problem z sarnami

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
stone
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 06 cze 2007, 06:56

problem z sarnami

Post autor: stone »

Na wstępie serdecznie wszystkich witam

Zabłądziłem w rejony tego forum, ponieważ mam problem do rozwiązania i nie bardzo wiem co zrobić.

Sprawa wygląda tak:
Mam mały kawałeczek lasu, który jest częścią większego kompleksu, ostatnio postanowiłem dosadzić kilka drzewek (modrzewie, brzozy). Niestety okazało się że wszystko co wsadziłem zostało zniszczone przez sarny, które ogryzły końce gałązek i korę. Czy jest jakiś sposób żeby zniechęcić zwierzaki do takich praktyk? Ogrodzenie nie bardzo wchodzi w rachubę. Myślałem żeby to co jeszcze ocalało czymś popryskać, ale nie wiem czy jest coś co odstraszy sarny a nie zaszkodzi drzewkom.
Jeżeli ma ktoś doświadczenie w takiej sytuacji to bardzo proszę o radę.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Musisz poszukac repelenty na sarny.Nie jestem pewien czy działa tez ten na dziki.
stone
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 06 cze 2007, 06:56

Post autor: stone »

mavericksn pisze:Musisz poszukac repelenty na sarny.Nie jestem pewien czy działa tez ten na dziki.
dziękuje za info, ale prosze napisz jeszcze co to jest i gdzie tego szukać. Niestety poza tym że posiadam kilka drzew, jestem takim trochę ignorantem :oops:
Awatar użytkownika
pio
początkujący
początkujący
Posty: 121
Rejestracja: środa 02 maja 2007, 23:29
Lokalizacja: blisko centrum)

Post autor: pio »

jeżeli to jest "pare" drzew to lepiej ogrodzić te właśnie drzewka przy pomocy siatki leśnej lub wykonać grodzenie przy pomocy listewek tzw. "trio" trzy kołeczki wokół drzewka połączone poprzecznie tak aby sarenka główki nie wcisneła :D
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

A jeśli nie trio z paliczków to zawsze można zastosować tzw. osłony tubowe. Pewnie nie są drogie, a skuteczne. Podejrzewam, że mozna je dostać w dobrych sklepach ogrodniczych albo z artykułami rolno - leśnymi, czy coś takiego :wink:
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

"Stop dzik", lub "Anty dzik" coś podobna nazwa dokłaednej nie pamietam. Zasiegnij porady w sklepie czy też odstrasza sarny. Słyszałem,ze jest też dobry na zajac. Jeśli nie poprawiajie mnie.
nero
początkujący
początkujący
Posty: 39
Rejestracja: sobota 31 mar 2007, 21:37
Lokalizacja: z lasu

Post autor: nero »

na modrzewie najlepiej i najtaniej będzie wykonać numer z palikami.Jeśli chodzi o repelenty to obecnie nie jest najlepsza pora na ich stosowanie (jesień-zima). A jeśli chodzi o zgryzanie to najtaniej będzie owinąć pęd wierzchołkowy pakułami konopnymi. Pozatym jest szereg osłon na całe drzewka i pęd wierzchołkowy.Podejdź z dobrym piwem do najbliższego leśniczego,to napewno Ci pomoże. :wink: Bo oprócz tego że już się zaopatrzysz w jakieś środki to nie będziesz zabezpieczał każdego drzewka z osobna... :wink:
stone
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 06 cze 2007, 06:56

Post autor: stone »

nero pisze:na modrzewie najlepiej i najtaniej będzie wykonać numer z palikami.Jeśli chodzi o repelenty to obecnie nie jest najlepsza pora na ich stosowanie (jesień-zima). A jeśli chodzi o zgryzanie to najtaniej będzie owinąć pęd wierzchołkowy pakułami konopnymi. Pozatym jest szereg osłon na całe drzewka i pęd wierzchołkowy.Podejdź z dobrym piwem do najbliższego leśniczego,to napewno Ci pomoże. :wink: Bo oprócz tego że już się zaopatrzysz w jakieś środki to nie będziesz zabezpieczał każdego drzewka z osobna... :wink:

właśnie zdobyłem namiary na miejscowego leśniczego :) W sobotę dopytam co i jak

[ Dodano: 2007-06-08, 07:07 ]
nero pisze:na modrzewie najlepiej i najtaniej będzie wykonać numer z palikami.Jeśli chodzi o repelenty to obecnie nie jest najlepsza pora na ich stosowanie (jesień-zima). A jeśli chodzi o zgryzanie to najtaniej będzie owinąć pęd wierzchołkowy pakułami konopnymi. Pozatym jest szereg osłon na całe drzewka i pęd wierzchołkowy.Podejdź z dobrym piwem do najbliższego leśniczego,to napewno Ci pomoże. :wink: Bo oprócz tego że już się zaopatrzysz w jakieś środki to nie będziesz zabezpieczał każdego drzewka z osobna... :wink:
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

stone pisze:Na wstępie serdecznie wszystkich witam
Na wstępie witaj stone! Pozdrowienia od sąsiada...

