DAKa pisze:Dla lasów wchodzących w skład rezerwatów przyrody i parków narodowych, stawka podatku leśnego ulega obniżeniu o 50 %
Ale czy to w praktyce powoduje, że Parki Narodowe płacą mniej niż nadleśnictwa za hektar zarządzanych lasów?
Podpowiadam sposób kalkulacji:
- Ile lasu w wieku poniżej 40 lat (zwolnionego z podatku) jest w Białowieskim PN, a ile w nadleśnictwach?
- Jak to wpływa na średnią kwotę za hektar, które uzyskują tamtejsze gminy z nadleśnictwa i z Parku?
DAKa pisze:Dla lasów wchodzących w skład rezerwatów przyrody i parków narodowych, stawka podatku leśnego ulega obniżeniu o 50 %
Ale czy to w praktyce powoduje, że Parki Narodowe płacą mniej niż nadleśnictwa za hektar zarządzanych lasów?
Podpowiadam sposób kalkulacji:
- Ile lasu w wieku poniżej 40 lat (zwolnionego z podatku) jest w Białowieskim PN, a ile w nadleśnictwach?
- Jak to wpływa na średnią kwotę za hektar, które uzyskują tamtejsze gminy z nadleśnictwa i z Parku?
W porównaniu z innymi lasami Polski lasy Puszczy Białowieskiej odznaczają się stosunkowo dobrym stanem zachowania drzewostanów pochodzenia naturalnego. Prawie 40% powierzchni leśnej pokrywają drzewostany w wieku ponad 80 lat. Średni wiek drzewostanów wynosi 73 lata w części zagospodarowanej i 130 lat w Obszarze Ochrony Ścisłej Białowieskiego Parku Narodowego. https://bpn.com.pl/index.php?option=com ... &itemid=46
według moich danych:
1. Niespełna 8% lasów w parkach narodowych jest w wieku do 40 lat. Czyli 92% jest obciążona podatkiem leśnym w wysokości 0,5 stawki za każdy hektar. W sumie jest tak:
92x0,5 => gminy dostają równoważnik pełnej stawki za 46% lasów parkowych.
2. Ponad 37% obszaru LP stanowią lasy w wieku do 40 lat, które są zwolnione z podatku leśnego. Do tego 1% obszaru LP stanowią użytki ekologiczne i inne lasy (zabytkowe) zwolnione z podatku leśnego. Ponadto 4% obszaru LP stanowią rezerwaty, obciążone połową stawki podatku leśnego. W sumie jest tak:
(4x0,5)+(58x1) => gminy dostają równoważnik pełnej stawki za 60% lasów w zarządzie LP.
Więc wychodzi, że różnica wpływów gminnych ma się jak 46 do 60, co zmienia powierzchowną opinię, że parki płacą gminom tylko połowę tego co LP…
A w Białowieskim PN lasów do 40 lat nie ma wcale, zaś w nadleśnictwach PB rezerwaty stanowią 15%... i gminy to sobie dobrze skalkulowały...
Wiesław pisze:według moich danych:
1. Niespełna 8% lasów w parkach narodowych jest w wieku do 40 lat. Czyli 92% jest obciążona podatkiem leśnym w wysokości 0,5 stawki za każdy hektar. W sumie jest tak:
92x0,5 => gminy dostają równoważnik pełnej stawki za 46% lasów parkowych.
2. Ponad 37% obszaru LP stanowią lasy w wieku do 40 lat, które są zwolnione z podatku leśnego. Do tego 1% obszaru LP stanowią użytki ekologiczne i inne lasy (zabytkowe) zwolnione z podatku leśnego. Ponadto 4% obszaru LP stanowią rezerwaty, obciążone połową stawki podatku leśnego. W sumie jest tak:
(4x0,5)+(58x1) => gminy dostają równoważnik pełnej stawki za 60% lasów w zarządzie LP.
Więc wychodzi, że różnica wpływów gminnych ma się jak 46 do 60, co zmienia powierzchowną opinię, że parki płacą gminom tylko połowę tego co LP…
A w Białowieskim PN lasów do 40 lat nie ma wcale, zaś w nadleśnictwach PB rezerwaty stanowią 15%... i gminy to sobie dobrze skalkulowały...
