Piotrek pisze:To nie jest orzeczenie o wyrządzeniu szkody tylko o nie stosowaniu prawa europejskiego.
Owszem, tylko że za tym poszły działania LP, które doprowadziły do zniszczenia siedlisk dla których utworzono obszar Natura 2000 w Puszczy Białowieskiej. Są na to dowody i wstępny raport.
Natomiast zgodnie z prawem polskim postępowaniu nie można nic zarzucić. Oba aneksy do PUL były z nim zgodne.
Właśnie, że nie były zgodne, co orzekł TSUE
Zresztą uzasadnienie wyroku TS pełne jest sprzeczności, które wytknął nasz kolega
wod4 w liście na LDL:
TS przedstawił *wyrok*. Istotę wyroku, to każdy czytający musi sobie sam wyłapać.
Większych głupot już dawno nie czytałem.
Uzasadnienie wyroku TSUE należy czytać jako całość, a nie wyciągać z niego oderwane z kontekstu punkty. Zresztą nie wystarczy wykonać ocenę oddziaływania na obszar Natura 2000, by wszystko było zgodne z prawem. Szyszko z łatwością mógł znaleźć ludzi, którzy by mu wykonali ten raport pod z góry ustalone przez niego tezy. W takim przypadku TSUE orzekłby podobnie, choć byłoby trudniej.
Warto więc przeczytać całość, w tym takie punkty
132
Jest co prawda bezsporne, że stwierdziwszy w następstwie pierwszej oceny, iż pierwotny projekt aneksu do PUL z 2012 r. dotyczący Nadleśnictwa Białowieża, który zatwierdzał etat pozyskania drewna w wysokości 317894 m3, mógł wywrzeć szkodliwe skutki dla integralności obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, władze polskie zmniejszyły ten etat w aneksie z 2016 r. do 188000 m3.
133
Jednakże ocena oddziaływania na środowisko z 2015 r. zawiera szereg istotnych braków.
134
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że ocena ta dotyczy jedynie aneksu z 2016 r., a nie decyzji nr 51, podczas gdy decyzja ta rozszerzyła realizację działań aktywnej gospodarki leśnej przewidzianych w tym aneksie tylko w Nadleśnictwie Białowieża na nadleśnictwa Browsk i Hajnówka, a w konsekwencji na całość obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, z wyjątkiem jedynie parku narodowego.
135
Wynika z tego, że wpływ tych działań w tych dwóch ostatnich nadleśnictwach nie był przedmiotem oceny przez władze polskie. Tymczasem zgodnie z orzecznictwem przypomnianym w pkt 113 niniejszego wyroku ocena oddziaływania planu lub przedsięwzięcia, które nie są bezpośrednio związane z zagospodarowaniem danego obszaru lub konieczne do jego zagospodarowania, musi uwzględniać skumulowane skutki wynikające z połączenia tego planu lub przedsięwzięcia z innymi planami lub przedsięwzięciami, mając na uwadze cele ochrony tego obszaru.
Po komentarzach też widać, że autor nie ma pojęcia o dyrektywach UE
Gdzie jest powiedziane, że cel ochrony osiąga się tylko przez zmniejszanie cięć, a nigdy przez zwiększanie?
A kto i gdzie orzekł, że jedynie zmniejszenie cięć w lasach naturowych jest zgodne z celem ochrony? Nikt i nigdzie. Wyrok TSUE dotyczy konkretnego przypadku. Poza tym może być wiele przypadków, w których wycinka, w tym masowa lub zupełna, będzie zgodna z celem ochrony siedlisk naturowych.
Skąd się wobec tego w Planach Zadań Ochronnych biorą zadania szczegółowe nakazujące wycinki różne w celu zwiększenia ilości światła dla storczyków/sasanek/itp pozostających w dnie lasu?
Dlatego, że akurat dla ochrony sasanek, roślinności pustynno wydmowej lub bagiennej drzewa trzeba wycinać
U podstaw tworzenia obszarów Natura 2000 było założenie, że ta forma ochrony nie oznacza, że musi zostać ochroniony każdy egzemplarz danego gatunku, lecz muszą zostać zachowane warunki dla przetrwania gatunku.
Nie całkiem. Chodzi o taką ochronę, która skutkuje nie pogorszeniem stanu siedlisk, dla ochrony których ustanowiono obszar Natura 2000. Przy czym owo nie pogorszenie stanu siedlisk jest warunkiem minimalnym granicznym.
Nie pogorszenie stanu siedlisk, to całkiem coś innego, niż "przetrwanie" gatunku.
Przykład - jest obszar, na którym występuje 100 siedlisk roślin dla których ustanawaia sie ochronę w formie Natura 2000. Nie pogorszenie stanu siedlisk to takie działanie, by owe 100 siedlisk występowało w przyszłości. Przetrwanie gatunku oznaczałoby, że można z tycn 100 siedlisk zniszczyć 99. Jedno by przetrwało.
Jest to jednoznacznie zawarte w pierwszych paragrafach tych dyrektyw.
To może warto jednak przeczytać ze zrozumieniem całość dyrektywy siedliskowej
http://lupki.mos.gov.pl/prawo/92-43-ewg.pdf
Jeśli ktoś znajdzie tam coś jedynie o przetrwaniu, to konia z rządem.
Wniosek: Trzeba było psa uderzyć - kij znaleziono...
Tak to był spisek Tuska i Putina.
Mówiąc szczerze to nie liczyłem na słowa skruchy ze strony pana Szyszki. Ale na to, że leśnicy zrozumieją, że dali dupu i że ich działania w PB nie mają nic wspólnego z ochroną przyrody, to już tak. A tu widzę, że ludzie nie mający pojęcia o prawie ochrony środowiska i dyrektywach UE wciąż usziłują wmawiac, że czarne jest białe.
Wniosek - coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu,że leśnicy wymagają powrotu do szkół.