Białowieski ryś zabity?
Moderator: Moderatorzy
Białowieski ryś zabity?
Objęty naukowym programem badań telemetrycznych ryś, jeden z bytujących w Puszczy Białowieskiej i objęty projektem badań zwyczajów, prawdopodobnie zginął...
http://www.lasypolskie.pl/news-3686.html
http://www.lasypolskie.pl/news-3686.html
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Za małe są kary za kłusownictwo. Program reintrodukcji rysia w Polsce pochłonął ogromne pieniądze. Czy naukowcy robią to dla kłusowników?
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /249604764
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /249604764
? Że skłusowany ten ryś orzekli naukowcy z ZBS PAN, bo z tego co wiem to znaleziono obrożę. Wiele jest dziwnych informacji na temat kłusowania rysi w naszym regionie. Nawet zdarzało się to wcześniej - gdy rozpoczęto badania jakieś 15 lat temu. Warto poszukać w w archiwalnych numerach Lasu Polskiego artykułów prof. S. Kossak, albo w bibliotekach poszukać książki Lecha Wilczka "Opowieść o borsukach", w której na str. 145 napisał:
"LUDZIE NAUKI ODMAWIAJą ZWIERZęTOM PUSZCZY BIAłOWIESKIEJ PRAWA DO POSIADANIA CHOćBY JEDNEGO MIEJSCA, GDZIE MOGłYBY CZUć SIę BEZPIECZNIE, NIE PRZEPęDZANE, NIE CHWYTANE, NIE KALECZONE, NIE ZABIJANE".
Leszek napisał to zdanie, bo protestował razem z Simoną przeciwko metodom badawczym prowadzonym przez ludzi z ZBS. W tym albumie są też przerażające zdjęcia zwierząt, które w obrożach zginęły. Znane są przypadki, gdy po rozładowaniu się akumulatorów/baterii w radionadajniku zwierzęta długo jeszcze chodziły z obrożami, a w sprawozdaniach pojawiała się informacja o zaginięciu zwierzęcia, w tym o skłusowaniu (takie podejrzenia opisywała i opowiadała prof. Simona Kossak. Ona jedyna miała odwagę oficjalnie występować przeciwko stosowaniu obróż. Chwilowo udało się jej. A teraz... a teraz to nie ma już chyba żadnego gatunku ssaka w Puszczy, którego osobniki nie miałyby radionadajników. Bardzo ładnie wygląda taki naturalny las z naturalnymi zwierzętami noszącymi naturalne radionadajniki.
Nie wiem czy zwierzę było skłusowane, czy nie. Dla mnie liczą się fakty. Nie otrzymałem żadnej - poza prasową ciekawostką = newsem - wiarygodnej informacji o tym, że z całą pewnością zwierzę zostało zabite. Natomiast widziałem zwierzę, które padło z wycieńczenia, bo miało m.in. najprawdopodobniej zbyt ciasna obrożę i nie mogło swobodnie się odżywiać. Wycieńczone zostało zaatakowane przez choroby, w tym świerzbowce. Znaleźli je martwe leśnicy, a nie pracownicy ZBS i nie było w związku z tym komunikatu o skłusowaniu rysia. Byłą tylko normalna procedura wyjaśniająca. Prof. Kossak i Lech Wilczek to opisali.
"LUDZIE NAUKI ODMAWIAJą ZWIERZęTOM PUSZCZY BIAłOWIESKIEJ PRAWA DO POSIADANIA CHOćBY JEDNEGO MIEJSCA, GDZIE MOGłYBY CZUć SIę BEZPIECZNIE, NIE PRZEPęDZANE, NIE CHWYTANE, NIE KALECZONE, NIE ZABIJANE".
Leszek napisał to zdanie, bo protestował razem z Simoną przeciwko metodom badawczym prowadzonym przez ludzi z ZBS. W tym albumie są też przerażające zdjęcia zwierząt, które w obrożach zginęły. Znane są przypadki, gdy po rozładowaniu się akumulatorów/baterii w radionadajniku zwierzęta długo jeszcze chodziły z obrożami, a w sprawozdaniach pojawiała się informacja o zaginięciu zwierzęcia, w tym o skłusowaniu (takie podejrzenia opisywała i opowiadała prof. Simona Kossak. Ona jedyna miała odwagę oficjalnie występować przeciwko stosowaniu obróż. Chwilowo udało się jej. A teraz... a teraz to nie ma już chyba żadnego gatunku ssaka w Puszczy, którego osobniki nie miałyby radionadajników. Bardzo ładnie wygląda taki naturalny las z naturalnymi zwierzętami noszącymi naturalne radionadajniki.
Nie wiem czy zwierzę było skłusowane, czy nie. Dla mnie liczą się fakty. Nie otrzymałem żadnej - poza prasową ciekawostką = newsem - wiarygodnej informacji o tym, że z całą pewnością zwierzę zostało zabite. Natomiast widziałem zwierzę, które padło z wycieńczenia, bo miało m.in. najprawdopodobniej zbyt ciasna obrożę i nie mogło swobodnie się odżywiać. Wycieńczone zostało zaatakowane przez choroby, w tym świerzbowce. Znaleźli je martwe leśnicy, a nie pracownicy ZBS i nie było w związku z tym komunikatu o skłusowaniu rysia. Byłą tylko normalna procedura wyjaśniająca. Prof. Kossak i Lech Wilczek to opisali.
Chcieli ukraść akumulatorek?luscinia pisze:A o czym to może świadczyć ?
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Są sprzeczne informacje prasowe: raz, że obserwowali 0,5 roku, a w innym miejscu, że dwa lata. Bez komentarza.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... 4666317094
http://tech.groups.yahoo.com/group/darz ... sage/12913
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,95 ... omosc.html?
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... 4666317094
http://tech.groups.yahoo.com/group/darz ... sage/12913
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,95 ... omosc.html?