To sie nazywa u sasiadow "Milchmädchenrechnung" Po pierwsze Nikt nie jest zaintereowany tworzeniem PN w uprawach - wydaje mi sie. Brzydko - jak ekologista ( prawdopodobnie na skutek czestych kontaktow z tym sodowiskiem ?) manipulujesz ponadto poslugujac sie srednia . Tymczasem wystarczy w odniesieniu do konkretnej sytuacja w PB zestawic obecne wplywy z tymi po ziszczeniu sie CPPN - jak to wtedy wyglada ?. Podobnie w innych parkach . W odniesieniu do Podlaskiego Swietego Gaju mignelo mi sie nawet jakies zestawienie . Mam poszukac, czy dasz sobie sam rade ?
po ziszczeniu się CPPN gminy stracą finansowo w momencie przekształcenia i z każdym rokiem będą "odzyskiwać" kasę, bo coraz mniej lasów będzie w wieku poniżej 40 lat (z powodu, że się w świętych gajach nie tnie zrębów).
Gdyby ktoś chciał gminy "wykolegować", to by CP zrobił rezerwatem (na to nie trzeba zgody gmin)... ale ów ktoś wcale tego nie chce, bo by musiał rezerwaty dotować...
I dlatego w roku 2011 nie przeszedł w sejmie społeczny projekt zmiany ustawy kasujący zapis o potrzebie uzgadniania z gminami powoływania/powiększania PN...
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
Wiesław pisze:Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
To może trzeba zacząć od zrównania pensji pracowników PN do wysokości tych w LP. Wtedy pewnie "opór społeczny" i "forumowy" przed tworzeniem nowych parków będzie mniejszy
Wiesław pisze:Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
To może trzeba zacząć od zrównania pensji pracowników PN do wysokości tych w LP. Wtedy pewnie "opór społeczny" i "forumowy" przed tworzeniem nowych parków będzie mniejszy
Zrownac to malo. Dac wyzsze. I wieksze samochody. I wieksze premie. I ladniejsze mundury oraz mlodsze ksiegowe. Wtedy Nctwa beda same stac w kolejce za przepustkami do Swietych Gajow... . Maly problem polega tylko na tym kto ma zrownywac albo przewyzszac...
po ziszczeniu się CPPN gminy stracą finansowo w momencie przekształcenia i z każdym rokiem będą "odzyskiwać" kasę, bo coraz mniej lasów będzie w wieku poniżej 40 lat (z powodu, że się w świętych gajach nie tnie zrębów).
Gdyby ktoś chciał gminy "wykolegować", to by CP zrobił rezerwatem (na to nie trzeba zgody gmin)... ale ów ktoś wcale tego nie chce, bo by musiał rezerwaty dotować...
I dlatego w roku 2011 nie przeszedł w sejmie społeczny projekt zmiany ustawy kasujący zapis o potrzebie uzgadniania z gminami powoływania/powiększania PN...
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
Czyli za lasy ktore postarzeja w granicach swietych gajow Gminy beda dostawac tylko polowe w porownaniu z tym co dostawaly, gdyby te lasy postarzaly sie poza swietymi gajami ? Jak to bylo z zamiana siekierki na kijek ? .
Natomiast za lasy gospodarcze dostaną nie połowę, lecz 60%, bo 40% z nich ma zawsze mniej niż 40 lat (w wyniku gospodarki leśnej).
Więc różnica wpływów to 10%...
No i parki narodowe powodują mniejsze nakłady na utrzymanie dróg gminnych, bo nie jeżdżą tu 40-tonowe samochody z drewnem...
Więc bilans gmin nie jest wcale taki oczywisty...
Wiesław pisze:Natomiast za lasy gospodarcze dostaną nie połowę, lecz 60%, bo 40% z nich ma zawsze mniej niż 40 lat (w wyniku gospodarki leśnej).
Więc różnica wpływów to 10%...
No i parki narodowe powodują mniejsze nakłady na utrzymanie dróg gminnych, bo nie jeżdżą tu 40-tonowe samochody z drewnem...
Więc bilans gmin nie jest wcale taki oczywisty...
Jest oczywisty i jest dla lokalnych spolecznosci negatywny. Jesli na temat tego bilansu z kims rozmawiac, to ze samorzadami - nie z panstwowymi plantatorami desek. Samorzady popelniaja karygodny blad wsluchujac sie w glosy lokalnych lesnikow - mieszkancow, ktore nie sa miarodyjnymi dla instytucji - czyli LP. LP - jak powyzej ktos napisal - wystarczy rzucic troche kasy i powiedziec ze lesnik jest najwiekszym ekologiem od czasow Jezusa Chrystusa, by ta instytucja w zebach przyniosla kazdy kawalek lasu do Swietego Gaju.... Samorzady majace problem ze Swietymi gajami i szukajace oparcia w tej instytucji moga tak samo dobrze zatrudniac pedofili jako wychowawcow w przedszkolach gminnych. Wyjdzie na to samo. Taka jest przeciez prawda.....