole , szkoda tylko, że brakuje Ci argumentów do merytorycznej dyskusji
Problem leży gdzie indziej.
"Im kura głośniej gdacze tym mniej jajek znosi"
Nie mówiąc już o głośno piejących kogutach.
P.S. Wyjaśnię Ci, żebyś mnie źle nie zrozumiał, nie piszę tu o Tobie personalnie a jedynie o postawie krzykacza, której nie bardzo rozumiem i zawsze powoduje we mnie wytworzenie pewnego rodzaju bariery. Pewne rzeczy można poprostu powiedzieć inaczej...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...