No to już była totalna żenada...góral bagienny pisze:A master of world - bye, bye...
Wyjątkowo niezdrowy kącik sportowy
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Cóż... Selbemu genialne natchnienie napływa falami, więc od czasu do czasu daje plamę jak po katastrofie tankowca. Jakoś, pomimo że źle mu nigdy nie miałem powodu życzyć, to i specjalnie mu nie kibicuję. No, żonę ma ciekawą, bo z pokrewnej branży. Swoją drogą ciekawe czemu kobit w snookerze nie widać? Pewnie dla łatwiejszego wspinania się na stół przy niewygodnych złożeniach występowałyby w zaawansowanym mini, co uatrakcyjniałoby pojedynki.
Liczę, że Ronnie jeszcze dziś coś wywinie, jakiś fantastyczny pościg zakończony spektakularnym pudłem przy meczowej bili, albo ze trzy maksy z rzędu... No i że ten blond Aborygen zaliczy wtopę, która uatrakcyjni i tak atrakcyjny przebieg mistrzostw.
Ta-daa-mmmm!!!
Liczę, że Ronnie jeszcze dziś coś wywinie, jakiś fantastyczny pościg zakończony spektakularnym pudłem przy meczowej bili, albo ze trzy maksy z rzędu... No i że ten blond Aborygen zaliczy wtopę, która uatrakcyjni i tak atrakcyjny przebieg mistrzostw.
Ta-daa-mmmm!!!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Widać. Tylko telewizje (np. Eurosport) nie kwapią się tego pokazywać. Choć ich rozumiem. Panie graja w męskich strojach a do tego nie grzeszą urodą...góral bagienny pisze:Swoją drogą ciekawe czemu kobit w snookerze nie widać?
Ng On Yee 吳安儀 vs Maria Catalano, 2018 World Women’s Snooker Championship Final
Spójrz na przykład na tegoroczny finał kobiecych mistrzostw świata pomiędzy Ng On Yee (Hong Kong) i Marią Catalano (Anglia):
PS. One graja mniej partii na mecz. Powyższy finał był do 5 wygranych (maksymalnie 9 partii)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
N i e s a m o w i t e ! ! !
Ronnie się "przebudził" i w pięknym stylu "wyleczył" Stephena z marzeń o awansie. 10:7. Przy stanie 3:6 nie sądziłem, że Ronnie jest zdolny wygrać 7 partii oddając tylko jedną.
Ronnie się "przebudził" i w pięknym stylu "wyleczył" Stephena z marzeń o awansie. 10:7. Przy stanie 3:6 nie sądziłem, że Ronnie jest zdolny wygrać 7 partii oddając tylko jedną.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Jeszcze jedna dobra wiadomość dla GB. "Cherubinek" odpadł po 10:5 z Milkinsem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
W Sheffield w większości spotkań bez niespodzianek - w drugiej rundzie wygrywają zawodnicy z niższymi numerami na liście rankingowej. Zaskoczeniem była tylko przegrana Ronniego z Carterem. Wysoka jak na Ronniego bo 9:13 i kompletnie nie oczekiwana, zważywszy na to, że w dotychczasowej historii ich spotkań (od 2008 roku) wszystkie wygrywał Ronnie (8x).
Drugim, przynajmniej dla mnie, zaskoczeniem jest tragicznie słaba gra obu zawodników w rozpoczętym wczoraj meczu Williams vs Milkins. Może dzisiejsza kontynuacja zmieni coś w obrazie gry, bo na razie skuteczność obu na wbiciach jest poniżej 90%.
Drugim, przynajmniej dla mnie, zaskoczeniem jest tragicznie słaba gra obu zawodników w rozpoczętym wczoraj meczu Williams vs Milkins. Może dzisiejsza kontynuacja zmieni coś w obrazie gry, bo na razie skuteczność obu na wbiciach jest poniżej 90%.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Żółty fechtuje z ryżawym. Póki co Ding wygrywa z McGillem, gra pewnie i efektownie. Jeśli coś mu przeszkodzić może w zwycięstwie to nieudane podejście do maksa w drugim frejmie. Wyłożył się na prostym wbiciu w niemal jasnej już sytuacji na stole.
Może też Dingowi w wygranej przeszkodzić Szkot, ale w ty celu musiałby trochę pobyć przy stole, co jak dotąd Chińczyk mu skutecznie uniemożliwia.
Może też Dingowi w wygranej przeszkodzić Szkot, ale w ty celu musiałby trochę pobyć przy stole, co jak dotąd Chińczyk mu skutecznie uniemożliwia.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
No to pobył, przy okazji snookera sprzed chwili. Próbował i próbował w efekcie czego Ding zbierał punkty a McGill frustrację...góral bagienny pisze:ale w ty celu musiałby trochę pobyć przy stole
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Tak patrzę na mecz Ding vs. Hawkins i mam wrażenie, że gra pekińczyk z mopsikiem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Pierwszy ćwierćfinał rozstrzygnięty. Hawkins rozłożył Dinga "na łopatki" wygrywając 13:5.
W pozostałych meczach ćwierćfinałowych Wilson wysoko prowadzi z Allenem (11:5, kontynuacja o godz. 15:30), natomiast w pozostałych jeszcze wszystko może się zdarzyć. John Higgins vs Judd Trump - 5:7 (dziś 20:00), Mark J Williams vs Allister Carter - 4:4. (dziś 15:30 i 20:00).
