Leśne forum dyskusyjne

Myślę że nie ma znaczenia zatem bardziej przekonuje mnie że spalanie paliw kopalnych to normalny proces, a to czy stężenie CO2 będzie takie czy inne jest kompletnie bez znaczenia No umówmy się. Z punktu widzenia bilansu to tak, wychodzi na to samo. Ale to tak jakby powiedzieć, że takie czy inne stę...

Kwestia definicji i spojrzenia. Ja to widzę tak - węgiel kopalny został zmagazynowany (przykładowo) 100mln lat temu głęboko pod ziemią i od tej pory jest praktycznie niedostępny dla "świata zewnętrznego" (został wyłączony z obiegu). I patrząc w ten sposób nawet twoja definicja zanieczyszcz...

o dwutlenku węgla nie będę nic pisał, bo... bo to nie jest zanieczyszczenie wbrew temu, co się poniektórym wydaje. Też rzecz pochodzenia tego CO2 - w przypadku drewna uwalniamy do atmosfery węgiel zmagazynowany na przestrzeni ostatniego, z grubsza, wieku - w skali geologicznej więc trudno mówić o j...

Świetne opowiadanie, właśnie w tym sęk - tej złożoności nikt nie pojmie, więc trudno ferować

Jest jeszcze jedna kwestia - konia z rzędem temu, kto powie z całą pewnością dlaczego dany gatunek wyginął. Człowiek bez wątpienia ma znaczny wpływ (bezpośredni i pośredni) na ziemię, ale sieć interakcji w ekosystemach jest tak gęsta i zawiła, że chyba niemożliwym jest wydanie sprawiedliwego wyroku ...

A co z człowiekiem? Co wyginęło by wraz z wyeliminowaniem z ekosystemu naszego gatunku? Podejrzewam, że sporo gatunków synantropijnych i wiele zwierząt domowych miałoby bardzo ciężko po zniknięciu ludzi i nie skończyłoby się to dla niektórych z nich dobrze. Wyginęłoby też trochę pasożytów ludzkich,...

I co takiemu w głowie siedzi... Ani to obok działki czyjejś nie stoi, żeby wadził, ani się na drogę nie sypie... Szkoda gadać

Jak się widzi niektórych drwali przy pracy, to pozostaje się cieszyć, że tylko 15..

To nie jest "czarno biale" ..... :mg: Nie jest, dlatego poruszyłem kwestię mentalności. W krajach Skandynawii większość lasów jest w rękach prywatnych i całkiem nieźle sobie radzą (są to jednak wielkoobszarowe gospodarstwa, a nie małe działki z milionem właścieli). Ja raczej pytam - jakby...

Aldebaran, ale zwróć uwagę na to, że po to postawiłem absurdalne założenie (zgodne z domniemaniem niektórych forumowiczów), że właściciele prywatnych lasów - wszyscy - są pazernymi bezmózgowcami i wycięli by swoje lasy w pień. Oczywiście nie wszyscy, ale przekonany jestem, że nie jeden i nie dwóch ...

Co mielibyśmy dziś? Bardzo dużo co najmniej 15 letnich młodych lasków. Bo nie sądzisz chyba, że znów pazerni "posesorzy" by je wycięli? I ja np. wolałbym takiego stanu rzeczy za wszelką cenę uniknąć. Już sobie to wyobrażam: wycinane w pień "prywatne" buczyny, które sukcesja (z w...

tylko tyle powiem: kto bardziej jest zainteresowany? Właściciel, czy urzędnik? A ja myślę, że akurat w przypadku leśnictwa i "naszej" mentalności takie myślenie się nie sprawdzi. Prosta sprawa - cykl rozwojowy drzewostanu znacznie przekracza nasze krótkie życie, więc przeciętny właściciel...

Jak ma więc godzić się bez sprzeciwu na taki sposób załatwiania dyplomu? Jak ma polegać później na takim pracowniku? To, że sporo osób korzysta z osób piszących im prace nie znaczy, że mamy się z tym godzić. Ja chciałbym mieć jako podleśniczego osobę, której mogę zaufać, a nie uczyć ją jak ma praca...

Aż mnie ten temat zachęcił do rejestracji. Trochę zdziwiła mnie reakcja (zaskoczenie) forumowiczów, czyżbyście nie mieli panowie studentów na praktykach nigdy? Sam leśnictwo dopiero studiuję (UR 3 rok) i mogę to z całą odpowiedzialnością powiedzieć - nawet tutaj, na jednej z głównych uczelni, poziom...