Leśne forum dyskusyjne

kopie nogą, żeby odcisków nie zostawić...

hej, zerknijcie proszę na zdjęcie - kto to może być? Ślady mają ok. 4-5 cm każdy
Chętnie się dowiem co to było...
I czy to było jedno, dwa czy trzy stworzenia

Niestety ostrość marna, ale dopiero w domu się zorientowałem...

Ja bym brał wariant a - większa ładowność, bogatsze wyposażenie, a i ewentualnej straty 50% tegoż wyposażenia nie powinieneś za bardzo odczuć... No i łabędź jakoś tak bardziej narodowo-patriotyczny od flaminga się zdaje...

ale jaki efekt wychowawczy

Ale tak właściwie (pytanie dla prawników), dlaczego oprócz mandatu nie sądzić się o zwrot kosztów usunięcia szkody? Rozumiem że nie zawsze możliwe, kiedy gość po prostu jedzie, ale jakby sprawa była ewidentna (uszkodzenie uprawy itp...) - to właściwie dlaczego nie...?

Piotrek pisze:Też myślałem o gończym ale jednak za krótkie ma łapy.

Posokowiec chyba raczej...

A propos bobra to jakiś czas temu w mediach była informacja o bobrze, który tak ugryzł, że przegryzł tętnicę udową... skutecznie...

ale potem za kark i uspokoił bestię... gołymi rękami... szacun...

Chciało Ci się...?

hammer52 pisze:Lornetka jest mi potrzebna np do obserwacji przyrody i pieszych wycieczek

w takim razie ja odpuściłbym zoom; i szukał lekkiej i małej.

Powodzenia!

Moje doświadczenia: potrzebowałem lornetki do wszystkiego :D pierwszy wybór padł na Olympusa 10×50 z zoomem; okazała się za duża, za ciężka i ze zbyt małym kątem widzenia. Teraz mam małego Nikona 8×40 (o ile pamiętam...); i jest świetny - mały, poręczny, lekki, jasny i jako lornetka do wszystkiego...

Dzięki

liść bardzo duży... górski...?

To ja się podepnę pod wątek ze swoim liściem (jakby co znalazłem go pod dębem

no niestety dokumentacji fotograficznej nie zrobiłem... ale jakby co mogę wrócić

Sympatyczną tablicę widziałem na Jurze (okolice Smolenia) w weekend - fajnie że komuś się chciało dać taką informację
Inna rzecz, że od jej postawienia minęły dwa lata, a jeżeli nadal wisi, to chyba nie udało się naprawić drogi w terminie...

kolorowe kredki pisze:Wg planów miały trafić do nas, z bonusem kolejnych dopłat.

A co to za plan był?

krokodyle, pumy, węże, piranie... co to się porobiło...

a sosna rosnąca na słabych siedliskach suszę znosi lepiej niż ta z siedlisk bogatych pytanie tylko jak długo ona tę suszę dobrze znosi, bo jak susza ma być permanentna, to może to inna para kaloszy? A tak z innej beczki, to zainteresowało mnie, że wśród gatunków zagrożonych wymieniany jest modrzew ...

Smutne to... i prawdziwe...