Poszukiwania ArcView 3.2 demo
Moderator: Moderatorzy
- Moovek
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek 24 wrz 2007, 23:45
- Lokalizacja: Dąbrowa Sosnowa
Warstwy wykonawcy Leman tworzy ... jednym kliknięciem. Prawie. Tak jak Aktualizator LMN tworzy warstwy pochodne.neonek pisze:A mozesz napisac cos wiecej w jaki sposob Leman tworzy warstwy wykonawcy. Czy przypadkiem nie jest to skan map gospodarczych?? Tylko w jaki sposob jest to potem przerysowane do shp
Ale to jest tylko pochodna pewnego założenia w jakich pracuje program.
Tak jak każda aplikacja do edycji wektorów tak i ta ma możliwość budowania nowych obiektów. Ot cały sekret. Wszystko dzieje się automatycznie.
Czym innym jest stworzenie zbioru danych pierwotnych. Tworząc mapę (jakąkolwiek) musisz najpierw zebrać dane. Jest na to kilka sposobów - pomiary geodezyjne metodą tradycyjną, wykorzystanie GPS (geodezyjnego) lub skanowanie (zdjęć, map) z wektoryzacją obiektów.
Wektoryzacja to nic innego jak "przrysowanie" rastrów do .shp - czyli siedzisz, klikasz, klikasz, klikasz aż masz zakwasy w palcu wskazującym
Jeśli chcesz stworzyć leśną mapę numeryczną swego leśnictwa i masz zwykłą mapę gospodarczą, to chyba nie pójdziesz w teren i nie będziesz mierzył wszystkich obiektów teodolitem i taśmą, prawda. Skanujesz mapę gospodarczą, kalibrujesz i wektoryzujesz. Potem idziesz w las mierzyć to czego nie było na mapie gospodarczej, nanosisz na swoje warstwy i już. Masz dane pierwotne w "pewnej własnej strukturze".
A to, czy potem z tego tworzyć będziesz dane w strukturze wykonawcy, aktualizacji, pochodne czy Bóg wie jeszcze jakiej, to zależy od Ciebie ... no i od Twojego programu
Look out ! GPS is over head !
Ot i Moovek rozwinął pięknie to co ja napisałem w wielkim skrócie..i prawde piszeMoovek pisze:Warstwy wykonawcy Leman tworzy ... jednym kliknięciem. Prawie. Tak jak Aktualizator LMN tworzy warstwy pochodne.neonek pisze:A mozesz napisac cos wiecej w jaki sposob Leman tworzy warstwy wykonawcy. Czy przypadkiem nie jest to skan map gospodarczych?? Tylko w jaki sposob jest to potem przerysowane do shp
Ale to jest tylko pochodna pewnego założenia w jakich pracuje program.
Tak jak każda aplikacja do edycji wektorów tak i ta ma możliwość budowania nowych obiektów. Ot cały sekret. Wszystko dzieje się automatycznie.
Czym innym jest stworzenie zbioru danych pierwotnych. Tworząc mapę (jakąkolwiek) musisz najpierw zebrać dane. Jest na to kilka sposobów - pomiary geodezyjne metodą tradycyjną, wykorzystanie GPS (geodezyjnego) lub skanowanie (zdjęć, map) z wektoryzacją obiektów.
Wektoryzacja to nic innego jak "przrysowanie" rastrów do .shp - czyli siedzisz, klikasz, klikasz, klikasz aż masz zakwasy w palcu wskazującym
Jeśli chcesz stworzyć leśną mapę numeryczną swego leśnictwa i masz zwykłą mapę gospodarczą, to chyba nie pójdziesz w teren i nie będziesz mierzył wszystkich obiektów teodolitem i taśmą, prawda. Skanujesz mapę gospodarczą, kalibrujesz i wektoryzujesz. Potem idziesz w las mierzyć to czego nie było na mapie gospodarczej, nanosisz na swoje warstwy i już. Masz dane pierwotne w "pewnej własnej strukturze".
A to, czy potem z tego tworzyć będziesz dane w strukturze wykonawcy, aktualizacji, pochodne czy Bóg wie jeszcze jakiej, to zależy od Ciebie ... no i od Twojego programu
A z tymi zakwasami to prawda...pamiętam te czasy jak się pracowało w BULiGL
Ja mam dobre ciśnienie, to wszyscy mają za niskie...
Tak automaciki są the best ale w przypadku linii czasami taki "błąd może nie być błędem" jesli wiesz o co mi chodzi ( np. równoległe linie leżace blisko siebie). Jak wtedy korzystać z takich automatów?paszyd pisze:Ale fajna zabawka w lemanach to np automatyczne dociąganie lini...po kontroli która wyrzuca np linie wiszące (+- np 2 m) w postaci tysiąca kropeczek, ktore nastepnie trzeba dociągać ręcznie...trwa to tydzień. A tu masz automacik...sprytne no nie
Oczywiście że tak jednak zauważ że jest no tyle uniwersalne oprogramowanie że czymkolwiek byś się nie zajmował nie wykorzystasz go w 100% a nawet w 50%. Myślę że większość osób pracujących na tym sofcie wykorzystuje wykorzystuje tylko kilka procent jego możliwości. To że można na nim zrobić dużo więcej jest jego ogromnym atutem.Moovek pisze:
Ale ile % możliwości ArcView 9.2 wykorzystuje przeciętny operator LMN ?