Gdzie posadziłeś te modrzewie i brzozy? Bo jak pod drzewostanem (w cieniu) to daj sobie z nimi spokój, bo i tak znich będzie beret. Brzoza, a szczególnie modrzew do wzrostu potrzebują pełnego słońca. Poza tym modrzew nie lubi ciężkich, wilgotnych gleb.
Smaruje się na jesień cerwakolem (cerwa-stop lub inne badziorstwo), który najlepiej skołować od leśniczego albo od koła łowieckiego (wkońcu ich zwierzyna niszczy twój las), bo kubić 5 litrów na 4 drzewka się nie opłaca (to strasznie szybko wietrzeje). Ponadto modrzewia trzeba opalikować - conajmniej 3 paliki każdy - bo jest to ulubiony gatunek kozłów do wycierania poroża i żaden repelent ani pakuły tu nie pomogą. Powodzenia życzę. A jak chcesz sadzić pod drzewostanem to proponuję jodła, buk - oczywiście je też trzeba zabezpieczać dopuki nie uciekną spod pyska.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
stone
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: środa 06 cze 2007, 06:56

Post autor: stone »

Jaźwiec pisze:
stone pisze:Na wstępie serdecznie wszystkich witam
Na wstępie witaj stone! Pozdrowienia od sąsiada...

Gdzie posadziłeś te modrzewie i brzozy? Bo jak pod drzewostanem (w cieniu) to daj sobie z nimi spokój, bo i tak znich będzie beret. Brzoza, a szczególnie modrzew do wzrostu potrzebują pełnego słońca. Poza tym modrzew nie lubi ciężkich, wilgotnych gleb.
Smaruje się na jesień cerwakolem (cerwa-stop lub inne badziorstwo), który najlepiej skołować od leśniczego albo od koła łowieckiego (wkońcu ich zwierzyna niszczy twój las), bo kubić 5 litrów na 4 drzewka się nie opłaca (to strasznie szybko wietrzeje). Ponadto modrzewia trzeba opalikować - conajmniej 3 paliki każdy - bo jest to ulubiony gatunek kozłów do wycierania poroża i żaden repelent ani pakuły tu nie pomogą. Powodzenia życzę. A jak chcesz sadzić pod drzewostanem to proponuję jodła, buk - oczywiście je też trzeba zabezpieczać dopóki nie uciekną spod pyska.
posadziłem wszystko w słoneczku... A co do gatunków, to to też są moje ulubione :)
A póki co ogrodziłem wszystko i na razie spokój
Andry
początkujący
początkujący
Posty: 19
Rejestracja: wtorek 08 maja 2007, 20:22
Lokalizacja: Mazury

Post autor: Andry »

Witam.
Co się prędzej czy później stanie z niezabezpieczonym modrzewiem możesz zobaczyć tutaj:
http://voila.pl/d05d3/

a tak wygląda opalikowana uprawa:
http://voila.pl/jlmx7/

Pozdrawiam.
Mazury
Awatar użytkownika
das0
leśniczy
leśniczy
Posty: 867
Rejestracja: niedziela 29 kwie 2007, 22:50
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: das0 »

Zdecydowałeś się na atrakcyjne kulinarnie przsmaki dla sarenek.
Lepiej było posadzić coś nie tak wyszukanego, ale skoro rośnie to chroń to jak wskazują tu. 8)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
gki17
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: piątek 18 lis 2005, 18:31

..

Post autor: gki17 »

Witam.
W tamtym roku miałęm podabny problem. Sarny, zające całkowicie objadały mi drzewka (jednego roku nawet zgryzły jałowiec) rozmawiałęm ze znajomym i kazął mi wkopać w ziemie kilka pojemników z krwią bydlęcą. Tak też uczyniłem - szkód nie mam wcale, jednak nie wiem czy na 100% zawdzięczać to zapachowi krwi czy łagodnej zimie, gdyż w srogie zimy miałem największe straty.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

gki17 pisze: rozmawiałęm ze znajomym i kazął mi wkopać w ziemie kilka pojemników z krwią bydlęcą. Tak też uczyniłem - szkód nie mam wcale, jednak nie wiem czy na 100% zawdzięczać to zapachowi krwi czy łagodnej zimie, gdyż w srogie zimy miałem największe straty.
Pozdrawiam.
Może tak,może nie, taki pic na wodę jak zakładanie puszki, czy butelki na patyku w kretowinie.
Awatar użytkownika
green power
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 306
Rejestracja: piątek 14 paź 2005, 00:02
Lokalizacja: Radom (Kraków)

Post autor: green power »

jakie jeszcze sposoby ochrony indywidualnej stosujecie w praktyce dla zabezpieczenia modrzewia na uprawach?, pytanie do praktyków :wink:
Darz Bór!

Jestem głosem tych, które nie mówią.
Dzięki mnie będą mogły przemówić.
Aż uszy głuchego świata usłyszą.
O krzywdzie, jaka się dzieje słabym, którzy nie znają słów.

To ja jestem obrońcą mych braci.
I będę za nich walczył.
I wymawiał słowa w imieniu zwierząt i ptaków.
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.


(Ella Wheeler Wilcox)
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

U nas stosowali takie "trójnogi" z drutu 10tki. Beznadzieja. Nie chroni, modrzew to przerasta i trzeba to zbierać (o ile nie zrobią tego złomiarze).
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
tadekptaku
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 04 paź 2007, 00:15
Lokalizacja: Irlandia

Post autor: tadekptaku »

A wszelkiego rodzaju smarowidelka nie zdaja egzaminu?
Jestem czym jestem,ktos musi...
ODPOWIEDZ