Szczerze mówiąc to, po wyeliminowaniu z turnieju Selbego, liczyłem że mistrzostwo przypadnie Higginsowi, ale to co robi Trump coraz bardziej oddala tę możliwość.
W pozostałych meczach ćwierćfinałowych Wilson wysoko prowadzi z Allenem (11:5, kontynuacja o godz. 15:30), natomiast w pozostałych jeszcze wszystko może się zdarzyć. John Higgins vs Judd Trump - 5:7 (dziś 20:00), Mark J Williams vs Allister Carter - 4:4. (dziś 15:30 i 20:00).
Szczerze mówiąc to, po wyeliminowaniu z turnieju Selbego, liczyłem że mistrzostwo przypadnie Higginsowi, ale to co robi Trump coraz bardziej oddala tę możliwość.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Wielki powrót Higginsa w drugiej sesji! Remis 8:8! Od stanu 3:7 w partii 10 wygrał 5 partii pod rząd i objął prowadzenie 8:7. Niestety Trump nie pozwolił mu odskoczyć na 9:7 lecz doprowadził do remisu. To jest coraz bardziej interesujące.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Brawo John Higgins! 13:12. Wynik godny mistrzostw
Pozostałe ćwierćfinały nie były takie wyrównane:
Mark J Williams v Allister Carter - 13:8
Kyren Wilson v Mark Allen - 13:6
Barry Hawkins v Ding Junhui - 13:5
W półfinałach Higgins zmierzy się z Wilsonem zaś Williams z Hawkinsem.
Pozostałe ćwierćfinały nie były takie wyrównane:
Mark J Williams v Allister Carter - 13:8
Kyren Wilson v Mark Allen - 13:6
Barry Hawkins v Ding Junhui - 13:5
W półfinałach Higgins zmierzy się z Wilsonem zaś Williams z Hawkinsem.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33896
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
No i Higgins wykopał Trampka... Ten drugi grał fantastico, ale w naprawdę ważnych momentach dostawał jakiejś emocjonalnej trzęsiawki, a chwilami "małpiego rozumu". W ten sposób mistrzem nigdy nie zostanie i co najwyżej może gonić statystyczna dokonania w Betfred World Championship Jimmy'ego White'a. Ten pierwszy też miał momenty "natchnienia" ale w kluczowych momentach potrafił zimno kalkulować, ryzyko pod publiczkę zostawiając młokosowi.
W półfinałach jednak żadnego z młodych wilczków, sami starzy wyjadacze. I to raczej dziś już jakby z drugiego rzędu snookerowych czempionów. Może oprócz Wilsona, bo ten to raczej z czwartego rzędu. Ale gra tak solidnie i pewnie, że w nim a nie w exaferzyście upatruję finalisty. Tylko, że jak Higgins przegra to będę się zastanawiał czy specjalnie się nie podłożył, bo u jakiegoś booka postawił duże pieniądze na Wilsona.
W drugiej parze Borsuk będzie gryzł się z Psiną. Już i ja sobie na to ostrzę zęby, a który nie wygra to będę się cieszył i smucił jednocześnie, bo obu słodkich drani jednako lubię!
W półfinałach jednak żadnego z młodych wilczków, sami starzy wyjadacze. I to raczej dziś już jakby z drugiego rzędu snookerowych czempionów. Może oprócz Wilsona, bo ten to raczej z czwartego rzędu. Ale gra tak solidnie i pewnie, że w nim a nie w exaferzyście upatruję finalisty. Tylko, że jak Higgins przegra to będę się zastanawiał czy specjalnie się nie podłożył, bo u jakiegoś booka postawił duże pieniądze na Wilsona.
W drugiej parze Borsuk będzie gryzł się z Psiną. Już i ja sobie na to ostrzę zęby, a który nie wygra to będę się cieszył i smucił jednocześnie, bo obu słodkich drani jednako lubię!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Moje pobożne życzenia i koślawe przemyślenia.
Najbardziej na tytuł zasługuje Higgins. Także dlatego, że Wilsona nie lubię ze względu na jego "szlachetne oblicze fornala". I tak mi on przy stole wygląda (oraz gra) - gość z czworaków na salonach. Hawkins też mi się na mistrza "widzi" ale obawiam się, że Williams pokona go doświadczeniem. Statystyki są za nim:
https://cuetracker.net/players/barry-hawkins
https://cuetracker.net/players/mark-williams
Najbardziej na tytuł zasługuje Higgins. Także dlatego, że Wilsona nie lubię ze względu na jego "szlachetne oblicze fornala". I tak mi on przy stole wygląda (oraz gra) - gość z czworaków na salonach. Hawkins też mi się na mistrza "widzi" ale obawiam się, że Williams pokona go doświadczeniem. Statystyki są za nim:
https://cuetracker.net/players/barry-hawkins
https://cuetracker.net/players/mark-williams
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
No to w obydwu meczach po pierwszej sesji identyczne wyniki - 5:3 Co oczywiście w meczu do 17 wygranych partii nic nie znaczy. W obu prowadzą panowie na "H".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.