1% 2% 5% to już szaleństwo
Pracując dawniej w BULiGL, radziliśmy sobie z tym poprzez odpowiednie rozmieszczenie pasków narzędziowych. Fakt, linie blisko leżące były utrapieniem, ponieważ wymagało to dodatkowego "kliku", coby wyłączyć "automat".geomaps pisze:Tak automaciki są the best ale w przypadku linii czasami taki "błąd może nie być błędem" jesli wiesz o co mi chodzi ( np. równoległe linie leżace blisko siebie). Jak wtedy korzystać z takich automatów?
Ale te noce z wektoryzacją, jak mówił Moovek, to była fajna jazda Muzyka na uszach, wkoło ciemno, tylko ja, mój raster i Leman 2 Heh dawne czasy
Easy job, easy life
- Moovek
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek 24 wrz 2007, 23:45
- Lokalizacja: Dąbrowa Sosnowa
Oczywiście, że jest to ogromy atut. Niestety, tylko dla tych, którzy naprawdę wiedzą czego używają. A jak myślisz, ilu użytkowników (leśników) choćby zdaje sobie sprawę z tego czym operuje, co mogą zrobić ?geomaps pisze:paszyd pisze:To że można na nim zrobić dużo więcej jest jego ogromnym atutem.
Co tak naprawdę robią użytkownicy ArcGIS'a w n-ctwach ? Wyświetlają warstwę, tworzą nową, dodają obiekty geometryczne, tną je, dociągają werteksy i drukują. TYLE. Czyli dokładnie tyle , ile może zrobić w innych aplikacjach.
Podzielam Twój pogląd, że jest to suuuper narzędzie. Tylko powiedz, czy warto jeździć Toyotą Hilux po bułki do sklepu osiedlowego ?
Look out ! GPS is over head !
Właśnie po tygodniowym kalibrowaniu płynnie weszłam w wektoryzację Jeszcze z miesiąc. Dam rade, dam rade, dam....Moovek pisze:Zakwasy to jeszcze nic, a pamiętasz te sny ?
Polecam każdemu kalibrację lub wektoryzację kilkudniową - nocą naprawdę ma się niezły odlot
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć
- Moovek
- początkujący
- Posty: 33
- Rejestracja: poniedziałek 24 wrz 2007, 23:45
- Lokalizacja: Dąbrowa Sosnowa
Cięcie warstwicowe nie ma znaczenia przy automatycznym procesie wektoryzacji warstwic. Ja miałem akurat najczęściej standardowe, czyli 2,5 lub 5 metrów.
Ważniejsza tutaj jest jakość linii - jeśli warstwice zbyt często się nie stykają, to automatyczna wektoryzacja śmiga jak trzeba. Jeżeli jednak linie się stykają to ... trzeba uważać gdzie poleci automat
Jeśli nie widziałeś takiego automatycznego procesu, to polecam - niezła zabawa.
Ale chyba nasza dyskusja odbiega od tematu
Ważniejsza tutaj jest jakość linii - jeśli warstwice zbyt często się nie stykają, to automatyczna wektoryzacja śmiga jak trzeba. Jeżeli jednak linie się stykają to ... trzeba uważać gdzie poleci automat
Jeśli nie widziałeś takiego automatycznego procesu, to polecam - niezła zabawa.
Ale chyba nasza dyskusja odbiega od tematu
Look out ! GPS is over head !
..hmm apropo's kalibracji rastrów mam lepszy przykład dokładności...niejaka firma-nazwy nie podam-zajmująca się regionalizacją nasienną dała zlecenie do BULiGL coby stworzyć im leśną mapę całej polski. N-cwta co miały (4 lata temu) LMN to git, ale reszta....Więc kalibracja tiffków a następnie łączenie (czytaj naciąganie) ich do LMN I TAK ZŁOŻONO CAAŁĄ POLSKĘ W JEDNĄ RASTROWO WEKTOROWĄ MAPĘ LEŚNĄ...nie pytajcie o jej dokładnośćMoovek pisze:Cięcie warstwicowe nie ma znaczenia przy automatycznym procesie wektoryzacji warstwic. Ja miałem akurat najczęściej standardowe, czyli 2,5 lub 5 metrów.
Ważniejsza tutaj jest jakość linii - jeśli warstwice zbyt często się nie stykają, to automatyczna wektoryzacja śmiga jak trzeba. Jeżeli jednak linie się stykają to ... trzeba uważać gdzie poleci automat
Jeśli nie widziałeś takiego automatycznego procesu, to polecam - niezła zabawa.
Ale chyba nasza dyskusja odbiega od tematu
Ja mam dobre ciśnienie, to wszyscy mają za niskie...