choroba czerwonego dębu

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Fiora
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: piątek 17 sie 2007, 20:42
Lokalizacja: Bydgoszcz

choroba czerwonego dębu

Post autor: Fiora »

mam na działce dwa dęby czerwone - ok.12 lat. tym roku ostro je przycięłam, bo były zbyt wielkie, ładnie odbiły, ale teraz młode liście mają jasne obrzeżenia, są pozwijane i pod spodem ślady jakby białawej pajęczynki i zobaczyłam w jednym żółtawego robaczka malutkiego. Co należy zrobić, aby dalej się nimi cieszyć?
widok:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a9 ... a9014.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35b ... 01614.html
Fiora
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Poczekać do przyszłego roku. Te liście opadną.
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

A czy ten robaczek malutki i żółtawy to było imago czy gąsieniczka?
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Fiora
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: piątek 17 sie 2007, 20:42
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Fiora »

nie gąsieniczka, coś w rodzaju mszycy, ale żóltawe
aga.kinsel pisze:A czy ten robaczek malutki i żółtawy to było imago czy gąsieniczka?
Fiora
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Wskazana cierpliwość, nic więcej.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Fiora pisze: coś w rodzaju mszycy, ale żóltawe
Fiora pisze:pod spodem ślady jakby białawej pajęczynki
Objawy wskazuja na atak przedziorka, te białe pajęczynki to oprzędy.
Tak jak Jarek pisał poczkać do nastepnego roku.Ale warto zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu przędziorka, który zimuje w zakamarkach jak inne pajęczaki. Warto zastosowac oprysk zapobiegawczo srodkiem przędziorkobójczym-za wiele nie ma srodków.Polecam "Talstar 100EC"(bądź popytać o inne w ogrodniczym), najlepiej zastosowac zabieg wsuchą pogode, tak,aby najbardziej została pokryta środkiem dolna strona lisci, tam gdzie występują. Obserwowac czy zginą, może byc tak,ze martwe po zabiegu pozostana pod liścmi przyczepione. Na jesień najlepiej zgrabic liście pod dębem, aby nie przezimowały szkodniki, wynieśc liście z dala od drzewek, bądź spalić.
Zwijanie liści i jaśniejsze zabarwienie jest najprawdopodobniej spowodowane wysysaniem soków przez te owady
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77839
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... według mego rozeznania wystarczy, jak pisałeś, usunąć opadnięte liście, ale pewnie przyroda sama sobie da radę z tym "przędziorkiem" ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

No to Mavericksn wyczerpał temat :spoko: Nic dodać nic ująć. Ja chyba też postawiłabym na grabienie i poczekanie do przyszłego roku :)
Pozdrawiam!
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Ja zapobiegawczo zastosowałbym też raz zabieg-cięzko wytepic przędziorki,w suche lata głownie ;/
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

To wkońcu jest jakiś szkodnik tego chwasta? Oby na skalę gospodarczą!!! :twisted:
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Chyba tu nie jest w roli chwasta, tylko drzewka ozdobnego-2 na działce jak pisze autorka tematu.
Są i to czasem uporczywe ;/
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

A ja nie mówię, że tu. Jak się komuś chabaź podoba i nie denerwuje go tona liści i żołędzi rocznie to proszę bardzo, wolnoć Tomku (ups!). Ale na nasze piękne państwowe to przydałby się porządny szkodnik na to dziadostwo...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Z czerwonym dębem jest tez problem w lasach.Opad liści nie rozkłada sie dość szybko, a pod nim nic tylko trawy ;/
ODPOWIEDZ