wycinka chorego lub uszkodzonego drzewa na cudzej posesji...

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77778
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

wycinka chorego lub uszkodzonego drzewa na cudzej posesji...

Post autor: drwalnik »

... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

A jaki jest tok postępowania w chwili obecnej, przed nowelizacją?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:A jaki jest tok postępowania w chwili obecnej, przed nowelizacją?
W zwykłym przypadku niezbędna jest zgoda właściciela (linie przesyłowe, wspólnoty i spółdzielnie inaczej)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105105
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Czyli znów ograniczamy prawa właściciela. Nie dziwi mnie. Komuniści pis (tfu! miało być "bis"... ) w akcji!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77778
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... vox populi... jak mawia prezes
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:Czyli znów ograniczamy prawa właściciela. Nie dziwi mnie. Komuniści pis (tfu! miało być "bis"... ) w akcji!
Jak zwykle przy pomysłach pewnej opcji politycznej, pomysł nie taki głupi, jak by się wydawało, a pomysł na realizację do kitu (na podstawie opisu pismakowego, jak to rozwiązanie może być uregulowane).
Dlaczego bronię samego pomysłu?
Ostatnie lata dostarczyły szeregu przykładów, że drzewa mogą się przewrócić, czyniąc przy tym szkody w mieniu i ludziach. Czasami to, że drzewko trzaśnie za niedługi czas jest do przewidzenia. I trochę głupio jest czekać aż trzaśnie i rozwali komuś łepetynę. Rozsądny właściciel drzewa poczyni jakieś kroki wcześniej, chcąc siebie oszczędzić problemów finansowych z ew. odszkodowaniami, a innym rozwalonej łepetyny czy płotu. Nierozsądny mając na względzie swoje Święte Prawo Własności palcem nie kiwnie, bo to Jego drzewo jest.
Z lasami też jest podobny problem. Jeden właściciel działki niepomny, że już dwa drzewa padły na drogę (szczęśliwie nieco pod skosem) nie zamierza nic rozbić z czterema niebezpiecznie pochylonymi nad uliczką przy domkach jednorodzinnych, linią energetyczną i ogrodzeniami przy tych domkach. Drzewa nie są opanowane przez organizmy szkodliwe, a także złomami i wywrotami (na razie). Nikt nie jest w stanie wskazać przepisu nakazującego właścicielowi profilaktyczne/prewencyjne usunięcie drzew. Właściciel delikatnie zdroworozsądkowany odpowiada: no, to zapłacę.
Bronislaw_n
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 270
Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2011, 09:37
Lokalizacja: DE

Post autor: Bronislaw_n »

Będzie tak, jeśli np. konar jest mocno nadłamany i w każdej chwili może spaść na znajdujący się na sąsiedniej działce taras domu. Wtedy istnieje powód, aby działać bez zbędnej zwłoki.
Jesli taka sytuacja zaistnieje to dzwoni sie na Straz Pozarna i za max. 15 minut sa na miejscu i usuna zagrozenie.

Polecam.
Dziala bez urzednikow i bez zgody wlasciciela.
666Przyrodnik
początkujący
początkujący
Posty: 112
Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: 666Przyrodnik »

Bronislaw_n pisze:
Będzie tak, jeśli np. konar jest mocno nadłamany i w każdej chwili może spaść na znajdujący się na sąsiedniej działce taras domu. Wtedy istnieje powód, aby działać bez zbędnej zwłoki.
Jesli taka sytuacja zaistnieje to dzwoni sie na Straz Pozarna i za max. 15 minut sa na miejscu i usuna zagrozenie.

Polecam.
Dziala bez urzednikow i bez zgody wlasciciela.
już tak to nie działa ... wielu próbowało naginać przepisy i teraz często PSP odstępuje od działań
ODPOWIEDZ