Czym do lasu?
Moderator: Moderatorzy
Samochód osobowy do lasu?
Witam.Czy moglibyście Państwo mi pomóc w kwestii wyboru auta do lasu.Pozwoliłem sobie zasugerować nowy temat z racji tego,ze wszedzie pisze sie o samochodach terenowych,prawie nic o osobówkach.Jednak problemem wielu młodych lesnikow (rowniez moim)jest wybor odpowiedniego auta OSOBOWEGO radzacego sobie jakos na lesnych drogach,poniewaz jest to jedyna szansa przezycia z marnej pensji,na terenowki nas po prostu nie stac....
A ja mam wrażenie, że większość terenowców niestety właśnie osobówkami śmiga po lesie. Pewnie każdy wolałby terenówkę, ale nie każdego na nią stać....Kasia pisze:Nie pchałabym się do lasu osobówką.
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Namiary tej Reni tez chetnie bym poznał Ja na stazu smigalem rowerkiem,jednak to juz nie te czasy i nie ta praca.Pozniej dorobilem sie" igly" maluszka,ktory ssał jak smok,potem pracowałem w Zulu,gdzie jezdziłem słuzbowym tarpanem.Teraz od niedawna jestem podlesnym i tu zaczyna sie dylemat,auto musi dac sobie rade w pracy,po pracy i mało palic
[ Dodano: 2008-01-05, 19:43 ]
Kadett ...przerabialem,jednak nie po lesie.Nie mam specjalnie dobrego zdania,blachy,blachy,blachy....
[ Dodano: 2008-01-05, 19:43 ]
Kadett ...przerabialem,jednak nie po lesie.Nie mam specjalnie dobrego zdania,blachy,blachy,blachy....
Od siebie powiem tylko że nie wyobrażam sobie już jeżdżenia osobówką po lesie. Nie sposób tu wymienić wszystkich plusów jazdy autem 4X4, więc podleśny jedna rada - nie daj się przewieżć czymś takim po lesie bo Cię wciągnie
Osobiście gdybym miał teraz osobówkę do lasu wybierać to kierowałbym się ekonomią. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłby właśnie C-15 najlepiej z długą paką. Ropy to pali 6l, skrzynia ładunkowa ogromna i praktyczna i jeszcze rodzina się zmieści
Jeśli żonka kręci noskiem to może Ax jeśli już w Citroenach siedzimy. Silniczek 1,5D na szklance ropy tydzień chodzi
Polecam też Golfa, ze względu na dostępność części i łatwość napraw. Najlepiej II z jakimś popularnym silnikiem, może 1,6 benzyna, bo diesla w tym wieku i dobrym stanie to o świeczce szukać.
A i jeżdziłem jeszcze Samarą - auto magiczne gdzie nic już nie działało a silnik ciągnął do przodu. samochód nie do zajechania ale dużo benzynki potrzebował.
Reasumując trzeba niestety przyznać że terenówka to koszty utrzymania a także zakupu wyższe o kilkaset procent, i dla początkującego podleśnego może to być spore obciążenie domowego budżetu. Jednak wrażenia z jazdy - bezcenne
Osobiście gdybym miał teraz osobówkę do lasu wybierać to kierowałbym się ekonomią. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłby właśnie C-15 najlepiej z długą paką. Ropy to pali 6l, skrzynia ładunkowa ogromna i praktyczna i jeszcze rodzina się zmieści
Jeśli żonka kręci noskiem to może Ax jeśli już w Citroenach siedzimy. Silniczek 1,5D na szklance ropy tydzień chodzi
Polecam też Golfa, ze względu na dostępność części i łatwość napraw. Najlepiej II z jakimś popularnym silnikiem, może 1,6 benzyna, bo diesla w tym wieku i dobrym stanie to o świeczce szukać.
A i jeżdziłem jeszcze Samarą - auto magiczne gdzie nic już nie działało a silnik ciągnął do przodu. samochód nie do zajechania ale dużo benzynki potrzebował.
Reasumując trzeba niestety przyznać że terenówka to koszty utrzymania a także zakupu wyższe o kilkaset procent, i dla początkującego podleśnego może to być spore obciążenie domowego budżetu. Jednak wrażenia z jazdy - bezcenne
O golfie 2 juz myslałem...zastanawiam sie czy wersja syncro jest jakims rozwiazaniem,lub tez przerobienie z czasem zwyklego golfa na country ,tylko czy to sie oplaca i czy w ogole warto... C 15- hm... zastanowie sie
zona mnie zabije!
