Temat nie taki akademicki i nie taki trudny. Definicja ta nie odnosi się do kolejności uszkodzeń, lecz do tego, że szkodniki pierwotne mogą uszkadzać drzewa nieosłabione, zupełnie zdrowe, silne i pełne wigoru.
Twój cetyniec gdyby takie drzewo chciał opanować to najpewniej drzewo zdrowe i silne zalałoby go żywicą i oparło się uszkodzeniom.
Na szkodniki pierwotne drzewa nie wykształciły mechanizmów obronnych zapobiegających ich żerowaniu - a jedynie spowalniające rozwój, lub zniechęcające w żerowaniu (chodzi o rzekome zapachy jakie towarzyszą liściom po ugryzieniu przez żerujące larwy). W zasadzie jedynym przystosowaniem naturalnym jest zdolność przeżycia gołożeru... Szkodniki pierwotne rzadko zabijają więc swego gospodarza.
Pierwotnych jest mnóstwo o marginalnym znaczeniu, jak i jest kilka jakie mogą przyczynić się do gradacji i mają znaczenie gospodarcze...
Szkodniki pierwotne
Moderator: Moderatorzy
W skali makro masz rację . Tylko że te gatunki chociażby mniszka żyją cały czas w przyrodzie , a od czasu do czasu zdarzają się gradacje . W międzyczasie są ograniczane przez mechanizmy biocenozy .Podobnie jak u człowieka , gdyby nie było drobnoustrojów chorobotwórczych organizm nie wykształciłby mechanizmów odpornościowych .