Witam,
Prawdopodobnie wszystkie moje sosny wejmutki dopadła rdza wejmutkowo-porzeczkowa. Objawia się w dolnej części pędu pomarańczowym nalotem, umiejscowionym pod korą i powodującym jak gdyby jej zgąbczenie. Proszę o radę dotyczącą walki z tym grzybem,czy są jakieś dostępne środki na rynku.
Zdjęcie zmienionej chorobowo tkanki umieściłam w załączniku.
Rdza wejmutkowo-porzeczkowa
Moderator: Moderatorzy
Rdza wejmutkowo-porzeczkowa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeśli chodzi o zwalczanie choroby to były próby z antybiotykiem Actidione ale dość marne. Poza tym jest on szkodliwy dla ludzi i zwierząt. Pozostaje chyba tępienie porzeczek .
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
Zastosuj środek Dithane lub inne zawierające mancozeb lub pencozeb. Są stosowane w ochronie porzeczek/agrestu , dają w miarę dobre efekty. Nie wiem czy dadzą radę i jak zadziałają na wejmutkę.Może będzie już za późno, bądź wyleczy. Wadą tych środków jest to, że są to kontaktowe środki.
Żeby poprawić wykrywalność i działanie środka dodaj mocznika, tylko kurcze nie pamiętam jakie stężenie. Bodajże 0,2%.
Żeby poprawić wykrywalność i działanie środka dodaj mocznika, tylko kurcze nie pamiętam jakie stężenie. Bodajże 0,2%.
Sprecyzuję radę powyżej - dokładnie np Dithane lub zawierające podobną/taką samą substancję czynną w stężeniu 0,2 do max 0,4%- alarmowo 1% (10g/w 1 litrze roztworu). Ale to ślepa uliczka - z tego co wiem gorzej wychodzi na tej chorobie porzeczka, więc może się jej pozbyć? A jeśli jest u "somsiada", to d...a w szafie Trzeba czekać, aż wyrośnie na tyle, że zarodnikowa zmiana pokoleń jej nie chwyci. Wejmutki znaczy . Ja mam wejmutki 50 metrów od porzeczek i żadnych objawów. Jeśli zaś chodzi o mocznik a konkretnie azot, to stężenie spokojnie 1%, czyli jeśli ma być mocznik to ca. 2% roztwór mocznika. Dodaj też parę kropel płynu do mycia naczyń celem lepszej "przylepności" roztworu do igieł/liści.