[ Dodano: 2008-01-05, 19:53 ]
Reno 19...cos slyszalem,ale sadzilem ,ze sasiad sie przechwala Troche niskie to jest z reszta jak vectra,czesci do 19 podobno strasznie drogie..
zona mnie zabije!
[ Dodano: 2008-01-05, 19:53 ]
Reno 19...cos slyszalem,ale sadzilem ,ze sasiad sie przechwala Troche niskie to jest z reszta jak vectra,czesci do 19 podobno strasznie drogie..
golfa country odradzam bo sie napendy psują szybko - wystarczy mieć dwa koła z o innych bieznikach i już nie masz napędu na 4 bo sie rozwali po dłuższej eksploatacji (przypadek znajomego, który złapał gume i wstawił inne koło, daleko nie zajechał a napęd się popierdzielił. miałem na myśli zwykłą dwójkę. zwykła dwójka dobrze sobie radzi i nie trzeba jej żałować
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Już wcześniej proponowałem i będę się tego trzymał - naprawde wysoki, lekki i z dieslem. A i jeśli coś większego trzeba zapakować (np. 50 budek dla ptaków ) to jest jak znalazł. Klasa osobowo-terenowo-dostawcza. I ceny są niezłe.podleśny pisze:C 15
Proponuję i poddaje pod rozwagę ale sam to sie raczej nie przyznam co "do lasu" kupiłem bo od tego czasu to jedynie pod ścianę lasu dojeżdżam samochodem ...
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
(Albert Einstein)
jezdziles takim autem?
[ Dodano: 2008-01-05, 20:03 ]
post dotyczyl poprzedniej odpowiedzi
[ Dodano: 2008-01-05, 20:04 ]
nie bedzie za niska taka dwojka?
[ Dodano: 2008-01-05, 20:04 ]
u mnie błoto straszne ,olsy...
[ Dodano: 2008-01-05, 20:06 ]
a cos takiego jak subaru justy? wie ktos cos? ktos mi o tym opowiadal,ale czesci tragedia...
[ Dodano: 2008-01-05, 20:03 ]
post dotyczyl poprzedniej odpowiedzi
[ Dodano: 2008-01-05, 20:04 ]
nie bedzie za niska taka dwojka?
[ Dodano: 2008-01-05, 20:04 ]
u mnie błoto straszne ,olsy...
[ Dodano: 2008-01-05, 20:06 ]
a cos takiego jak subaru justy? wie ktos cos? ktos mi o tym opowiadal,ale czesci tragedia...
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Łolcik pisze:Od siebie powiem tylko że nie wyobrażam sobie już jeżdżenia osobówką po lesie.
Mam dokładnie takie samo zdanie. Pozwól, że wyślemy kolegę na forum 4x4.
Jeździłam po lesie tym i tamtym, ale najwięcej fachowców znajdziesz właśnie na 4x4 , ja się nie podejmuję doradzać osobówki do lasu. Prędzej, dla oszczędności bym gaz wstawiła do suzuki samuraja, albo do vitary.
Na błota i olsy to tylko 4X4 bo na dłuższą metę łażenie do wsi za ciągnikiem doprowadza do szewskiej pasji
Pomyśl o Subaru Justy, osobówka a ma naped na cztery koła.
Co do opon - tak to już jest, jeśli auto nie ma miedzyosiowego mechanizmy różnicowego to napędy rozsypią się na czarnym jeśli nie będziesz miał opon w tym samym rozmiarze i bieżniku na obu osiach.
W golfy crosscountry bym się nie bawił, za tą kasę to już poszukaj lepiej Samuraia albo Ferozę, chociaż osobiście rozglądałbym się za dieslem
Polecam: http://www.forum4x4.pl/forum/
Pomyśl o Subaru Justy, osobówka a ma naped na cztery koła.
Co do opon - tak to już jest, jeśli auto nie ma miedzyosiowego mechanizmy różnicowego to napędy rozsypią się na czarnym jeśli nie będziesz miał opon w tym samym rozmiarze i bieżniku na obu osiach.
W golfy crosscountry bym się nie bawił, za tą kasę to już poszukaj lepiej Samuraia albo Ferozę, chociaż osobiście rozglądałbym się za dieslem
Polecam: http://www.forum4x4.pl/forum/